| | |
Liczba punktów: 16880 za zdjęcia: 16880 za krytyki: 0 Krytyki otrzymane przez autora Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny | | AfrahBuszra | Zadziwiające jest to, jak rzeczywistość za pomocą prostych
środków potrafi zamienić się w nierealny obraz jej samej.
Tło dla obu postaci jest wyciszającą płaszczyzną, która
wchłania „konflikt” czasu dotyczący
fotografowanej i sfotografowanej postaci. Szarość rozlewa
się spokojnie i wytycza przestrzeń między modelką a
portretem wiszącym na ścianie, jednocześnie zespalając je w
tylko sobie wiadomy sposób.
Wierzę zatem, że mam do czynienia z podwójną retrospekcją,
która dotyczy historii portretowanej.
Lubię trois-quatre ciała i bezpośrednie spojrzenie w
obiektyw – mocne i silne, lecz nie narzucające się. To
chęć opowiadania o sobie. Stanowcze spojrzenie podkreśla
wzorzysta bluzka, która nadaje chłodny ton całości (mimo
złamania kolorystyki ciepłymi odcieniami).
Usilnie na myśl przychodzi malarstwo Jamesa Whistlera i jego
sławny obraz pt. „Matka”.
Portret pełen spokoju i wyciszenia, mimo codziennej
gmatwaniny życiowej.
| Iluzja | 2010-04-04 22:16:34
| | llkkww | a ja sobie myślę, że jednak warto odpowiadać sobie na
pytanie- czemu mi się podoba bądź czemu uznaje tę czy tamta
fotografię za nieudaną.
P.Cor. twierdzi, że zdjęcie jest nieudane, a ten kto mówi że
jest udane jest w błędzie, bądż też ulega czarowi nicka( a
zatem poprzednich prac)
P. Corazon , jeśli dobrze rozumiem jego wypowiedź uważa
koncepcję i kadr za chybione, dlaczego?
"A można było zrobić to bez tych nóg w rogu, bez tego
bałaganu, a tak to pozostaje jedynie pamiątkowe zdjęcie z
wakacji..."
hm przyznam szczerze, że jeśli wyobraże sobie to zdjęcie bez
tego bałaganu, paska torebki, wystajacych nóg...to raczej to
wyobrażone zdjęcie byłoby tzw. pstrykiem z wakacji bądź
wakacyjną pamiątką ważna jedynie dla kręgu osób znających
osóbkę leżaca na deskach.
jak dla mnie właśnie te stopy które jak powiada P. COr.
znajdują się tu "ni z gruszki ni z pietruszki" ujęły
mnie..czym?no właśnie sensem , a raczej poszukiwaniem
znaczeń tego obrazu.
co to znaczy lec u czyichś stóp?czy nasze sny leża zawsze u
czyichś stóp? może te najważniejsze sny w zyciu zawsze
śnione są u czyichś stóp?
podobają mi się te białe kamyki wciśnięte między deski.może
to twarde ułamki tych marzeń?
a molo? czemuż to molo w naszej pseudoartystycznej
fotografii skierowane jest narożnikiem w jezioro?czemu
biodra sniącej-śpiącej kobiety niczym grot strzały
skierowane są w toń jeziora?
związek między wodą- tajemnicą ,nieznaną głebią..a biodrami
kobiety w których rodzi się życie jest istotnym elementem
tego obrazu- tym drugim źródłem czy ujściem snu?
a co mi się nie podoba?pionowa rysa czy coś takiego
pozostaje jednak techniczną ułomnością.
ktos powie , że coś dorabiam?
bardzo cenię fotografie, które mogą być punktem wyjścia,
które zachęcają by wejść w ich świat, skonfrontować ten
świat ze swoim... | Iluzja | 2009-09-15 11:31:46
| | corazon | Ja czasem was nie rozumiem, nie potraficie odróżnić zdjęcia
nazwijmy to " artystycznego " od zwykłego pstryku z wakacji
sprytnie upozorowanego na " artystyczne ".
Cóż my tu mamy, panna leży sobie na molo na zwiniętym
ręczniku, przy nogach jakiś pasek i torebka no i te nogi
włażące w kadr ni z gruchy ni z pietruchy.
Tyle razy zadawałem pytanie- czy każdy pstryk aparatem
analogowym to dobre foto ? nie każdy !!!
A można było zrobić to bez tych nóg w rogu, bez tego
bałaganu, a tak to pozostaje jedynie pamiątkowe zdjęcie z
wakacji...
Iluzja robi znacznie lepsze foty, naprawdę...
pozdrawiam
serducho | Iluzja | 2009-09-15 09:25:16
| | yamatachi | może trochę spokoju tu wprowadzę....
otóż sama autorka wspomina, że fotografia po kompresji jest
jakościowo słaba....
więc pytanie brzmi ...po co wstawiać jakościowo słabą
fotografię...!!!
zadałem sobie trud i przeglądnąłem kategorię portrety
autorki...
moc dobrych fotografii...
a ta jednak na tle portfolio nie jest gwiazdą...więc nie
wiem po co ten krzyk
[pozdrawiam] | Iluzja | 2008-05-17 00:55:18
| | mimosa | nie wiem o co chodzi z poniższymi ocenami ale jak wiem o co
chodzi to najwyraźniej nie chodzi o TWA. zdjęcie skadrowane
jakby wyszło dopiero co z kompaktu. pikna głębia?w którym
miejscu?z przepalonym niebem? zostawionym specjalnie po
lewej, bo przecież wiadomo, że widz zawsze patrzy od lewej
do prawej, czyli co widzi?pikne niebo, potem faceta w
T-shit'ie, potem znowu pikne niebo nad głową i po prawej
stronie.
reasumując raz jeden: fotka ze spacerku, pewnie z
wyblurowanym backgroundem ale już bez crop'a.
reasumując raz dwa: oceny z powietrza, przy czym radziłbym
zastosować regulację w aparatach tlenowych co niektórym
użytkownikom.
| Iluzja | 2008-05-16 13:49:08
| | celuloza | Ostatnio pojawia się trochę podobnych do tego zdjęć.
Zastanawia mnie jednak, czym niektórzy oceniający się w nich
zachwycają?
Żeby fotografia była dobra, nie wystarczy żeby była
czarno-biała, miała winietę, była nieostra na brzegach,
widać było zarysowania negatywu... Myślę, że fotografia
powinna jeszcze czymś ujmować odbiorcę, a niestety dla wielu
pochłaniaczy internetowej "sztuki" wspomniane wcześniej
czynniki potrafią ująć dogłębnie.
Czy jednak fotografujemy dla tłumów? Sądzę, że każdy
chciałby tworzyć dobrze i tak, żeby jego fotografia była
dobra także według innych artystów.
Nie można wybrać byle jakiego tematu i kompozycji tylko po
to, żeby ujmować aspektami technicznymi, jak winieta,
nieostrość itd. Trzeba skupić się na kompozycji, na tym
podświadomym wrażeniu dobrej fotografii, i dążyć do
uwiecznienia go na negatywie.
Nikt chyba nie powie, że zwykły codzienny widok starówki
jest sztuką. Z takimi widokami zbyt wiele osób jest
oswojonych. Na rzeczy codzienne w fotografii trzeba patrzeć
inaczej - niecodziennie.
Dla dobrej fotografii nie jest tak naprawde istotne, czy
będzie widoczna winieta, jak będzie duża, czy zeskanujemy
nienaświetlone brzegi negatywu... | Iluzja | 2008-03-08 16:59:58
| | patrz100 | Super pociągowy klimat
dobre ustawienie modelki
światło bardzo przyjemne
rozumiem że zdjęcie było robione w jadacym pociągu , stąd ta
lekka nieostrość
nie przeszkadza jednak ona wcale | Iluzja | 2007-11-01 22:53:21
| | Iluzja | nie szkodzi.
Nie jest to cross bo nie wiem jak mozna zrobic cross na
papierze.
Zdjecie jest zrobione Polaroidem 600. Jak mawia mójej
siostry syn aparat z drukarka. Po czym zeskanowane tak jak
sie skanuje dokumenty i przygotowane do publikacji.
Oczywiscie zdjecie z Poalroida bedzie sie zawsze rózniło od
tego z cyfry itd, poniewaz nie ma mozliwosci ustawien
parametrów, np.czasu i przesłony itd.
Zdjecie duzo traci na jakosci przy skanowaniu i
zmniejszaniu.
Robie roznymi aparatami cyfrą rowniez, w zaleznosci od
pogody i humoru;)
| Iluzja | 2007-10-10 11:00:48
| | diZaster | ostatnimi czasy zaczalem sie zastanawiac, czy czasem tutaj
nie jest tak ze byle co ( tutaj przepraszam Autorke, ale to
nie do jej zdjecia, tylko poprostu niestety padlo na Ciebie
jako 'ochotnika' z przykladowa fota ) zrobione na filmie,
oczywiscie z duzym ziarnem, i wywolane crossowo, badz tez z
przeterminowanego filmu jest uznane za objawienie wyzszej
formy fotografii ?
nie potrafie pojac w jaki sposob szumne sprane foty
zdobywaja taka popularnosc, w kontrze 'zwyklych', cyfrowych.
daje reke sobie uciac, ze gdybym zrobil takie zdjecie zwykla
cyfra, dostaloby 0 i -1...
chyba duzo wody w rzece uplynie zanim zrozumiem fenomen
analogowych cudow fotografii.
pozdrawiam, diZaster
ps:raz jeszcze przepraszam, ze akurat Twoje zdjecie
posluzylo za ochotnika dla moich przemyslen... | Iluzja | 2007-10-10 10:49:39
| | czarny1c1 | Trudno napisać KK do takiej pracy, ale zaryzykuję. Praca ze
wszech miar udana i wspaniale dopracowana. MZ powinna być
zapamiętana chociażby z tego względu, że może posłużyć jako
wzorzec dla wielu początkujących portrecistów. Kadr, GO i
kontrsaty są wręcz urzekające. Reasumując: wspaniała praca i
wspaniały materiał edukacyjny dla zainteresowanych. | Iluzja | 2007-08-16 11:51:50
|
| |