A mnie się trochę śmiać chce, bo kraków, który ma drużynę białej gwiazdy jest rezerwowy, a Gdańsk który ma tylko Lechię jest miastem głównym.
Dziwne to ale widać różne aspekty brało się pod uwagę. Drugie co mnie już martwić zaczyna, by piękny na obrazkach stadion Baltic Arena nie podzielił losu warszawskiego stadionu dziesięciolecia....
Nie mniej przyłączam się do ogólnej euforii - jest super.
Pozostaje mieć nadzieję, że historyczny awans do mistrzostw europy w piłce nożnej wywalczymy wcześniej w uczciwej rywalizacji, a nie w wyniku "tylnej furkti" ;-)