W czasie kiedy publikowała na OB, nastąpiła dłuższa przerwa w jej publikacjach. Rozmawialiśmy wtedy trochę na privie. Pisała o sesji i braku czasu ale także z wielkim entuzjazmem pisała o planowanym wyjeździe do Norwegii. Nie wiem czy doszedł do skutku. Straciłem kontakt.
Bardzo duża strata, jej fotografie ze Spitsbergenu były jednymi z niewielu krajobrazów które z chęcią ogladałem. Miała jedno takie zdjęcie... Ona na szczycie... szkoda że ta wyprawa skończyła się tak tragicznie. Spoczywaj w spokoju. [']
Żenada z tymi świeczuszkami, nie róbcie z tej śmierci heppeningu w stylu onetowego załamania się dachu.
Przybylska, dotknęła mnie Twoja śmierć.
Szacunek.