atsf 2012-07-12 13:40:21 | ocena = brak oceny

A propos głębokich traw: miałem szanse na bardzo dobre podejście do koziołka, ale musiałbym sobie zafundować jakiś peryskop, bo mnie skubaniec zobaczył, gdy już byłem bardzo blisko i chciałem sprawdzić, czy on jeszcze jest, i zwiał mi z jakichś 20m, ino zad na tle ściany lasu sfociłem ;-)

atsf 2012-07-12 13:35:57 | ocena = brak oceny

Ano najlepiej, jak się jest zamaskowanym, a ona sama podchodzi, znacznie gorzej, gdy się nie ma gdzie ukryć i zamaskować ;-) Tam miałem takie warunki, że łatwiej mi było podejść, bo ew. miejsce, gdzie się mogłem ukrywać było za daleko na zasięg mojego obiektywu. No i raz sarny zastawałem w tym miejscu przed 06:00, a raz zwalały się około 9-ej, a innym razem były dopiero pod wieczór. Guzik bym się nafotografował, gdybym tkwił w jednych krzaczorach cały dzień, a urlop był na to za krótki, i jeszcze pogoda w kratkę. Parę razy dałem sobie spokój z porannym wychodzeniem w ogóle, bo było tak ciemno, że musiałbym eksponować na ISO 3200 i to jeszcze z poważnym niedoświetleniem (chociaż i takie zdjęcia saren zrobiłem, bo się inaczej nie dało). Poza tym wybrałem się na urop z rowerami i psem transportem koleją, więc bagaż miałem ograniczony do miniumum, żadne poważne statywy i maskujące stroje mi się nie załapały do ekwipunku.

karp1225 2012-07-12 13:07:15 | ocena = brak oceny

najlepiej jak Sarna sama podchodzi,ale trzeba byc pod wiatr i dobrze zamaskowanym,Sarny często żerują w tym samym miejscu i o tej samej porze i wtedy można sobie na nie poczekac.Jeśli chodzi o podchód to najlepiej gdy ma się słońce za plecami i pod wiatr - ostatnio podszedłem Kozę i Koziołka na 15 metrów ale nie mogłem im walnąc czystego ujęcia bo trawa była prawie pod pachy,posiedziałem sobie pół godziny i wycofałem się,nawet nie zareagowały.W tamtym roku wziąłem sobie spining i szedłem na ryby w ostatniej chwili zauważyłem Sarnę 5 metrów ode mnie,tak była zajęta żarciem że nawet mnie nie zauważyła,poszedłem dalej Sarna nadal się pasła ;)
Z Sarnami różnie bywa nieraz spieprzają na 200 metrach, a nieraz można ją w d...ę klepnąc :)

atsf 2012-07-12 12:41:38 | ocena = brak oceny

Pierwszy raz w życiu fotografowałem sarny i z tego, co zauważyłem, to najłatwiej do nich podejść, gdy się pasą i mają głowy opuszczone w głąb traw. Odpoczywająca po żerowaniu sarenka leży i obserwuje okolicę, ale też nie jest w tym momencie bardzo płochliwa i można się do niej spokojnymi ruchami znacznie zbliżyć. Każde zwierzę wg moich obserwacji okazuje zaniepokojenie i gotuje się do ucieczki dopiero w momencie, gdy rozpozna szczególne zainteresowanie swoją osobą. Prawie ocieralem się o ptaki siedzące na trawach, krzewach i słupkach gdy je mijałem na rowerze, a one wiały dopiero wtedy, gdy się zatrzymywalem, z czego prosty morał jest taki, że dla ptaków i innych zwierząt dopiero pieszo człowiek jest odbierany jako zagrożenie, i to nawet na znacznym dystansie, a będąc w samochodzie czy na rowerze można po nich prawie przejechać ;-)

Te sarny zdążyły się już po paru moich próbach ich podchodzenia na tyle do mojej obecności przyzwyczaić, że dały się podchodzić bliżej, niż za pierwszym razem. Gdybym mógł pobyć w tym rejonie jeszcze z tydzień, to pewnie bym sobie trzasnął portret zbiorowy z nimi z samowyzwalacza ;-)

Saga o oswajaniu dzikiego ptaka nastąpi...

atsf 2012-07-12 12:04:43 | ocena = brak oceny

Aaa... widziałem te zajce, mi się bardzo podobało :)

karp1225 2012-07-12 08:58:55 | ocena = brak oceny

ten link
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-601759.php

karp1225 2012-07-12 08:57:35 | ocena = brak oceny

oddalające się Zajce ode mnie
http://www.obiektywni.pl/uzytkownik/index.php?pokaz=zdjecie&id_zdjecia=601759
ujęcie od tyłu,zwierzaki nie zostały spłoszone,akurat miały tylko amory w głowie - focone ze 150 metrów,nawet mnie nie widziały.
To mogą byc ujęcia od tyłu ,czy nie ?

karp1225 2012-07-12 08:37:29 | ocena = brak oceny

biegają - np. gdy wychodzą z wysokich traw na otwartą przestrzeń przemieszczają się biegiem,gdy Koziołek zagania Kozy,nieraz dla zabawy.
Co do płoszenia Saren,każdemu kto je focił zdarzyło się to a czy warto pokazywac takie zdjęcia ? - jak kto woli.
Kiedyś ktoś mi napisał dlaczego mam mało ujęc biegnących Saren to mu odpisałem że z reguły widzę je od tyłu :)

goja 2012-07-12 07:04:00 | ocena = brak oceny

Chyba jeszcze wydaje jakieś dźwięki. Widać, że jest spłoszony. Niestety uciekające zwierzęta nie są mile widziane w fotografii przyrodniczej. Aczkolwiek poza tym, to fotograficznie jest OK.

sylwesterc70 2012-07-12 02:38:03 | ocena = 0

rozumujaz to ze jak jest nazarta to mozna juz do niej smialo podejsc ? hmm tego nie wiedzialem :)

a swoja droga nie mam nic przeciwko biegnocym sarnom , jeleniom , ale jak by biegly w moja strone :) no w ostatecznosci bokiem :) ale nie uciekajac odemnie :) ale zalezy kto co lubi :) sportowiec tez by nie kupil zdjecia od fotograda jak by tylko byl jego tyl sfotografowany :)

atsf 2012-07-12 00:41:53 | ocena = brak oceny

Spróbuję odłupać z główek trochę betonu: to jest zdjęcie saren w biegu ;-) Sarna nie spłoszona nie biega, bo ciężko się w biegu nażreć, a nażarta leży i ma w d... bieganie, więc aby biegała należy ją spłoszyć. Polecam zwrócić uwagę fotografom sportu, że najlepsze zdjęcie zawodnika to jest na ławce rezerwowych ;-)

sylwesterc70 2012-07-11 23:05:54 | ocena = brak oceny

za ROBERTHALAS em

uciekajacy zwierz to sploszony zwierz , zdjecie nic ciekawego nie pokazuje :)

pozdr.

mubus 2012-07-11 21:54:13 | ocena = 4

Piekne PE

cappucino 2012-07-11 19:10:36 | ocena = 4

Aureola_L 2012-07-11 15:40:33 | ocena = 3

PE

kanarexxx 2012-07-11 13:22:06 | ocena = 3

ustyna 2012-07-11 08:47:06 | ocena = 3

ROBERTHALAS 2012-07-11 04:51:08 | ocena = brak oceny

tak sobie