/ Przychodzi facet do sklepu komputerowego - TEKST DNIA !

Wiem że to nieładnie tak dworować, ale nie mogę...

Wchodzi ok 24 letni facet i zagaja mnie....

"Bryyyy.... szpana.." pokazuje ręką na półkę z kompaktami HP i Nikona i pyta " A czy te aparaty to mają lustrzankę ?"

Miłego dnia obiektywni

Zwłaszcza pracujący :)

troche usmiechu w pracu jeszcze nikogo nie zabilo...!
rowniez zycze milego dnia! :D

Trzeba było powiedzieć 'Oczywiście że tak za dodatkową dopłatą ok. 4000zł' :)

dobry tekst... :) A co Ty na to? :)

Że tylko te czarne duże są wyposażone w lustrzankę.....

Zaraz potem wpadło 2 kolesi którzy nie mogli zrozumieć różnicy pomiedzy zestawem stereo i 5.1

"widzi pan - tu są 2 satelity i subwoofer, wiec to jest 2.1 i laptop obsłuży - a tu mamy 5.1 bo 5 statelitów i 1 subwoofer - i tego laptop standardowo nie obsłuży.."


"A co to za firma logiteh... na zachodzie tego nie znają, to jakieś gówno..ooo a to creative... te są najlepsze na swiecie.. A to jakaś nowość, to amerykańskie ? Media Tech ?"

I jeszcze nie ma południa...

Mamusiu !!!!!!!!!!!!!!

Ja mam zlecenie na kalendarz w języku wietnamskim i już się ciesze jak go będe robił, chyba sobie klawiaturę z ich znakami kupie bo inaczej to sobie tego nie wyobrażam :)

hehehe... bardzo ciekawa praca... nawet nie sądziłem :)

ja robiłem ulotke czesci do samochodow i musiałem napisać jedną strone po dżapońsku tymi ich znaczkami :D
masakra była :D
skonczyło sie tak, ze zaprosiłem tłumacza do mnie do firmy bo on nie miał Corela... i gość podinał swoją klawiature i mi napisał :D
ze nie dopisze ze kartka mnie kosztowała 350 zł ... eeeech

Ja składałem śpiewnik po hebrajsku :)

To przynajmniej nie jestem odosobniony w takich zakręconych zleceniach :)

TomiU a spiewałes tez ?? :D:D:D

LOL! :)

Ja kiedyś poprosiłam petenta w biurze - fakt, że placówka służby zdrowia
(był w kurtce, a zanosiło się na dłuższą rozmowę): To może pan się rozbierze...
Na co on bardzo zdziwiony i przestraszony: "A co?... Będzie badanie?"
Nie był przygotowany... :) Anna

Ja pamiętam jak lata temu, na początku studiów, pracowałem w wakacje przez 2 tygodnie w małym sklepiku spożywczym. Przez cały dzień ruch był zbliżony do zerowego, wzmagał się po 15-tej, kiedy w pobliskiego zakładu wychodzili robotnicy (więc piwo było tam zawsze świeże - w przeciwieństwie do reszty artykułów). Miałem kilku stałych (codziennych) klientów, m.in.:
- 90-cio letniego dziadka, co do którego już pierwszego dnia szef wytłumaczył mi, że mam dawać mu piwo Karmi i wciskać, że to piwo alkoholowe (dziadek pytał o to codziennie),
- kolesia, który wypijał dziennie 10 małych (0,3) piwek - a kiedy pytałem go dlaczego nie pije od razu duzych (taniej) - mówił że dużymi by się nawalił :-)),
- kobietę, która codzinnie przychodziła, pytała przez 10 minut o warzywa, po czym kupowała np. kisiel albo musztardę,
- i mojego ulubieńca - gościa, który przychodził zawsze z kolegą i zamawiał zawsze (cytuję) "Dwa Warki" :-))))

A ja wlaśnie siedzę i piszę tabliczki opisowe do linii wytłaczania po... rosyjsku. Graweria powiedziała, że zrobią cyrlicę, jeżeli dostaną plik corela. Dobrze, że mam w biurze klimę, bo inaczej mózg by mi dawno wyciekł na podłogę i przez szpary niżej, na hale produkcyjną.
Pozdrawiam wszystkich, którzy teraz udają, że pracują, a za oknem szaleje upalny weekend.

Muszę odkurzyć wątek.

Wiem że jestem wredny, i pewnie trochę to nieładnie się tak naśmiewać, ale czasami ludzka pewność siebie wytrąca mnie z równowagi. A nie ma nic lepszego na odstresowanie po 14h w pracy jak odrobina śmiechu. Proszę - wybaczcie, jeśli kogoś urazi poniższy tekst.

Akcja - pewien sklep w którym mam przyjemność pracować - 2 dni temu.

Zauważyłem parę w wieku 30-40 lat. Pan - ogląda drukarki (ejczpi) przygotowane do drukowania zdjęć. Zagaduję. Sugeruję, że jest ciekawa promocja, i przy zakupie razem z aparatem (ejczpi - kompakt w okolicach 1k z matrycą ok 6mega) jest zniżka ok. 200-300 zł (różnica znaczna MZ).

Pan tak na mnie spojżał jak bym właśnie sponiewierał jego żonę i nie umiałbym zliczyć do 3.... i mówi :" Co - taki aparat ? Panie, coś pan - niepoważny ?Nie potrzebuję tego ! Mam w domu PROFESJONALNY APARAT." Ja się zajarałem, bo oto myślę - pogadam sobie z kolesiem, pewnie ma coś fajnego, może 20D/30D, może Marka, może nikusia jakiegoś dobrego - i pytam " Tak ? A co pan posiada jeśli wolno spytac ? - odpowiedź pana wprawiła mój błędnik w lekkie drżenie - Wypowiedziane przez pewnego mistera niczym oświadczenie lustracyjne: " Taki duży - panasłonik lumix FZ20"

Z całym szacunkiem dla posiadaczy panasłoników.

lol

No co dobry jest :P
Swoją drogą tak to jest jak sprzedawcy opowiadają, że Panasoniki mają profesjonalne szkła leiki zamontowane. A duuuże są takie, że robią wrażenie ;)

-M

to jest dobry tekst, nowego pracownika w pewnej hurtowni hydraulicznej

jaka srednice ma rura 2'' ? 5/4?

bicki - mysle ze, dzieki takim kwiatkom tam jeszcze pracujesz.
No bo jak bys tam wytrzymal po 14 godzin dziennie, jesli kazdy klient bylby doksztalcony i oczytany ?
Marazm i utopia.

Dawaj wiecej, chetnie sie usmiechne od czasu do czasu.

Pippi: A ja już mam dzisiaj zadanie domowe!
Ja: O, a jakie?
- A nie wiem, muszę spytać mamy.
- A jakie masz książki
- Mamaaaa!!! Jakie mam książki?

Co prawda to nie z dnia dzisiejszego i wcale nie jest śmieszne, ale... :)
Ja się ubawiłem ;)
Biedne panie nauczycielki ;)

-M

Może kiedyś i my opublikujemy kwiatki użytkowników Obiektywni.pl :)

P

Adminie, nie kazcie nam czekac, dawajcie! :D

To będzie najdłuższy wątek (odmiana wysiada) ;-)

Ścigamy się do 1000 strony? :)

-M

pamietam ze byl juz taki watek dawno, nazywal sie bodajze "najsmieszniejsze komentarze uzytkownikow"