Kiedyś, kiedyś... wstawiłem zdjęcie, którego nikt opluć nie
chciał bo nie było kawałka ciała. Kurz to skanerowe
problemy. Przeżuciłem się na kadyszkę z wstrząsem lustra ale
czasu na włożenie oka w obiektyw coraz mniej... No i dobrze,
że mnie zjechano - znaczy "chłopie przyłóż się bo nie ma
pomiłuj" :) Piękne dzięki :)
Jak na start mozna by się trochę bardziej przyłozyć.
Do poprawy z pewnoscia jest tło a raczej jego lewa strona
(pionowy cień) lub naroznik pokoju - tematem sa łagodne
wzniesienia a wzrok jednak zawsze kieruje się automatycznie
na lewo....
Kurz lub śmieci na obiektywie......sa widoczne w paru
miejscach z lewej strony, na dole i innych miejscach.