| | |
iceman 2006-05-27 21:14:41 | | | Jak w temacie ;-)
Wczoraj robilem zdjecia na placu Pilsudskiego podczas mszy z udzialem papieza - niespodziewalem sie az takiego deszczu.
Chronilem sie jak tylko umialem, ale jednak aparaty troche sie zmoczyly i zaparowaly.
Mialem ze soba dwa aparaty - D70s i 350D. Po powrocie do domu okazalo sie, ze Canon sie "nie odpala", za to Nikon ruszyl od razu.
Pomyslalem, ze wystarczy wysuszyc i bedzie dobrze, ale jego stan sie nie poprawil i nadal jest krytyczny ;-)
Oczywiscie rozkrecilem co sie dalo, wyjalem baterie, karty, itp.
Mieliscie podobne problemy?
Da sie to rozwiazac domowym sposobem, czy pozostaje juz tylko serwis?
Pozdrowka,
Ice
PS. temat nie ma na celu pokazania ze Nikon "gut", a Canon "kaput"...
wszelkie uwagi na temat wyzszosci jednych nad drugimi prosze zostawic dla siebie ;-) |
fotografix 2006-05-28 00:06:34 | | | Nie staraj się suszyć zbyt ciepłym powietrzem bo to elektronice też nie służy. Jeżeli po włożeniu nowych baterii nie ma żadnego efektu, to pewnie pozostaje tylko serwis. Jak aparat jest na gwarancji mogą próbować wmawiać że wleciał do wody. Tak próbowali mnie z Nikonem analogiem. |
iceman 2006-05-28 15:41:24 | | | dzieki chlopaki :-)
dzisiaj Eosik ruszyl i ma sie juz dobrze.
nie wiem czy jest tam zamontowany jakis czujnik wilgotnosci (?), czy cos innego sie tam stalo... w kazdym razie teraz dziala i na zdjeciach nie widze zadnej roznicy.
mam nadzieje, ze nie bedzie to mialo zadnych skutkow ubocznych w przyszlosci :-)
pozdrawiam,
Ice. |
Chrup 2006-05-28 16:31:34 | | | Elektronika zamokła i tyle... Jeżeli woda była czysta (a jak widać była) to aparat to może przeżyć - i przeżył ! A na przyszłość - trzeba uważać :) |
Robertus 2006-05-28 16:47:54 | | | no wlasnie, sama woda (czysta) nie jest szkodliwa dla takiej elektroniki . gorzej jesli sa w niej syfy ktore np. moga zaschnac na elementach itd. dobrze ze wszystk ok :) |
mariush 2006-05-29 09:17:32 | | | lolom, woda jest przewodnikiem? Ciepła tak, ale nie prądu... |
.. ... ..... 2006-05-29 09:26:00 | | | to wrzuć sobie suszarkę do wanny ;) |
mariush 2006-05-29 09:28:23 | | | maniaszewska, w wannie nie masz wody ale roztwór wody i rozmaitych związków chemicznych...
Czysta woda nie przewodzi prądu... |
galex 2006-05-29 09:37:44 | | | |
voro 2006-06-01 11:36:56 | | | Dobra dobra, woda demineralizowana nie przewodzi prądu prawie wogle. A jeśli chodzi o Twój aparacik ICE to ja bym się nie cieszył tak szybko, bowiem korozja elementów montowanych powierzchniowo (SMD) tudzież na kulkach (BGA) może się ujawnić za tydzień, miesiąc, itp. Także ja bym koniecznie oddał aparat do serwisu, z tym że z praktyki serwisanta powiem Ci że serwis nie czyści takich urządzeń i ich nie naprawia :), bo żaden serwis (autoryzowany) nie weźmie odpowiedzialności za to, czy aparat pochodzi tydzień czy miesiąc. Naprawiałem już bardzo zalane urządzenia, ale aparat chyba jest bardziej skomplikowany. Ja bym aparat przesuszył długo, ale delikatnie suszarką, żeby ewentualna wilgoć pozostała w obudowie czy na obwodach drukowanych odparowała. Ale muszisz to robić z głową, i niezbyt gorącym powietrzem - raczej suchym niż gorącym.
Pozdrawiam |
| |