Śliczne. Mam podobnie zapomniany cmentarz zaraz obok domu
(jakieś 5 kilometrów), cały porastają konwalie (groby,
ścieżki, wszystko). Jak tylko zakwitną a będę jeszcze w domu
to na pewno tam z aparatem podjadę rowerkiem. Od lat się
czaję i zawsze jak kwitną to mnie nie ma.