| | |
MM_3style 2008-03-05 15:45:24 | | | Witam, niedługo będe miał okazje porobić troche zdjęć samochodów (rajdowych), będą to zdjęcia zarówno w salonie jak i w ruchu. Zastanawiam się jakie techniki można by wykorzystać aby zdjęcia były bardziej różnorodne i ciekawsze. Oto kilka moich pomysłów, czekam na opinie i własne doświadczenia lub podpowiedzi!
Statyczne: zdjęcia podejrzewam robione głównie we wnętrzach, myślałem o paru fotografiach detalu, felgi reflektory, wydaje mi się że dużo dałoby tu zastosowanie zewnętrznych lamp błyskowych ustawionych pod różnymi kątami aby uzyskać więcej blików i odbić w chromach, karoserii. Dodatkowo myślałem o użyciu podłużnych źródeł światła, np. świetlówek, aby uzyskać ciekawe odbicia w karoserii. Można by też starać się narysować auto światłem, w zaciemnionym pomieszczeniu, długi czas i doświetlać auto z różnych kątów ręcznie wyzwalając lampy, chciałbym też sprawdzić efekt gdy auto dośw. jest od tyłu.
W ruchu:
ŁADNA POGODA. fotki szerokim kątem w akcji z drugiego auta jadącego tuż przed fotografowanym, dłuższe czasy aby pomazać tło, dodatkowo zdjecia detali w ruchu zoomem.
panoramowanie długim obiektywem na torze.
Zdjęcia z bardzo niskiej perspektywy w terenie (oby mnie nikt nie najechał... ;))
Jakies pomysły, rady? Z góry dzięki!! |
wowa 2008-03-05 15:52:36 | | | Pierwszy raz będziesz fotografowała auta rajdowe? |
separatysta 2008-03-05 15:55:32 | | | Ale po co? Przedstwiłeś szereg opcji na wykonanie ciekawych fotografii. Mało Ci jeszcze? :) Jeżeli zrealizujesz to tak jak opisałeś, sądzę, że kilka naprawdę dobrych fotografii będziesz miał.
Ja ze swojej strony mogę jeszcze zalecić mniej zaplanowane zdjęcia. Czyli te na czuja i refleks. ;) Przede wszystkim przy tych w czasie jazdy. |
Paprycjusz 2008-03-05 16:58:27 | | | Rig ;)
Popatrz na zdjęcia użytkownika kanap4, on ma u siebie dużo rigów. |
MM_3style 2008-03-05 19:33:17 | | | RIG
coż to takiego?
dzieki za kanap4. to fakt ma wspaniałe auta w portfolio. Doskonałe zdjęcia. Troche co prawda mnie przeraża przyczepianie aparatu na wysięgniku... ale może warto spróbować? O wiele łatwiejsze wydaje mi się jednak fotografowanie z drugie auta jadącego z tą samą prędkością.
ps. wawa. FotorafowWAŁ ;) No i fotografował fakt, ale off-road i tam raczej nie ma problemu odbić w lakierze ;)
ps2. wydaje mi się że scenariusz i zestaw pomysłów w takim wypadku jest bardzo istotny. |
sylwesterc70 2008-03-05 20:33:22 | | | zakrety przede wszystkim , auta beda w poslizg wpadac , swietne momenty wychodza :)
w salonie jak masz specjalna wejsciowke , to jest OK dasz rade lampy rozstawic , ale jako odwiedzajacy , to ci ludzie beda przeszkadzac :) w karoserii beda odbicia ludzi , co bedzie psuv zdjecie , pozatym z checia zobacze Twoje prace ,
czekam cierpliwie na roztawienie lamp :) moze czegos sie naucze :) |
MM_3style 2008-03-05 21:58:52 | | | z autami i pozwoleniami raczej bez problemu ale myślę o przeniesieniu się w plener albo w jakieś ciekawe wnętrze? Stary hangar czy coś... tylko jak taki znaleść... www.opuszczone.pl może ;) ???
Też mam nadzieję że się czegoś nauczę z tymi lampami bo nie mam w tym specjalnego pojęcia....
pozdrawiam! |
pablo3style 2008-03-06 10:23:01 | | | MM_ czym wiecej bedziesz mial przenosnych felsh'y tym lepiej - jakies zdalne odpalanie by sie przydalo - jakie masz lampy?? |
wowa 2008-03-06 10:48:07 | | | MM -> przepraszam za pomyłkę! Przy okazji - nie wawa, a wowa... ;o)
Co się zaś tyczy łatwości fotografowania samochodów w ruchu, a szczególnie aut off-roadowych - scenariusz i założenia są jak najbardziej pożądane, ale... Próbowałeś kiedyś fotografować nieruchomy krajobraz z "pokładu" samochodu jadącego po asfalcie? Nie zawsze wychodzi dobrze... A z auta jadącego drogą polną? Jeszcze trudniej. A jeśli na dodatek obiekt zainteresowania porusza się i podskakuje? W rajdach tradycyjnych można ustawić się w dobrym miejscu i polować na konkretny strzał, bo z dużym prawdopodobieństwem możesz przewidzieć, którędy auto wyskoczy zza zakrętu, wystrzeli z tzw. hopy i gdzie spod kół sypnie szutrem lub bryźnie błotem. W rajdach off-roadowych (jak nazwa wskazuje) samochody przebijają się przez trasy w sposób - nazwijmy to - spontaniczny. Droga po przejechaniu kilku pojazdów zmienia się bowiem bardzo i kolejne auta muszą objeżdżać świeże dziury i góry. Efekty pracy fotografa zależą więc od jego refleksu i wyczucia, dobrania odpowiednich parametrów (nie wszyscy chcą mieć identyczne obrazki - jedni wolą więcej mazów, inni zamrożone nawet koła itd, itp), warunków oświetleniowych i możliwości sprzętu. No i od szczęścia... Czasem uciekając przed oszalałą rajdówką, można ustrzelić wyjątkowy kadr.
A fotografowanie stojących rajdówek? Osobiście uważam, że można je porównać do pisania wierszy o futbolu, tenisie czy siatkówce: można, ale chyba nie o to w tej zabawie chodzi. ;o) No, ale co kto lubi! Tak czy siak - życzę powodzenia! |
Mordecai 2008-03-06 12:58:46 | | | oj tak, wawa i wowa to na pewno dwie różne osoby :-) |
MM_3style 2008-03-06 17:25:39 | | | WOWA również przepraszam ;) Jeśli chodzi o off-road to jest tak jak mówisz, dodatkowo trzeba mieć gumiaki czy inny specjalistyczny sprzęt fotograficzny ;) To już przeżyłem i mam za sobą. Fotki raczej amatorka - moi koledzy troche jeżdżą i się z nimi zabrałem. Jak będe już mógł wrzucać kolejne wrzuce te co już zrobiłem. A ta nowa sesja to coś zupełnie innego. Auta bardziej szosowe i zdecydowanie bardziej błyszczące ;) No i chciałym mniej spontanicznie a bardziej z planem! dzieki! |
wowa 2008-03-06 19:59:41 | | | |
| |