miło że ktoś mię tu nawołuje..)
praca kojarzy mi się..zresztą z ostatnią
sceną Wesela
"Kajsim zabył złoty róg,
u rozstajnych może dróg,
copke strasny wicher zwiał
bez tom wiechę z pawich piór;
żebym chocia róg ten miał —
ostał mi sie ino sznur."...
kojarzy mi się luźno...i
nienachalnie...
"nocne Polaków
rozmowy"...hm...to jest wartość
sama w sobie...mam wrażenie..że jakoś
niestety...wartość ta niknie wtych
ekranikach telefonów....po co gadać
jeśli wszystko przegadane...??
fajne jest odbicie stanika...ale
uczesanie włosów...te FALE...dynamizują
pierwszy plan...
drugi plan -arcydzieło....nawet nie
sądzę by Autor to ogarnął...w sensie
planował....
niesamowity obraz w tle...jakby
podszewka kobiecości,,,,,
na planie pierwszym nieśmiałość i ślad
stanika ...na 2 gim...dłonie
wskazują...obszary Eksploracji...
Światło za modelką...dodaje temu aktowi
rysu metafizycznego...za tymi plecami
jest jeszcze Coś.....