Już pewnie była o tym mowa, ale chyba trzeba ciągle do sprawy wracać. Jak w temacie - czytając posty i komentarze mam wrażenie, jakbym brodził w językowym, a zwłaszcza ortograficznym, śmietniku. Naturalnie, nie mam tu na myśli przypadkowych wpadek klawiaturowych, ale przejawy zupełnej ignorancji, by nie powiedzieć - arogancji i łamania zasad z czytego lenistwa. A można by przypuszczać, że fotografujący to ludzie o większej niż przeciętna wrażliwości. Pozdrawiam
Jednej rzeczy tylko prosze przynajmniej z mojej strony nie oczekiwac - a mianowicie ogonkow - jesli kogos to mocno razi to trudno. W tej kwestii pozostane niereformowalny.
Kleofas - racje masz... ale naprawde na to się nic nie poradzi, wystarczy posłuchac ludzi w tramwaju... język wiekszosci ludzi to absolutny smietnik. Ludzie nie potrafią dobrze odmienić rzeczownika... więc co tu wymagać poprawności ortograficznej... :-)
Niekoniecznie, Magus, ale jest o tym specjalny watek na tym forum. Co prawda wciaz nie bedziesz wiedzial co to rzeczownik, ale zobaczysz jak wyglada watek zblizajacy sie w blyskawicznym tempie do 100 strony :)