/ Proste zdjecia.

Dreczy mnie jeden prablem. Chodzi o to ze zauwazylem ze wiele moich fotografii nie trzyma pionu. Jest to dla mnie o tyle dziwne ze 99% prac wykonuje ze statywu, uzywam wezyka spustowego, no ikorzystam z poziomic wbudowanych w statyw i w głowice. Jest to o tyle dziwne ze wizjerze tez widze prosty obraz. A potem po zgraniu fotografii na kompa okazuje sie ze wiele z nich jest krzywych. Co jest nie tak??? Co robie zle???

Tak z czysto subiektywnego punktu widzenia:
1. Przez 37 lata fotografowania używałem staywu wyłącznie w dwóch przypadkach: w studio i w nocy.
2. Poziomica? Oko ludzkie jest bardziej precyzyjnym elementem niż się to wydaje... :-)
3. Jak coś nie wyjdzie za prosto (czasami się to zdarza każdemu), to albo się kręci maskownicą pod powiększalnikiem, albo używa funkcji "Obrót" dostępnej w praktycznie każdym poważnym programie graficznym.
4. Naprawdę nie masz większych problemów??? :-)))

To poważny problem. Może aparat jest popsuty...

Z tego co napisałeś wnoiskuję, że monitor stoi krzywo, albo biurko, albo lipnie wybudowano budynek w którym mieszkasz, albo...źle stawiasz statyw i patrzysz w wizjer.
Ogólnie bardzo trudne pytanie zadałeś.

ja obstawiam krzywo zamontowaną matrycę

O to to! Popsuty.

jeśli matryca krzywa, lub poziomnica krzywa to zdjęcia powinny być krzywe zawsze taka samo
BTW softwarowy obrót zwykle psuje jakość

pieruńsko mądre rzeczy napisałem ;))

Ano!

To, co się wydaje krzywym niekoniecznie takim być musi...
też mądrze brzmi;)

Czasami lepiej dokonać obrotu - odnośnie utraty jakości - w innym edytorze np. Adobe Ilustrator lob Corel Draw a następnie wyeksportować ponownie do mapy bitowej. Zauważyłem, że nie ma utraty jakości.

Z utratą jakości to zależy od rozdzielczości materiału wyjściowego i docelowego. Dla zdjęć (z aparatu powyżej 6MP) do oglądania na monitorze obrót, korekcja perspektywy i inne zniekształcenia geometryczne praktycznie nie mają wpływu na jakość.
Chyba, że kilka razy obracane:)

chrup, to zależy jakim kawałkiem kadru obracasz

a to to było chyba najmądrzejsze ;)

W sumie zgadzam się z chrupem - z reguły przy DTP obrabia się fotkę w rozdzielczości 300dpi przy rozmiarach formatu docelowego druku. Muszę przyznać, że przy zachowaniu tej rozdzielczości nigdy nie miałem widocznej utraty jakości przy obracaniu fotek.

Szymon, a nie lepiej uzywac tylko jednej poziomicy i to nie w statywie ani w glowicy tylko wsuwanej w sanki do lapmy w body? Szybciej i duzo pewniej ze bedzie prosto.

OKO MAJSTRA WIĘCEJ ZNACZY NIŻ SUWMIARKA U PARTACZY :)

manios84... teraz Ty jestes moim mistrzem... ;-)

Szymonie, wszedłem do Twojego pf, aby zobaczyć foty - wszystko, co tam zobaczyłem, jest... proste. :)))
Jak mamy Ci pomóc?
Ja myślę, że problemem jest nie statyw, bo on, jak mi się wydaje, stoi całkiem prosto. Ty musisz, oprócz statywu, zabierać ze sobą aparat. :)))

Szymon.
ja tak mam bardzo często, w moim przypadku chodzi prawdopodobnie o wadę wzroku (ale i sposób kadrowania). Rzadko mam linie równoległe do kadru. przyzwyczaiłem sie :)
Czasem też dajemy sie oszukwiac pierwszej (skrajnej w kadrze) pionowej pionowej linii, ktora tak naprawde choc np. od pionowego budynku powinna byc pochyła (patrzac przez aparaciunio).

Po 2 latach...widać, że kopanie śniegu weszło w krew ;)

Żarty żartami, ale już tak całkiem serio to warto się zastanowić nad jedną rzeczą. Poziomica wbudowana w statyw/głowicę świadczy tylko i wyłącznie o tym czy ów statyw/głowica jest poziomo/pionowo. Zdecydowanie bardziej miarodajne są poziomice wpinane w sanki lampy. Problem w tym, że i one mają pewną tolerancję błędu co na małej przestrzeni nie sprawia już większego problemu, natomiast na większej , szerszym kadrze horyzont już może uciekać.

Moze byc jeszcze dystorsja obiektywu, ktora wykrzywia proste linie...

Nie dawno czytałem ze dość sławne było że gościu wjechał do jeziora bo bezgranicznie zaufał nawigacji satelitarnej.
By sprawdzić poziomice trzeba ja do tych samych punktów podparcia przyłożyć na dwa możliwe sposoby.
Poziomica w statywie jest raczej pomocna przy robieniu panoramy by oś obrotu była w pionie, ta w głowicy powinna wskazywać poziom aparatu.
Ważne jest by oko sugerowało się tymi liniami pionowymi czy poziomymi w kadrze które są prostopadłe do aparatu.

Pytanie czy używasz lin pomocniczych w wizjerze?

UBU (BY POMÓC) DA JESZCZE 1 DNĄ PRAKTYCZNĄ RADĘ SPAWDZONĄ WIELOKROTNIE- OTÓZ WARTO ZAKUPIĆ MARKOWE SOCZEWKI KONTAKTOWE O WARTOŚCI JAKIEŚ -O.5 I NANIEŚĆ NA NIE CIENKOPISEM (POSŁUGUJĄC SIĘ LINIJKĄ) 2 PRZECINAJĄCE SIE LINIE I KÓŁKO(POSŁUGUJĄC SIĘ CYRKLEM)- POWSTANIE COŚ W RODZAJU TARCZY STRZELNICZEJ- POTEM ZAKŁĄDAMY SOCZEWKI I PROBLEM PIONÓW I POZIOMÓW POWINIEN ZNIKNĄC.

J_zuzia pytanie czy ma takowe linie pomocnicze w wizjerze ?:D

Ubu tylko pod warunkiem że założysz prosto, do czego i tak będziesz potrzebował poziomicy :))))