/ Do jakiego TWA sie zapisac?

Jestem tu nowy i poniewaz nikt (prawie) nie komentuje moich zdjec, postanowilem zapisac sie do TWA. Poradzcie mi jakies fajne.
hanes

Cześć hanes, polecam TWA Dobrego Startu: http://www.obiektywni.pl/forum/watek-1185.php :)
poza tym już posłałem maila do administracji, aby dodali odpowiedź na to pytanie w FAQ
Może zdradzę też tajemnicę Odmiany :)
Pozdrawiam i lecę zrobić najazd na Twoje portfolio ;)

-M

Dzieki. Komentarze nie musza byc pozytywne. Masochista jestem ;-)

na razie jedno... ale jak bedziesz dobrze widoczny (wiesz, lansowanie, marketing i te sprawy), to pewnie jeszcze zajrzę... a jak portret wystawisz to możesz mi nawet linka podesłać :D

-M

Polecam TOP3 z rankingu :)

Ewentualnie TOP 5


W skrajnych przypadkach TOP 10

LOL
ale temat

Święte słowa, hobbes, święte. Ten proces ma swoje znacznie szersze reperkusje, niestety.... Pozdrawiam

Może przestawimy się na szydełkowanie ?

Nie uda sie. To za bardzo pracochlonne.

Hobbes- święta racja.

Hobbes, mialbys prawie racje, ale czemu pod innymi - obiektywnie znacznie gorszymi zdjeciami - ludzie cos tam pisza? Zasada wzajemnosci?
Ja narazie nie komentuje, bo sie boje napisac jakies glupstwa.
No i wbrew temu co piszesz, zdjecia ewidentnie slabe sa komentowane bardzo chetnie. Przypuszczam, ze dla tego, ze kazdy moze sie wtedy popisac znajomoscia fotografii. "Krzywe nieostre i przepalone" i tlum wali dzwiami i oknami.

No to proponuję mistrzostwa kraju w strzelaniu z gumek !

Ja tem pierd*lę wszelkie takie wazeliniarskie związki :)

Tak czytam, czytam... i wychodzi na to, że jestem ideowcem!! O cholera... a ja tu cały czas kombinuję, jak zrobić kasę na pisaniu krytyk ;))))
A tak zupełnie z tej samej beczki - zarżniemy się wzajemnie, a nie poradzimy sobie z nowymi użytkownikami, dopóki nie powstanie dobrze napisany poradnik dla początkujących. W razie czego podejmuję się go na pisać.
Przy zakładaniu konta powinnien być wybór - początkujący/zaawansowany. Początkujący zapoznaje się ze szkółką niedzielną, zalicza krok po kroku poszczególne ćwiczenia, a jak zaliczy wszystkie, to może wrzucać zdjęcia do galerii. Zaawansowany powinien mieć test do przejścia, jak go zaliczy na ileś-tam procent, to może od razu do galerii.

hanes >> ja bym proponował coś takiego - wybierz sobie jakąś dziedzinę fotografii - portret, makro, "widoczki", czy cokolwiek, popatrz na zdjęcia w galerii o takiej tematyce, poczytaj krytyki pod zdjęciami - bardzo cenny materiał do uczenia się! - a potem wybierz zdjęcie, które Ci się podoba i napisz prywatną wiadomość do autora z prośbą o wskazówki. Jak nie odpowie, wybierz drugie zdjęcie, które Ci się podoba (warunek: innego autora:) i powtórz proces. Powtarzaj aż do skutku.

Zlloty,

Poradników jest mnóstwo. Zarówno w necie jak i w księgarniach. Jest sporo osób, których i tak się nie przekona, bo nie sięgną po teorię. A Ci, którzy będą się chcieli czegoś nauczyć i tak to znajdą, nie potrzeba im tego podawać na tacy i w kółko maglować podstaw teoretycznych, które naprawdę są wszędzie... Zresztą były już wątki na tym forum poświecone temu tematowi.
Początkującym użytkownikom bardziej od wiedzy brakuje samokrytyki. A tego z poradnika nie nauczysz.
Tu najlepszą nauką jest sam czas... Potrzeba obejrzeć zdjęcia innych, zobaczyć, które są wysoko, które nisko oceniane. Po pewnym czasie zacznie się bardziej obiektywie patrzeć na swoje zdjęcia, ambitniej podchodzić do niektórych tematów i po prostu robić lepsze zdjęcia. I pytać jak najwięcej. Oglądać i pytać.
A Obiektywni jak do tej pory są dla mnie najlepiej pod tym względem zorganizowaną galerią. Co za dużo to niezdrowo :)

Świetny pomysł pogłębienia swojej wiedzy fotograficznej podsunął Admin, proponując pisanie artykułów na określony temat przez osoby znające się na rzeczy. W ten sposób i początkujący i Ci bardziej zaawansowani (cokolwiek to oznacza...) będą mieli mozliwość nauczenia się czegoś nowego.

Pomysł szufladkownia użytkowników na początkujących i zaawansowanych jest moim zdaniem nietrafiony. Najlepszym sprawdzianem umiejętności fotografującego są jego zdjęcia i krytyka innych użytkowników. Swoją drogą jestem pewien, że test dla "zaawansowanych" można by spokojnie zdać nie robiąc ani jednego zdjęcia a jedynie przeczytawszy w jeden wieczór podręcznik do fotografii. A znam też osoby, które odwrotnie - mają niezbedne minimum wiedzy teoretycznej a ich zdjęcia są rewelacyjne... Bo liczy się tam głównie kreatywność, pomysłowość, zmysł artystyczny.
I za Bressonem: „Fotografii można nauczyć się w trzy miesiące, reszta to własne poszukiwania, coś czego nie można się nauczyć, tylko przeżyć i po prostu przyjąć”

zlloty: dajesz zllote rady :) (bez ironi)

Ucząc techniki nie nauczysz nikogo spojrzenia.

-M

piotrbuda >> bo widzisz, te wszystkie podręczniki techniczne, wielkie księgi fotografii itp, nazywane przez Ciebie poradnikami, można o kant dupy potłuc. Tłumaczą tam przez pół książki co to jest przysłona, głębia ostrości, czułość filmu i takie tam pierdoły. I po jakiego grzyba? Po jaką cholerę taka wiedza osobie, która nie wie, jak dobrać kadr? Przeczytaj sobie moją krytykę do poniższego zdjęcia: http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-57082.php
Ktoś bardzo słusznie zauważył, że "onanizm sprzętowy prowadzi do impotencji twórczej". I to jest ŚWIĘTA PRAWDA!
Więc - jeśli miałbym się zajmować działką dla początkujących - najpierw postawiłbym na umiejętne tworzenie przekazu - czyli seria ćwiczeń typu "dzisiaj masz ustrzelić sygnalizator świetlny. Jutro - ławkę w parku. Pojutrze - studzienkę kanalizacyjną", itp, itd, żeby początkujący uczyli się PODSTAW FOTOGRAFII, a nie techniki fotograficznej. I pokaż mi jakikolwiek poradnik, który w ten sposób podchodzi do tematu.
To tak, jakbyś uczył się najpierw, jak wyregulować skrzynię biegów, a dopiero później, jak prowadzić samochód.

Zapomniałem dopisać: ale co tam zlloty może wiedzieć? ;)))

zlloty - chyba brniesz w ślepą uliczkę.
Chcesz, by ktoś napisał poemat, nie znając liter...
A w przywołanym przez Ciebie przykładzie - co pomogłaby lepsza kompozycja, jeśłi technicznie pozostawiłbyś zdjęcie na tym samym poziomie ('po co regulować skrzynię biegów")??

Zlloty,

Wcale te podręczniki nie są o dupe potłuc... Wszystkie są prawie takie same, fakt, i głównie skupiają się na technice. Ale uważam, że warto najpierw opanować właśnie podstawowe terminy, które Twoim zdaniem świadczą o onanizmie sprzętowym... To zupełnie co innego. Tu uczysz się tylko jak działa aparat, jak wykorzystać w pełno narzędzie którym dysponujesz. I to właśnie piszą w książkach.

Pewien ceniony przeze mnie fotograf (Andrzej Babik) napisał coś wartościowego co zaprzecza Twojej szkole:

"Kreatywnosc jest umiejetnoscia wrodzona a nie nabyta. Mozna ja rozwijac, doskonalic ... ale nie mozna sie jej nauczyc. .... Nie wytykajmy wiec innym jej braku"

galex, przeczytałeś krytykę, do której podałem link?
Po co autorowi pisać tam, że przysłona nie ta, że balans bieli, po co zaczynać od pojeć abstrakcyjnych, skoro tak podstawowy aspekt jak kompozycja leży? Zacznijmy od rzeczy podstawowych, a potem będziemy szlifować jakość różnymi technicznymi "sztuczkami". No chyba, że uważasz, że lepsze jest technicznie poprawny koński zad... :>
A co do poematu - chcę, by najpierw ktoś ustalił o czym chce pisać, a potem nauczył się pisać. Taka powinna być kolejność, bo jeśli wiesz, co chcesz przekazać, masz motywację do opanowania metody przekazu. A jeśli podejdziesz odwrotnie - nauczysz się pisać, a nie wiesz o czym by tu napisać, to wówczas człowiek kopiuje schamty innych - i w ten sposób powstaje milionowa, stereotpyowa "pocztówka", milionowe, niemalże identyczne jak poprzednie makro, miliardowy portret cuchnący odgrzewanymi kotletami.... bezpłciowe graffiti na murze, kolejne dzieło polskiego hip hopu.. jednym słowem kolejny przerost formy nad treścią.
Czyli:
po pierwsze - co chcę wyrazić
po drugie - w jaki sposób

zlloty: z tym, że to, o czym piszesz jest -jak zresztą wyżej pisał Piotr - raczej cechą wrodzoną i (prawie) nienauczalną.

ale co tam zlloty może wiedzieć? ;)

PS
Gadacie jak rzemieślnicy :p A rzemieślnicy nie robią takch zdjęć: http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-56358.php
i takich:
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-50203.php

galex >> bzdura (z całym szacunkiem). TO, że ktoś nie wie, jak można tego nauczyć nie oznacza, że coś takiego jest niewyuczalne. Oczywista sprawa, że łatwiej wyjaśnić działanie przysłony i różnice w czułości błony bo to można wszystkim klepać masowo. Natomiast umiejętność komponowania wymaga PODEJŚCIA INDYWIDUALNEGO.
I nie puszczam tutaj jakiś herezji, tylko piszę Ci z własnego doświadczenia - moje pierwsze fotografie tu umieszczone to były tragedie, bo nie potrafiłem dostrzegać pewnych rzeczy. Dostrzeganie przychodzi wraz ze stażem patrzenia - w większym lub mniejszym stopniu, ale przychodzi.