/ Krótka lekcja o ocenianiu.

Kochani.

Pragnę udzielić stosownych wyjaśnień, by uniknąć nieprzyjemnych sytuacji ( których i tak nie uniknę, ale jestem idealistą ).

Ocena 1. Ocena 1 to nie jest "niedostateczny". Większość z nas ( nawet jeśli nic na to nie wskazuje ) podstawówkę ma już za sobą, więc zostawmy tam - szkolną skalę ocen.

W moim mniemaniu ( i jak mniemam tych co skalę ocen tworzyli ) 1 dynka, to ocena ze wszechmiar pozytywna. "Może być" to nie to samo co "złe". A "...jest coś co zasługuje na uznanie " to nie to samo co "chyba nie wyszło".

Od jakiegoś czasu staram się oceniać unikając precyzowania "dobre/niedobre" a bardziej podoba mi się/ nie podoba mi się.

Tym bardziej zachęcam do lekkiego dystansu jeśli o moje oceny i komenty chodzi, bo nie jestem żadną wyrocznią, ani znanym fotografem, ani tym bardziej znanym krytykiem. Jestem userem forum jakich wielu.

Buziaki :-*

I tyle słów ewangelii na dzień dzisiejszy :)

A skąd ! Dzień dopiero się zaczyna ! ;D

Dobrze prawi :)

To już się boje co będzie dalej po takim wstepie ;)

sensowne, można stosować bez obaw :)

Obawy są - i stąd ten post.

Moze trzeba by zmienic skale ocen znowu... na np od 3 do 5;) albo od 4 do 5;) wtedy wszyscy oceniani beda zadowoleni;)

Nie, jeżeli 4 znaczy kontra, a 5 pro ;D

warto wspomnieć jeszcze o 4... to ocena za wyjątkowe zdjęcie... a nie za ładną buźkę modelki, modela :) najczęściej dziecięcą... niestety niektórzy już dawno przestali zwracać uwagę na 'wyjątkowość' 'inność' zdjęcia, i oceniają za ładne oczka :)

albo za ladne motylki ;)

... kotki ? ;D

swiete słowa -1

Przyklepuje sie pod tym wszystkimi czterema lapami.
I ogonem. Futrzastym.
Miauuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...

;D

Albo szyszki;)

Ooooo!!! Znowu zbiorowa OO, czyli onania ocenowa. ;o)
Pod każdym zdjęciem jest instrukcja obsługi ocen, sklecona w miarę czytelnie, choć kolokwialnie. Okazuje się, że zbyt kolokwialnie i potrzebna jest instrukcja obsługi instrukcji obsługi. Proponuję, by co trudniejsze słowa i zwroty (np. "może być", "uznanie", "artystyczny" itp.) opatrzyć odnośnikami do Słownika Języka Polskiego. Jak słusznie zauważył Bicki - podstawówkę większość z nas ma już za sobą i wie, jak posługiwać się wspomnianym słownikiem. A potem to już wystarczy popatrzeć na to, kto jest autorem danej fotki i... ;o)
Miłej zabawy!!!

@wowa ;D jak by Ci to.... ;D


Oczywiście masz rację, z tym że niekoniecznie :D

proponuję wprowadzić skalę ocen od -1 do 10 wtedy będzie fajnie :)

Ja myślę, że metoda z fototoku : pro i kontra, była by lepsza.

Tyle że, jak dotąd zauważyłem, te generyczne definiecje ocen nie są rozumiane dosłownie, ani tym bardziej przestrzegane... czy to źle, czy dobrze - nie wiem... natomiast rozumiem dlaczego są nagminnie lekceważone; np. wyjaśnienia przy 2 i 3 są tak dziwne skonstruowane, że można byłoby je zamienić miejscami, i nikt pewnie nie uznałby tego za błąd...

I tak każdy będzie oceniał wg własnego uznania i własnej skali przypisanej tym cyferkom; przy wyższej ilości ocen rolę odegra pewna statystyka, a ciekawsze foty z reguły dostają sporo ocen. Nie nagniemy ani gustów ani innych elementów branych pod uwagą przez oceniających do istniejącej skali; odwrotnie, skala zawsze będzie naginana do indywidualnych preferencji estetycznych oraz innych ;-).

Ważne, by będąc zarówno oceniającym, jak i ocenianym, zdawać sobie z tego sprawę, a także zachować umiar z jednej ztrony, a zdrowy dystans do tej nieszkodliwej zabawy - z drugiej.

Teraz Wuj Tom się rozgadał... no nic, już spadam... ;)

Wuju Tomie, rację masz kolego drogi.

Wracając do początku tematu - chodzi jedynie o poprawne zrozumienie oceny 1, zwłaszcza wystawianej przez moją skromną osobę, bo często z tej przyczyny wynikają niezdrowe wymiany zdań..

OK. Jedynki nigdy nie traktowałem jako ujmy na mym honorze i reputacji fotografa ;))) i po takim zdarzeniu nie biegam po PF z odwetami i Forum ze skargami. Jedyny ujemny skutek, jaki wystawienie takiej ocenki może spowodować, to zaniżenie średniej pod przeciętnie dobrym zdjęciem, takim, co to za chwilę otrzyma ze trzy 3, do poziomu poniżej filtra oglądalności, który wielu userów stosuje... obserwuję takie sytuacje na codzień... i nieraz szkoda mi niezłych /relatywnie/ prac, których nikt nie dostrzegł.

Tym niemniej dzięki za wyjaśnienie własnego stanowiska :)

Dziwne, ja nie stosuję takiego filtra, a ludziom którym zależy na..hmmm...popularności, to i tak wysoka średnia nie jest potrzebna, tylko ilość pkt, bo dzięki temu można zawisnąć w VP czy FT... :)

Tak, czytałem o tym filtrze przy okazji niejednej dyskusji, jako o metodzie indywidualnego ograniczenia napływu nowych zdjęć w galerii (taka opcja jest chyba dostępna tylko wraz z kontem premium). Poza tym jedynym niekorzystnym aspektem niskiej średniej - to suma rzeczywiście decyduje o sukcesie zdjęcia.

Stosowanie tego filtra to bzdura i byłbym za likwidacją tego pseudopomagacza.