W czasach Platona, a nawet później, w czasach Jeffersona, było jeszcze możliwe pogodzenie demokracji z istnieniem elit moralnych i intelektualnych, natomiast obecnie demokracja opiera się na odmiennym założeniu - że nikt inny nie jest lepszy ode mnie. (...) Pogląd taki nie sprzyja naśladowaniu dobrych wzorców.