a ten mijałem codziennie, wracając z pracy i obiecywałem
sobie wziąć wreszcie aparat i ofocić. No i pewnego razu rach
ciach, kurna mać, hakenkrojc ZAMALOWALI!
Wczoraj zamówiłem w Amazon'e gaz łzawiący w aerozolu dla
pani Havre. Wieczorami, w ciemnych zaukach albo ...pod
mostami nie wiadomo co się czai. Tak jakoś mi się skojarzyło
to foto z internetowymi zakupami.:-D
Foto na plus.