/ Co o tym mysli reszta obiektywnych ?

Zadko dyskutuje na forum o to pewnie dlatego, ze jeszcze nic mnie nie zdenerwowalo.
Chodzi mi tu o roznice wartosci zdjec przyrodniczych zrobionych w rezerwatach przyrody a np. na lonie natury.
poczatek dyskusji jest pod jednym z moich zdj.
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-249933.php
Chcialbym sie dowiedziec co inni obiektywni o tym mysla bo jest paru co pisza, ze fotka zrobiona w rezerwacie jest nic nie warta.
Pozdr.

czy rezerwat,to nie łono?? ;)

no widocznie nie :)

Łono bywa rezerwatem... ;o)

http://pl.wikipedia.org
Rezerwat przyrody w brzmieniu Ustawy o ochronie przyrody z 2004 r.:

obejmuje obszary zachowane w stanie naturalnym lub mało zmienionym ekosystemy, ostoje i siedliska przyrodnicze, a także siedliska roślin, siedliska zwierząt i siedliska grzybów oraz twory i składniki przyrody nieożywionej, wyróżniające się szczególnymi wartościami przyrodniczymi, naukowymi, kulturowymi lub walorami krajobrazowymi.

nie widzę powodów, dla których zdjęcia zrobione w rezerwatach miały by być gorsze, przyczepiłbym się do zdjęć z ZOO :))

fotka przecietna,

zestaw obiadowy za 8,50 zł. ;)

Ale nie dlatego, ze zrobiona w rezerwacie ? :)

nie

pattom grasz w szachy ?
moze partyjke ? :)

jakie szachy ?

Tomku, wydaje mi się, że w przypadku tego zdjęcia rezerwat to typowy problem zastępczy

Ja tam do dobrego zdjęcia wykonanego w zoo nic nie mam. Sam fakt istnienia zoo to inna bajka. Ale nijak nie ma to dla mnie znaczenia jeśli chodzi o zdjęcia.
Np. portret państwa Gucwińskich w zoo. Naturalne otoczenie. Jakbyśmy pstryknęli ich na starówce w Wawie. To już jest egzotyka. Ta się wszystkim podoba.

jest roznivca i to duza a xzwlaszcza dla tyvch co zajmuja sie ta fotografia
poniewaz zdjecie w rezerwacie gdzie te zwierzaki sa osfojone zx czlowiekiem sa bardziej dostepne niz te z wolnosci , tu na widok czlowieka on po stoi , zapozuje i odejdzie powoli , w dziekej przyrodzie zapomnij o takim czyms
jeszcze raz napisze;
kazdy moze fotografowac tam gdzie chce , mozesz isc nawet i do ZOO , ale wystarczy tylko wstawka ze to jest park , rezerwat czy zoo w jakims nmiejscu , inni co sa tam w poblizu z checia by poszli zobaczyc , nawet i sama informacja tez jest wazna ze tam mozna zobaczyc sfocic takie okazy , a dla tych co nie wiedza ze to jest jakis park mysla ze ty te fotki ustrzeliles w dzikiej naturze , robisz z nich idiotow smiejac sie pod nosem , troche to nie fer :)

nie wydaje mi sie, by zwierz z londynskiego richmond parku stal spokojnie i dal sie podrapac za uszkiem. probowalam, ale sie nie dalo;))
sylwester, chyba nie miales do czynienia ze stworami zyjacymi w takich miejscach-"osfojone" (cokolwiek to znaczy;) to one na pewno nie sa.

Demagogia i bicie piany. Jeleń w trawie, to jeleń w trawie i nie ma znaczenia czy to rezerwat, zoo czy natura, bo tu i tu można zrobić dobre średnie lub fatalne zdjecie. Znaczenie ma tylko w przypadku gdyby pod zdjęciem zrobionym w zoo czy rezerwacie było napisane, że zrobione zostałe w dzikiej naturze.

moze sie i myle , bo tam nie bylem , a nazwy rezerwatu nie znalem do dnia dxzisiejszego , kiedy teraz zostal wymieniony
teraz wiem jak sie on nazywa
a jak wtedy mozna porownac takich autorow jak papkin , nawrocki i inni znani fotografowie przyrody , gdzie oni buduja czatownie , wysiaduja godzinami , dniami az dziczyzna podejdzie na odpowiedni dystan po to by fotke zrobic ?????????????????????????????

zapewne nie ma zadnej roznicy :)

zauwaz, ze tu i tu zwierzaki sa dokarmiane, wiec rowniez po czesci oswajaja sie z czlowiekiem :D

nie ma znaczenia gdzie robisz zdjecia, zwierze to nie czlowiek, nie powiesz mu nozka w prawo, nozka w lewo. zoo, rezerwat, las swoje musisz odstac i tyle, niejednokrotnie wracajac z niczym.

Aga , wiec idz do lasu , odczekaj swoje i zrob zdjecie jelenia hihihihih

sylwesterc70 - to nie dotyczy juz tego jelenia, ale czasami tak bywa, ze o jakosci zdjecia nie decyduje czas przeznaczony na jego zrobienie:) wiec nie ma sensu podawanie tagiego argumentu jak czas, checi, staranie sie itp. Jak nie bedzoiesz mial farta to na nic Twoje starania:)

Svolken kiedys moze i tak myslalem jak piszesz , teraz inaczej mysle , jak nie zorganizujesz sie , to i fart malo tu ma do rzeczy , musisz sie przygotowac do fotek dziczyzny , no chyba ze jest mowa o rezerwatach i to jeszcze zalezy jaki rezerwat :")

Oceniamy zdjęcia, czy trudność ich zrobienia?;) A może oceniamy wrażenia jakie mogą być przy takim spotkaniu?;)
Dla mnie nie ma większego znaczenia przy ocenie gdzie była fota zrobiona... Dobre zdjęcia można i w ZOO zrobić jeśli ma się szczęście i umiejętności.
Czym innego są wrażenia i emocje jakie towarzyszą autorowi przy robieniu foty w ZOO i na "łonie natury", a czym innego to czy zdjęcie jest dobrze wykonane.

I co Ci z tych przygotowan jak nie bedziesz mial farta i zwierzyna oleje Cie totalnie pokazujac tylek na szarej fotce? Bedziesz sie tlumaczyl, ze to byla dzika natura i niebezpieczenstwo zagladalo w oczy? Kiepska fota to kiepska fota i widza nie obchodzi ile trudu wlozyles, zeby ja zrobic. Ma byc dobrze. A jak nie to do kosza. Taka jest prawda :)

tak, łatwiej jest zrobić zdjęcie jelenia w rezerwacie lub pałacowym parku (no nie oszukujmy sie, że nie)
tak, zdjęcie osobiście wytropione lub wyczekane w warunkach dzikiej przyrody ma większą wartość (choćby dokumentalną)
przy tym
jedno i drugie moze być dobre albo złe albo takie sobie
a poza tym może się podobać albo nie, budzić emocje lub pozostawiać obojętnym

to jest po prostu poruszanie się w różnych przestrzeniach, które nie daja sie sprowadzić do jednego wymiaru

OK , ide do ZOO :)
uwazam ze jest roznica i zdania nie zmienie :)