| | |
Inne wartosci prac wystawianych |
adamski 2006-03-19 09:53:50 | | | Zastanawia mnie dlaczego wiekszosc z nas ocenia i komentuje prace pod wzgledem technicznym? Rzadko zdarza sie dyskusja na temat uczuc jakie praca przdstawia lub jakie jest jej przeslanie. Oczywiscie nie wszystkie zdjecia da sie oceniac pod tym wzgledem, ale czy nie byloby to ciekawsze niz czytanie suchych faktow, ktore sa oczywiste? |
_M 2006-03-19 09:54:57 | | | To ja się tylko uśmiechnę ;) |
_M 2006-03-19 11:18:39 | | | lolo: bardzo dobrze zauważyłeś znaczenie owego "ma w sobie coś". No cóż, w skrajnych poglądach można uznać to za wtórny analfabetyzm :P z drugiej strony jest to jeden z najsubtelniejszych komplementów ;D |
galex 2006-03-19 11:26:33 | | | ... i równie wyświechtany jak nieśmiertelne: 'ma klimat" ;-) |
adamski 2006-03-19 11:26:47 | | | lolo, mankamenty techniczne np. brak ostrosci sa b. czesto specjalnie uzyte przez autora w celu przdstawienia np. jakiegos uczucia.
Bardzo wielu z nas nie odbiera tego w odpowiedni sposob. Krotkie spojrzenie na prace- nie jest ostre- slabe. Jakby jednak dluzej sie przyjrzec, to autor chcial byc moze cos przez to powiedziec....? |
adamski 2006-03-19 11:32:54 | | | ....bardzo gleboko :), ale mozna sprobowac to odgrzebac, piszac cos wiecej pod praca kolegi-zanki :)) |
galex 2006-03-19 11:34:04 | | | No tak, ale z drugiej strony czast, mail, sms, fora - chyba nigdy przedtem nie było tyle okazji do spontanicznego, niewymuszonego pisania. Inna sprawa, że zupełnie nie zwraca się uwagi na formę, a i treść bywa bez znaczenia... Tylko co to wszystko ma wspólnego z fotografią? |
_M 2006-03-19 11:34:37 | | | |
_M 2006-03-19 11:38:53 | | | Amen to do lolo było ;)
Rzecz w tym, że nie przywiązujemy wagi nie tylko do sposobu pisania, ale także do sposobu patrzenia. Widząc zdjęcie czegoś, lub kogoś kierujemy się własną wizją, zapominając o tym, że w danym momencie mamy przede wszystkim patrzeć na to co zaserwował nam autor. Może w większości przypadków to co robimy nie nazywa się sztuką przez duże S, ale na pewno chcemy przekazać coś więcej niż tylko ładny obrazek i zapewne warto wymagać odpowiedniego spojrzenia od oglądających, bo umiejętność robienia dobrych technicznie zdjęć nie przesądza a ich wartości merytorycznej, ani o odpowiednio wyćwiczonym spojrzeniu, które szuka nie tylko tego co ładne, ale zagłebia się w metafizyczną kategorię, jaką jest piękno.
Myślę, że administratorzy, mimo zapisu w regulaminie o edukacyjnej wartości Konstruktywnych Krytyk, są zadowoleni, gdy obiektywni.pl dostrzegają nie tylko to co obiektywne. |
Chrup 2006-03-19 11:47:16 | | | Widziałem w galerii wiele zdjęć, które miały w sobie "coś", mogłyby się podobać gdyby nie technika... Technika rozumiana jako jej brak lub przesada - no i jak je oceniać? Dobrze użytej techniki po prostu się nie widzi, nic nie przeszkadza w odbiorze przesłania zdjęcia jakiekolwiek ono jest - a jeżeli wydaje Ci się, że rozumiesz o co Autorowi chodziło, jednakże zastosowane środki techniczne (lub ich brak) przeszkadzają? Co wtedy? W skali ocen jest "0 - zdjęcie ma w sobie coś, ale technicznie słabe"
A poza tym - dyskutując o technice nie urazisz nikogo, co innego dyskutując o uczuciach, przesłaniu itp. - tu możesz dotknąć tzw. wartości - a tego nikt nie lubi - tego mnie zawsze uczyli. I to się sprawdza - szczególnie w kontaktach z nieznanymi ludżmi - dyskutując o przekazie zdjecia możesz zupełnie niechcący zahaczyć o światopogląd, wartości - a wtedy może się zacząć wojna - i po co? |
_M 2006-03-19 11:50:22 | | | Chrup a ja mam wrażenie, że zaprzeczas samemu sobie...
i nie chodzi o dyskutowaniu o przekazie zdjęcia, ale o powiedzeniu, jak się je odbiera subiektywnie. |
Chrup 2006-03-19 11:51:57 | | | Hmm... a gdzie zaprzeczam? |
adamski 2006-03-19 11:53:57 | | | Chrup, jezeli napiszesz jakie uczucia wywoluje u ciebie praca kolegi nie bedzie wojny, moze byc dyskusja :) kazdy ma prawo sie mylic lub odbierac zdjecie na swoj sposob. Nie mam nic przeciwko dyskusji na temat techniczny zdjecia, w koncu mozna sie przez to czegos nauczyc. Musi to byc tylko przekazane w odpowiedni sposob, abstrachujacy od cech uczuciowych pracy... |
Chrup 2006-03-19 11:57:11 | | | A co jeżeli wydaje Ci się, ze rozumiesz, o co Autorowi chodziło, jednakże w tobie praca wywołuje uczucie niedosytu, jest Twoim zdaniem technicznie słaba? Bo wydaje się, że rozmawiamy o takim przypadku... |
_M 2006-03-19 12:05:06 | | | "Dobrze użytej techniki po prostu się nie widzi"
"dyskutując o technice nie urazisz nikogo, co innego dyskutując o uczuciach"
ale to czepialstwo :)
Jeżeli chodzi o przesłanie...
... zadaniem autora jest zastosować technikę tak, aby wspomagała jego osobisty przekaz fotografii. Jeżeli oglądający widzą coś innego to powinnien sobie zadać pytanie dlaczego tak się dzieje?
Do tego dochodzą komentarze autora, które pisze pod zdjęciem - dobrze zrobiony komentarz, może być bardzo wartościowy i pomóc w odbiorze dzieła, doskonale je uzupełniając. Trzeba tylko uważać, by kiepskiej technicznie pracy nie podpierać słowami. Doskonałym przykładem mogą być zdjęcia podróżnicze i krótka historia do takich ujęć - mistrzostwo świata to pewien cykl krótkich artykułów na ostatniej stronie National Geographic. |
adamski 2006-03-19 12:07:03 | | | na pewno duzo zalezy od nastawienia w jakim sam sie znajdujesz w chwili ogladanie pracy. W roznych momentach wywola ona inne uczucia, mysle jednak, ze jezeli bedzie to obiektywny komentarz, nie bedzie on kontrowersyjny i zle odebrany przez autora. W koncu nie piszesz komentarza z nudow, tylko dlatego, ze cos cie intryguje w tej pracy. Zawsze mozna zapytac czy slaba strona techniczna pracy byla tu zalozeniem autora, jezeli nie jestes tego pewny. Zwlaszcza wowczas gdy ci sie "wydaje"ze rozumiesz o co autorowi chodzilo... |
_M 2006-03-19 12:10:46 | | | "duzo zalezy od nastawienia w jakim sam sie znajdujesz w chwili ogladanie pracy. W roznych momentach wywola ona inne uczucia"
Właśnie to tworzy sztukę... bo autor dzieło tworzy, ale odbiorca je uzupełnia i wzbogaca. (Swoją drogą to był temat mojej pracy maturalnej:D) |
adamski 2006-03-19 12:17:01 | | | temat rzeka, o co mi chodzilo, to wyrazanie uczuc swoimi komentarzami. Nie moze zabraknac miejsca na zart, bo w koncu to zabawa ;-)
Mysle, ze do tworzenia sztuki duzo nam brakuje '-), ale na swoj sposob cos tworzymy, starajmy sie docenic to co mamy i bawmy sie przy okazji, jutro moze byc za pozno :)) |
_M 2006-03-19 12:21:43 | | | To przeczytaj mój KK i komentarz pod zdjeciem Ozy (w formie polemiki z lolo nt. lewitującego hamaka).
Może poza nielicznymi przypadkami to nie jest sztuka przez duże S, ale jak inaczej nazwać naszą fotograficzną twórczość, skoro nawet w formie zabawy chcemy przekazać coś więcej niż tylko obrazki? Nie umniejszajmy sobie ;)
A Sztuka może trafić się wszędzie, nawet na plfoto, sam znam kilka zachwycających prac doskonałych autorów. |
_M 2006-03-19 12:26:34 | | | Prawda. Chociaż niekoniecznie, niektórzy chcą się podzielić tym co robią z innymi, pokazać jakiś fragment świata, który znają, pozwolić innym coś z niego wynieść, albo wnieść. Między innymi dlatego zamieszczam zdjęcia z domu dziecka. |
adamski 2006-03-19 12:55:32 | | | Mialem zaszczyt focic z jednym z bardzo znanych fotografow ( pezazysta) w UK. Stalem z nim ramie w ramie, pomimo to moim zdjeciom ciagle czegos brakowalo, zawsze jakis maly szczegol, pomimo tych samych wrunkow i tego samego miejsca, podobnych kadrow. Z pelna swidomoscia moge stwierdzic, ze jego prace to sztuka, moje byly sztuczka, czesto zastosowana w PS:)))) To tak odnosnie sztuki, ktora my tworzymy :) Talentu nie mozna sie nauczyc :)
Robienie zdjec "pod publike" prowadzi do nikad, a na pewno nie rozwinie talentu, jezeli takowy jest :) |
_M 2006-03-19 13:04:33 | | | W związku z czym podążajmy za swoją Wizją, aby odnaleźć Talent... |
albeit 2006-03-19 13:21:44 | | | Ja trzy sprawy chciałem podnieść:
Po pierwsze dla mnie nie liczy się nic poza wrażeniem, jakie robi na mnie fotografia. Nie przeceniałbym jakości technicznej, bo na forach widać TYSIĄCE doskonałych technicznie zdjęć, których wartość artystyczna jest zerowa. Nie mówię tu o koniecznie o tworzeniu "Sztuki" przez duze S, a raczej o umiejętności przekazania czegokolwiek od siebie. W erze coraz doskonalszych aparatów cyfrowych powstał paradoks - widzimy coraz więcej idealnych technicznie... śmieci... bez duszy i jakiegokolwiek przekazu.
Po drugie - JAK można OPISAĆ fakt, że fotografia robi na kimś wrażenie??? Bo elementy graficznie pięknie się komponują? Bo cośtam jest ostre, a coś nie? Bo sytuacja kojarzy mi się z wydarzeniem z dzieciństwa? Toż to wszystko są totalnie subiektywne odczucia, których czasem właściwie nie można samemu nazwać. Spróbujcie opisać jakościową różnicę między genialną, a przeciętną fotografią - życzę powodzenia...
Po trzecie - kto ma czas na głęboką analizę??? Większośc z nas ciężko pracuje - ja pracuję po 10-12 godzin dziennie, często 7 dni w tygodniu... Dziś jest niedziela - też pracuję... Bywam tu, bo pracuję na komputerze i wyrywam sobie chwile przerwy, jak teraz. Dlatego sporo zdjęć po prostu oceniam, bo nie mam czasu na wywody. Takich pewnie jest wielu.
Podsumowując - TAK, najważniejsze są emocje przenoszone zdjęciem, tylko opisywanie ich jest trudne (a czasem wprost niemożliwe) i wymaga to czasu, którego nikt z nas nie ma. Natomiast absolutnie zgadzam się, że należy próbować...
OK, koniec przerwy... wracam do roboty...
Pozdrawiam |
| |