To zdjecie musi budzic usmiech na twarzy.
Dziecko "zaladowane" do taczki + pies= esencja beztroskiego dziecinstwa, kiedy to niewazne sa ubrudzone ubrania, rece, zarazki, wirusy i podrapane kolana.
Sytuacja jest dosyc prosta, mozna nawet zgodzic sie, ze "rzemieslnicza"-ale czy musi to byc okreslenie pejoratywne?
Moim zdaniem-wrecz przeciwnie. Wiadomo, ze najlepszym towarzyszem dzieciecych zabaw jest wierny pies, ktory tutaj ewidentnie czuwa nad sytuacja...wiadomo tez, ze na wsi nie ma fajniejszej rozrywki, niz przejazdzka taczka, wozem, furmanka...a pozniej zabawa " w chowanego" w stodole i wyscigi poprzez podworkowe kaluze.
I nawet jesli czasem cos pojdzie nie tak-podrapane kolano zaboli, tata nie zgodzi sie przewiezc taczka przez najwieksze kaluze, a pies nie bedzie chcial przyniesc patyka-to i tak beda to najszczesliwsze chwile w zyciu malego Odkrywcy Swiata.
Autor tej fotografii ukazuje taki wlasnie fragment dziecinstwa, do ktorego kazdy z nas byc moze podswiadomie teskni. I nawet jesli fotografia jest pozowana, to jakie ma to znaczenie?
Przeciez, sami doswiadczalismy takich momentow, nie tak dawno temu...Pamietamy dobrze, zapach mokrych desek we wrotach stodoly, i psiego futra na deszczu. Czy to nie zdarzylo sie wczoraj?Nie?A tak zywe sa te wspomnienia, ze wydawac by sie moglo...
Od strony technicznej-to zdjecie ma tak surowy, naturalny charakter, ze przybliza przedstawione faktury niemal dotykalnie. Gladka skora buzi dziecka, miekka, splatana siersc psa, pobieznie oheblowane deski, chlodna metalicznosc taczki, grzaska ziemia podworka. Wszystko ubrane w naturalne i neutralne swiatlo.
Moim zdaniem, taka wlasnie "rustykalnosc" sceny w zestawieniu z rozmaitoscia faktur, jakie na niej wystepuja, to ogromny walor tej fotografii.
Nie przeszkadza nawet ucieta przez kadr lapa psa, czy moze zbyt ostry drugi plan. Wrecz przeciwnie-calosc wyglada niczym scena, podejrzana przez male, waskie okienko w spizarni domu. Okienko, przez ktore ktos przypadkiem zerknal, przyszedlszy po cos potrzebnego w kuchni, by sprawdzic, czy wszystko gra w dzieciecym swiecie na zewnatrz.
Nie ma powodow do obaw-wszystko gra.
| | | |