 |  |
Krytyki wystawione przez autora
| Zdjęcie | Krytykujący | Krytyka | Autor | Data i oceny |
| EwaMichalek | A... szarpne sie na krytyke ;) 1. Nogi. Przez taki uklad w jakim sa, oraz przez kierunek i rodzaj swiatla(punktowe) jaki na nie pada, wyszly potwornie niekorzystnie. 2. Ostrosc. Podejrzewam ze fota robiona w warunkach domowych przy zwyklej lampce.... co daje bardzo slabe swiatlo, a co z kolei potrzebuje dluzszych czasow naswietlania. Przy takich warunkach nie trudno o poruszenie. Wyjscie => kup mocniejsze lampy, albo fotografuj ze statywu pilnujac jednoczesnie alby modelka sie nie ruszala... ale mysle ze wyjscie z lampami bedize lepsze. 3. Roza. Owszem, roza jest symbolem milosci (nie powiem wyswiechtanym juz dosc) ale napewno nie milosci macierzynskiej... Widze ze to debiut i fotograficzny i pewnie tez macie(tacie)rzynski, stad moze brac sie ten "bląd" :) 4. Tło. Przy tego typu zdjęciach uwazaj na tło. Jezeli dodaje ono cos do zdjęcia to owszem moze sie zaznaczac na zdjęciu ale tutaj nie wydaje mnie sie. Przeswit nad ramieniem modelki troche rozprasza... Nie zniechecaj sie bo zmysl widze masz. Fotografuj dalej i sluchaj uwag. Zagladnij tez do mojego PF. Jest tam mala ciazowa seria. Nie mowie ze sa to swietne zdjecia bo teraz zrobilabym je zupelnie inaczej ale zawsze jest to jakis tam punkt odniesienia. Pozdrawiam! | Warkan | 2006-11-06 20:31:09 |
 | EwaMichalek | Bartku, co do oryginalnosci pomyslu calkowicie sie z Toba zgadzam. W tym przypadku akurat nie jest on moj. Odnosnie intensywnosci cieni, taki efekt byl zamierzony tak, aby wlasnie ta czesc z pepkiem podkreslic. To ze bizuteria z nim konkuruje wiem, juz wczesniej gdzies slyszalam. Moim zamiarem jednak bylo zachowanie autentycznosci. Wiadomo w wiekszosci wypadkow przyszla matka juz jest mezatka, tak jak i tu, dlatego nie widzialam sensu usuwania pewnych symboli takich jak obraczka. To ze odciaga wzrok wiem i zgadzam sie z Toba. Kolorystyka. To jest kewstia gustu a jak wiadomo o gustach nie nalezy dyskutowac. Wg mnie takie swiatlo dodaje tu tylko ciepla. Ale to tylko moje skromne zdanie autora... ;) Fragmenty ubioru... zalezalo mi wlasnie na takim ciasnym mocnym kadrze, przewazajacym na jedna strone tylko, bo szersze tez mam ale taki wlasnie bardziej przypadl mi do gustu. Modelka nie miala checi rozebrania sie. Jasne ze moglam to wszystko wysteplowac... ale po co.... brzuch wtedy wyszedlby jak wiszacy w powietrzu... A tak jest kontekst. :) Serdecznie pozdrawiam i dziekuje za przekazanie konkretow :) | EwaMichalek | 2006-11-01 15:37:49 |
 | EwaMichalek | pomysl moze i jako taki ale tu jakby kadr jest malo przemyslany. zaczynajac od gory linia sufitu jakos tak za malo konkretnie prekrzywiona wiec sprawia wrazenie ze przypadkowa, pozniej przedmioty w tle: malo konkretnie wyeksponowane i nic soba nie wnosza. No moze gdyby ona mu koszule prasowala a nie sukienke imprezowa to moze by i to byla proza zycia... probuj dalej i pamietaj ze w kadrze kazdy kawalek ma znaczenie... Powodzenia! | aleksandura | 2006-09-11 20:19:59 |
Strona 1
O nas | Fotografia cyfrowa | Polityka prywatności | Regulamin | Zasady użytkowania | Reklama | Kontakt
© Copyright Obiektywni.com.pl