Z aparatu zrobiłem użytek przed wielu laty, a z racji tego, że w serwisie rejestruję się w Walentynki, mogę uznać, że pokochałem ten sposób wyrażania siebie i zapisu zastanej rzeczywistości. Patrzeć tam gdzie wszyscy, widzieć tak, jak nikt nie widzi - oto moja definicja udanej fotografii. Oczywiście uczę się, próbuję, podlądam jak robią to inni. Im więcej robię zdjęć, tym bardziej widzę jak dużo jest jeszcze do zrobienia. Dlatego liczę, że poprzez konstruktywną krytykę pomożecie mi w tym aby to co robię było jeszcze lepsze. P O M O Ż E C I E??? Zapraszam do galerii.