Holga

xrog 2009-07-11 21:31:56

Autorka zdjęcia nie musi tutaj niczego wyjaśniać oglądającym. Zdjęcie powstało zapewne pod wpływem impulsu, instynktownie, a nie z premedytacji. Tak też je należy odbierać, uczuciowo, a nie analitycznie. Odrealnienie uzyskane poprzez użyte środki (miękkość i winieta z holgi, analogowa czerń i biel) pomaga oglądającemu, właśnie by poczuć to "coś". Wolałbym zobaczyć na tym zdjęciu ciekawsze światło, ale i tak uważam, że jest w tym zdjęciu wartość i ma ono "prawo", by się podobać.
Pozdrawiam Autorkę.

Adrian Manowski 2009-09-12 07:15:57 | ocena = 4

Za klimat.Przypomina mi stare domki na winnicach we Francji.

ahor 2009-07-13 19:55:38 | ocena = 4

ahor 2009-07-13 19:55:12 | ocena = brak oceny

czytam emocjonalnie..
tak lubie...
:)

pattom 2009-07-12 10:34:24 | ocena = brak oceny

EPHMOC-> dobrze to powiedziałeś.

EPHMOC 2009-07-12 00:19:09 | ocena = brak oceny

Pattom - tak samo jak powyższa fotka ;)

Myśle ze dobre podsumowanie jest takie: z holgowa estetyką jak z obróbka w PS - czyli jak z makijażem - może dodać pewien estetyczny walor zdjęciu, ale nie może stać sie jego treścią - czy 1Ds czy lomo liczy sie to, czy daje do myślenia, czy wzbudza uczucia (w tym miejscu mam na myśli głownie te poza estetyczne), czy zaciekawia formą (kompozycja przestrzenna, kolorystyczna, światło)... Same emocjonowanie się winetami, neiostrosciami etc. przypomina mi chorą fascynacje efektami photomatixa... ;)

pattom 2009-07-11 23:59:04 | ocena = brak oceny

a to Ci się spodobało :)
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-419917.php
:P

EPHMOC 2009-07-11 23:17:23 | ocena = brak oceny

*wascynacji - miało być fascynaci ;)

EPHMOC 2009-07-11 22:54:45 | ocena = brak oceny

"Przestajesz zastanawiac sie nad parametrami i filtrami, a tematyka i kompozycja staja sie najwazniejszym celem." - to zdanie Autorki skłoniło mnie do następującej refleksji: myśle, że wascynacji takich fotek popełniają bład wrzucając do jednego worka dwie grupy niezafascynowanych: 1) tych, którzy narzekają na brak ostrości, przepalenia, winety etc. 2) oraz tych, dla ktorych specyficzny klimat i estetyka nie wystarczają, gdyż szukają włąśnie... tematyki i kompozycji...

Nie piszę tego o powyższej fotce, ale mnie nie podoba sie w wielu zdjęciach holgowych nie to, że są neistrosci etc. ale to, że "wygrywają" one z kompozycją...

Anita_K 2009-07-11 21:59:41 | ocena = brak oceny

Markumarianie, dziekuje za Twoje komentarze. Milo czyta sie kulturalne opinie, nawet jesli Twoje spojrzenie na swiat i fotografie rozni sie od mojego.
Pierwsze moje holgowe zdjecia wystawilam na Ob w 2006; nie za duzo osob mialo Holgi na tym portalu (oczywiscie nie jestem zadna prekursorka w tej kwestii) i nie zawsze dobrze odbierano moje zdjecia (hmm, w tej kwestii nic sie nie zmienilo).
Dlaczego Holga stala sie popularna? Moge tylko napisac dlaczego ja zaczelam jej uzywac...Myslalam o srednim formacie i nie wiedzac czy bede lubila kompozycje w kwadracie- kupilam Holge (wtedy $19.95- tanio, prawda?); popadlam w kompletny zachwyt nad holgowa prostota i wszelkimi nieprawidlosciami. Holga jest plastikowym, lekkim jak piorko, aparatem. Zadnych baterii, dwa czasy, plastikowy obiektyw (winietuje zawsze) i bardzo umowny sposob regulowania ostrosci. Bliki wynikaja z nieszczelnosci tego pudelka i choc staram sie obklejac moje Holgi czarna tasma, zdarzaja sie duze "light leaks".
Wizjer jako taki nie istnieje, tzn jest wizjer, ale nie "polaczony" z obiektywem. Trzeba wyobrazic sobie "co widzi obiektyw" ;)
Jakie sa plusy? Kompletna wolnosc w uzyciu tej zabawki. Przestajesz zastanawiac sie nad parametrami i filtrami, a tematyka i kompozycja staja sie najwazniejszym celem.
Oczywiscie uwielbiam aberracje (Holga ostrzy tylko w srodku kadru), winiety i jedyny w swoim rodzaju klimat jaki tworzy ten aparat, ale nie jest to jedyny aparat, ktory posiadam.
Holga nauczyla mnie kompozycji, oszczednosci w szafowaniu klatkami, poszukiwaniem roznych sposobow na uzycie tego instrumentu (czas B, np).
Nastepne zdjecie w moim portfolio nie jest zrobione holga (sta brak winiet). Jesli mozesz uwierzyc, to jest to Pentacon six ;)) zmienilam obiektyw zebym mogla osiagnac jeszcze bardziej maziajowate (wg mnie malownicze) efekty.
uciekam, mam nadzieje, ze odpowiedzialam na Twoje pytanie zwiazane z Holga :)

marekmarian 2009-07-11 21:14:30 | ocena = brak oceny

i jeszcze dygresja. Podobno powinnismy sie odnosic tylko i wyłącznie do fotografii, wiec popełnię błąd. Niemniej jest to związane z fotografią i tym konkretnie przypadkiem. W moim odczuciu.

Kiedy zaczynałem tutaj, spotykałem pewne słowo, którego pojawienie sie pod jakąś fotografią (i sam jego użytkownik) było dla mnie wyznacznikiem czegoś bardzo specjalnego. Dzisiaj, mz poprzez spektrum stosowania powoli traci na wartości, stajac sie bardziej legitymacją metody, wielu różnych sytuacji i podejść, pochwałą pewnej plastyki i jakości (także dobrej lub prawie bardzo dobrej), ale nie będąc już w moim odczuciu przywilejem specjalnych sytuacji. Może to ja się zmieniłem, może zmienił się jego 'autor'. Mam na myśli słowo 'zacne'. I chyba przez to też dzisiaj tak sie nadmiernie porozpisywałem.
I droga Anito, proszę nie myśl, że chcę Ci cokolwiek odebrać.

marekmarian 2009-07-11 21:08:46 | ocena = brak oceny

Anito_k, nie jest złośliwe, posługuje się paradoksem i zjawiskiem emocjonalnego przywiązania do efektu świadomego (twój aparat) i nieświadomego (mój telefon). Prawdopodobnie skrzywdziłem CIę tym porównaniem, ale chodziło mi o to by sie odnaleźć się w emocjach i przywiązaniach. Bo co, jeśli teraz stanę się świadomy plastycznosci i zacznę fotografować 'analogowo' moim telefonem... ?
Dlatego na sam koniec tak mocno (2 razy) podkreśliłem słowo 'metoda' i dodałem jej znaczenie dla aplauzu. Na szczęście jest jeszcze myśl autora i przekaz, opowieść, świadomość itp rzeczy, dzięki, którym udaje sie poczuć coś wielkiego w małych rzeczach na malym ekranie......
Jednak chyba masz rację. Mój przykład 80-90% osób odbierze złośliwie.

Trudno mi lamerowi o rady, bo technika i spojrzenie jest bardzo autorskie. Trudno dyskutować z taką plastyką i rodzajem obrazu jeśli to zamierzony gest.
Co gorsze, w konsekwencji Ci, którzy nie lubię tego rodzaju 'mydlanych zabaw', negują to co pokazałaś jako 'do sztuki przez analogowość'. Ci co lubią tak jak robisz - w większości biją pokłony i nie są w stanie być krytyczni...

Dla mnie z boku (widza świata analogowo-cyfrowego) to jest ciekawe opowiadanie, centralność jednak jest mz na siłę, podkreśla wrażenie statecznej, wielowiekowej opowieści (z lekkim uśmiechem bo stodoła sie wywraca w tył). Tyle że także ta centralność przy lekkim rozmyciu całości potęguje we mnie odczucie stagnacji, jakiejś impotencji świata zastanego....

Powiedz mi też proszę: Winieta w tym wypadku jako 'efekt narzędzia' jest w ten sposób wytłumaczalna ? Pytam, bo mim zdaniem jest nadmierna, byc może nawet zbędna (wtedy jednak praca trudniej sie broni, ale to juz inna dyskusja, o 'pomocnych winietach'). Tylko czy uważając tak, przekraczam granice ignorancji? Czy ważniejsze jest 'czym' i dlatego 'powinno tak być', czy jednak można o tym dyskutować (rozmawiać) ? Czy też po prostu jak sie robi holgą to świadomie decydujesz sie na eksperyment z tym jak to wyjdzie... Nie wiem, pytam. Próbuję odrobinę też wydobyć się ze swojej ignorancji. Możesz mi pomóc.

A co do mojej opinii o Twoim PF (zerknąłem), większość moich (kilku chyba tylko) komentarzy była pozytywna (jesli nie wszystkie). Raczej lubię to co opowiadasz i tak jak opowiadasz (plastyka, pomijam narzędzie).

zoraborys 2009-07-11 19:56:09 | ocena = brak oceny

specyficzne spojrzenie przez obiektyw...

Anita_K 2009-07-11 19:43:10 | ocena = brak oceny

marekmarian, dziekuje za Twoja opinie; porownywanie mojej fotografii do Twojej zepsutej komorki jest troche zlosliwe, ale rozumiem jednoczesnie, ze powyzsze (jak i cale portfolio) moze sie nie podobac; nie mam nic przeciwko komentarzom z negatywnym odbiorem- w koncu wystawilam zdjecie, wiec musze sie liczyc z roznego rodzaju odbiorem :)
Nie potrafie natomiast odbierac ignorancji komentujacych i pouczania tychze, jednakowo spokojnie.
Byc moze komentarze powinny uczyc; ponizsze sa glownie wytykaniem roznicy w opinii o fotografii i roznicy w wyborze aparatu; mnie nie przeszkadzaja fotografie zrobione cyfra, ba! niektore doceniam i to bardzo!
Nie staram sie wymagac od autora wytlumaczenia i tlumaczenia tylko po to zeby mu udowodnic iz jest do niczego...
Nie widze tutaj zadnych wskazowek dla mojego rozwoju, a jedynie probe podkreslenia, ze jestem pseudo- maziajowym- artysta, ktory powinien zaprzestac wszelkiego rodzaju fotografowania...
sama nie wiem czy pozdrawiac...moze trafniej bedzie powiedziec- do nastepnego... ;)

marekmarian 2009-07-11 19:11:37 | ocena = brak oceny

no cóż, postawię się zapewne po stronie ignorancji.. rok temu zmatowiło mi się szkiełko na moim telefonie i robi takie właśnie fotografie... do tej pory pieniłem się keidy coś chciałem pstryknąć i narzekałem na producenta... teraz widzę, że moze jednak za życia coś godnego polecenia stworzę... Oczywiście nie piszę tego złośliwie do autorki. Nie robiłem prawdopodobnie nigdy fotografii tym aparatem, którym robi je autorka, więc nie do końca jestem po właściwej stronie oceniających i rozumiejących (nie rozumiejąc metody i ledwo pamiętając z młodości zapach chemii nie mam prawdopodobnie prawa oceniać i wypowiadać się).

Zadziwia mnie jednak tak niewielka odległość od metody do aplauzu.
Treściowo podoba mi się elewacja, szkoda że jej czas i patyna nieco utonęły w metodzie.
Dyskusja jabe i EPHMOC - rzadkość tu wielka

Mordecai 2009-07-11 18:47:47 | ocena = brak oceny

Tym razem szaty istnieją, ale dobrze, że dziecięca ignorancja pytania zadaje.

Mordecai 2009-07-11 18:45:26 | ocena = brak oceny

"I tak oto kroczył cesarz w procesji pod wspaniałym baldachimem, a wszyscy na ulicy i w oknach mówili
- Boże, jakież te nowe szaty cesarza są piękne! Jaki wspaniały tren, jak świetny krój.
Nikt nie chciał po sobie pokazać, że nic nie widzi, bo wtedy okazałoby się, że nie nadaje się do swego urzędu albo że jest głupi..."

Anita_K 2009-07-11 17:10:28 | ocena = brak oceny

dziekuje wszystkim za opinie i dyskusje ... :)
wyjasniac co jest bezcennego w tym zdjeciu nie bede; nie musi sie "podobac" (po to fotografuje zeby nie musiec pisac);
dworku- kazanie do Jakuba nastapilo po kazaniu Jakuba...zreszta co to za roznica; moje zdjecie, moje "miejsce" i proponowalabym troche kultury w wypowiedziach; w taki sposob mozesz zwracac sie do swoich dzieci nie do mnie; za duza jestem na wychowanie, a mowiac zebym sie "uspokoila" wyzwalasz we mnie cos takiego, ze lepiej bedzie gdy zakoncze to pisanie.

jabe 2009-07-11 15:08:40 | ocena = brak oceny

OKi, dobrze się z Tobą rozmawia. Dodam opis "wyjaśniający" do swojego zdjęcia, będziesz mógł się odnieść w wolnej chwili.

EPHMOC 2009-07-11 15:05:26 | ocena = brak oceny

jabe - pełna zgoda :) co do kamyczka - postaram sie poprawić (zawsze jestem otwarty na dyskusje - nawet po wystawieniu oceny ;))

jabe 2009-07-11 15:00:12 | ocena = brak oceny

Myślę, że (w tej dyskusji) zmierzamy we właściwym kierunku. Święte słowa - rozmawiać o fotografii. Dokładnie do tego zmierzam, dokładnie tak bym chciał. Nie rozumiem zdjęcia - wyrażam wątpliwości. Autor (i tu gorący apel do autorów) się do tego odnosi; nie wykłada kawe na ławę, ale choćby kierunek patrzenia nadaje. Ale najczęściej jest tak, że jak nie rozumiemy, to pałę wstawiamy. I tu kamyczek do Twojego ogródka (bez wypominania, czy żalu) - pod moim ostatnim zdjęciem wstawiłes właśnie taka pałę, nawet nie dając szans na wyjaśnienia :) . I w takim momencie skrzydełka opadają, odechciewa się merytorycznej dyskusji. A tak jak mówisz - dyskusja i jeszcze raz dyskusja jest potrzebna. Dyskusja wolna od wycieczek osobistych, ale szczera do bółu. O fotografii.

EPHMOC 2009-07-11 14:45:58 | ocena = brak oceny

Racja, to obraz ma przemawiać - ale co gdy nie przemawia? Nie zgodze się, że powinniśmy wyłącznie sami w sobie szukać odpowiedzi - MZ m.in. po to są takie portale, aby o tym gadać. Pod zdjęcie nie powinno być "ach, ech, piekne, wypas, zacne etc" tylko dyskusja...

a tak swoją drogą - podobne pytanie, do tego, ktore proponujesz można zadac temu, komu sie zdjęcie podoba - czy wie dlaczego?! ;)

jabe 2009-07-11 14:39:44 | ocena = brak oceny

A mówilem, że jesteś perfekcjonistą - wyhaczyłeś zerową wartość logiczną w moim skrótowym pytaniu. Ale rozwinąłeś problem pozbywając się tego błędu - idąc dalej tym tropem ... "Ale samemu nikt na to pytanie nie odpowie bez pomocy Autora - ten poże wyjaśnić, co jego zdaniem jest w danym kadrze ciekawe." Problem w tym, że autorzy takich prac mało chętnie wyjaśniają, uważając skąd-inąd słusznie, że to obraz ma przemawiać. I tu kółko się zamyka. Odbiorcy nierozumiejącemu pozostaje "odważnie nazwać pracę gniotem, udawać zachwycenie, lub pytać. I tu myślę, że pytać własnie samego siebie, w sobie próbowac znależć odpowiedź.

EPHMOC 2009-07-11 14:27:17 | ocena = brak oceny

jabe - nie zgodzę sie z Toba - takie pytanie nie ma żadnego sensu, bowiem warunkiem możliwości udzielenia nań odpowiedzi jest... zakwestionowanie tkwiącej w nim alternatywy ;)

Pytanie jest inne: czy nie rozumiem zdjęcia, bo jest słabe i nie ma czego rozumieć, czy też dlatego, że czegoś nie dostrzegam, nie wiem, nie kojarzę etc. Ale samemu nikt na to pytanie nie odpowie bez pomocy Autora - ten poże wyjaśnić, co jego zdaniem jest w danym kadrze ciekawe.

Jeśli jest w stanie wyjaśnić - prawdopodobnie niezrozumienie jest z winy odbiorcy. Jeśli nie jest w stanie - to może... nie ma czego rozumieć ;)

jabe 2009-07-11 14:17:05 | ocena = brak oceny

zawsze dobrze jest zadać sobie pytanie przy zdjęciu, które się nie podoba - czy to zdjęcie jest złe, czy tez ja go nie rozumiem

lightman 2009-07-11 14:12:54 | ocena = brak oceny

...

EPHMOC 2009-07-11 13:56:51 | ocena = brak oceny

wprawdzie komentarz Jakuba600 jest kuriozalny, ale nie rouzmiem też poleceń - ktos wyjaśni, co w tym kadrze tak wyjątkowego? :)

gsowa 2009-07-11 13:43:25 | ocena = brak oceny

bardzo dobre :-)

ignorantów najlepiej ...ignorować:)

Tomanik 2009-07-11 13:08:33 | ocena = brak oceny

Ojej, dzis nie moge... :(

Tomanik 2009-07-11 13:07:49 | ocena = 4

Pattomie, nie tworz TWA :P
Tez polece :D

pattom 2009-07-11 10:09:15 | ocena = brak oceny

Zacne bardzo ! Polecam !

Mordecai 2009-07-11 08:57:40 | ocena = brak oceny

widziałabym to raczej jakis lubisiem lub klasycznym parostatkiem robione
tak aby złapać ostrość na tej ścianie

dworek 2009-07-11 08:45:06 | ocena = brak oceny

kazanie do -Jakub600- raczej nie na miejscu...proponowal dym damie miedzy fotografowaniem-"powrot do korzeni"..troche by sie uspokoila. Pozdr...........

EPHMOC 2009-07-11 08:40:56 | ocena = 2

podoba mi sie srednio... Jest ok, ale kazanie pod adresem Jakuba600 - bezcenne ;)

julka100 2009-07-11 07:17:22 | ocena = 3

Anita_K 2009-07-11 02:57:05 | ocena = brak oceny

Jakubie, prosze nie osmieszaj sie az do tego stopnia; pora wrocic do szkoly i chociaz teoretycznie poznac roznego rodzaju aparaty.
Nie podoba Ci sie winieta? - to ich nie rob! ;P Nie wiem czy wiesz co oznacza takie dziwne slowo aberracja? - to w nawiazaniu do braku ostrosci ;PPP
Nie znam sie na gimpach i innych tego typu programach, ale w Twoim wypadku radzilabym nie podpierac sie programami graficznymi.
Patrzac na Twoje portfolio moge powiedziec, ze dobrze zrobi Ci "powrot do korzeni", czyli- kompozycja, parametry aparatu, wykorzystanie filtrow bezposrednio na obiektywie...itd, itp
Rozumiem, ze moja fotografia moze Ci sie nie podobac i masz pelne prawo do swojej opinii; jednak w Twoim komentarzu nawiazales jedynie do aspektow tego obrazka, ktore pokazuja Twoja ignoracje.
Acha, zapomnialam... Definitywnie "Starczy"!

arturdy 2009-07-11 01:40:05 | ocena = 2

Ciekawa kompozycja, ukośna linia drzew robi swoje

Jakub600 2009-07-11 01:14:24 | ocena = 0

Tytuł?Winieta?Jeżeli zamierzona to dlaczego?Nieostrość(Photofiltre darmowy lub gimp).Starczy.