Mnie z kolei kadrowanie zaintrygowało. Wprowadza ono do
zdjęcia niepokój. Powoduje, że zaburzona zostaje relacja
pomiędzy tematem i tłem. W tym ujęciu to faktura kamieni
leżących na pustyni wybija się na pierwszy plan. Momentami
mam wrażenie, że dziewczyna pełni tylko rolę sztafażu... po
chwili to wrażenie mija. Gdyby kompozycja była klasyczna, w
ogóle nie zauważyliśmy by pustyni. Tak pełni ona istotną
rolę.