Bardzo mnie ujmuje postać pasterza, który sprawia po trosze
wrażenie, jak by przystanął i zaczął się modlić. może mam
też takie skojarzenia przez baranka.. Samotny wędrowiec na
tle wyniosłych, potężnych gór. Intryguje mnie też cień w
oczodołach. Dodaje postaci charyzmy.