jakoś 86 to bylem pierwszy metal we wsi
:) killers Ironów na plecach, kupiony
przez kuzyna w Warszawie, Naszywka
Exodus, Accept i slayer chyba. Do tego
jeszcze motorhead na lewym rękawie :)
Dziękuję za docenienie :) Z tą
fotografia wiąże się prawdziwą
kryminalna historia. Zdjęcie zostało
skradzione w trakcie podróży z galerii
do galerii. Nigdy nie znalazłam sprawcy.
Gdybyście to foto gdzieś przypadkiem
widzieli, proszę o info.