/ Canon A430

Witam, nie wiem czy piszę w dobrym dziale - jeżeli nie to przepraszam.

Chce kupić sobie aparat cyfrowy za ok. 500 zł. Moją uwagę zwrócił Canon A430 i chyba nie bez powodu: 4mp, 4x zoom, ladne zdjecia testowe na http://www.steves-digicams.com/2006_reviews/a430_samples.html oraz dla mnie bardzo ważna rzecz - tryb super macro: od 1 cm!

I teraz mam dwa pytania.
Po pierwsze, czy ten aparat jest wart swojej ceny? Bardzo chciałbym pooglądać przykładowe zdjęcia z rodziny aparatów Canon A400, szukałem w galerii ale niestety bez skutku. Czy ktoś posiada ten aparat lub zna kogoś kto go ma? Prosiłbym o podanie linka do galerii. Dziękuje.

Pytanie nr. 2.
Tak sobie przeglądam zdjęcia macro które najbardziej mnie ciągną i zastanawiam się, większość fotek wykonanych jest przy pomocy różnych nasadek macro na obiektyw. Dlaczego więc ja, prawdopodobnie przyszły posiadacz A430 będe mógł cykać zdjęcia od 1 cm a inni fotografowie z 5 razy droższymi sprzętami muszą stosować nasadki macro - a i tak nie mogą "podjechać" na 1 cm.

Trochę namotałem, kończe. :)

nie miałem doczynienia z tym aparatem ale obawiam się że dane producenta będą się miały nijak do tego co będzie w rzeczywistości , więc radziłbym najpierw wnawet w sklepie popróbować a dopiero kupować.

generalnie jeśli się nie mylę to jest to seria Powershot, mam do teraz Canona z tej serii i jeśli wyższe modele są lepsze to kupuj :) ale najlepiej zawsze najpierw sprawdzić czy to jest to.. ja byłem z Powershota zadowolony

Pronigo : ad.1 seria 4xx nie zawracalbym sobie glowy, chyba, ze chcesz focic do albumu rodzinnego, z tego co widze to brak w nim trybu manualnego, takze nie widze mozliwosci nakrecenia filtrow. Troche czasu robie juz makro i powiem Ci, ze bez mozliwosci ustawienia recznie ostrosci i ekspozycji ten 1cm jest tylko chwytem reklamowym, moim zdaniem seria 5xx jest bardziej zaawansowana, moze jeszcze gdzies w sklepie znajdziesz A510 lub A520 to zdecydowanie lepsze aparaty (tez tanie), a jeszcze lepiej dozbieraj na A610 - jest jeszcze lepszy, Sam kiedys mialem automat-pstrykacz rodzinny i po 4 miesiacach kupilem A510, a pstrykacza dalem siostrze - jest zadowolona....

ad.2 w moim aparacie (S2) jest makro od 0cm czyli moge kwiatka "dotknac" obiektywem, co z tego jesli wpychajac sie tak blisko albo zabieram swiatlo, albo wrecz obiektyw rzuca cien, tak wiec stosujac konwerter oddalam sie nieco od obiektu, poza tym uzyskuje mozliwosc fotografowania wieksza ogniskowa, co daje mi wieksze powiekszenie, wieksze niz "wpychajasc" obiektyw w kwiatek, no i jest jeszcze jedno wazne zastosowanie konwerterow (oczywiscie dla mnie i czywiscie w przypadku aparatow kompaktowych) to kontrola nad glebia ostrosci, czyli mozliwosc precyzyjnego wyizolowania foconego obiektu od tla

Dzieki troche mnie ostudziliscie bo czesto tak mam, ze szybko chce kupic sobie jakis sprzet, kupuje tani i potem tego zaluje ;). Co do tematu to osobiscie wolalbym kupic zamiast A610, FUJI S5600 (http://allegro.pl/item99311284_fuji_s5600_gw_2lata_wroclaw_szczeci.html). Kosztuje ok 1000 zl czyli tyle samo co A610 a wyglada na bardziej profesjonalnego. Posiada 10-krotny zoom na czym tez mi zalezy i zakres czulosci od 80 do 1600 ISO.

Co o nim sadzicie? Najbardziej zalezy mi na sporym zblizeniu (fotografowanie zwierzat), dobrym macro i mozliwoscia manualnych ustawien.

Pozdrawiam i dzieki za rady :)

zanim kupisz, poczytaj:

http://www.dpreview.com/
http://dcresource.com/

tam masz wyczerpujace testy z przykladowymi fotkami

o fuji mozesz zapytac np. Calme

z allegro uwazaj, zwlaszcza na gwarancje, niektore serwisy nie uznaja zagranicznych gwarancji, zawsze bezpieczniej w sklepie

pamietaj, ze sam aparat to nie koniec zakupow, dolicz sobie zawsze karte pamieci, przynajmniej jeden zestaw akumulatorkow (zawsze sie wyczerpuja w nieodpowiednim momencie), ladowarke i torbe. Z czasem bedziesz chcial uzywac filtrow, im wieksza srednica tym drozsze.

Ale ja mam S5500 a nie S5600 ;) gwoli scislosci