/ JAK OCENIACIE POZIOM TAKIEGO KOMENTARZA

Chciałem się ustosunkowac do kilku stwierdzeń.

"o byciu profesjonalnym fotografem raczej nie decyduje fakt czy NG albo FOTO publikuje twoje zdjecia ;)"

Zgadzam się z tym twierdzeniem, ale czy ja stwierdziłem że to decyduje? gdzie to jest napisane?

"napisalam to w opozycji do stwierdzenia slipio z którego wynikało, że tylko NG ew. FOTO stanowią o tym, czy zdjęcie zostało zrobione przez profesjonalistę. "

Gdzie napisałem, że wynika jak powyżej???

panie Bicki a teraz pytanie do Pana

"Za krótkowzroczność slipio to ja już nie odpowiadam. Ale na szczęscie żyjemy w kraju wolnej kaczki... :)"

Co Pan ma na myśli? bo ja krótkowidzem jeszcze nie jestem, nie uważam się się ani za profesjonalistę, ani za zawodowca, wyłącznie za amatora, co napisałem nawet w profilu chyba. Wymieniałem poglądy z kolegą rafostem, przy czym zostaliśmy przy swoich odrębnych zdaniach a Pan tu z krótkowzrocznością. Stwierdziłem jedynie i uważam to za oczywiste że np gazeta FOTO nie opublikuje zdjęcia lejącego zawodnika, bo nie goni za tanią sensacją. Obojętne jest to, czy kupi, czy nie kupi, po prostu nie opublikuje i już, tak mi się wydaje.

Kolega rafost trochę mnie podbudował, bo wg Jego definicji i ja jestem profi w takim razie, bo spełniam te wymogi. Choć zupełnie się nie czuję ;-)
Na koniec nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Twoje zdjęcie jest typowym zdjęciem po "publiczkę" i to całkiem sporą. W innym zdaniu gardzisz taką twórczością, przecząc troszkę samemu sobie.

Czekam cierpliwie az się p.bicki i p.maniaszewska ustosunkują do swoich stwierdzeń, bo generalnie się z przedstawionymi tu poglądami kompletnie nie zgadzam. jak się białemu wmawia,że jest murzynem, to trzeba jeszcze to udowodnić

Slipio - tak szybciutko ustalmy kilka rzeczy :) Skończ z "panowaniem" jeśli możesz, bo 100 lat to ja nie mam, ani Twoim zwierzchnikiem nie jestem ;)

Nie przejmuj się aż tak słowem którego użyłem jako ekspresywnego wyrazu stanu mojej świadomości, po przeczytaniu Twojego - w moim mniemaniu - nerwowego posta. Proszę kolegi, nie jest naszym zadaniem MZ czepianie się słówek, i kolega dobrze zdaje sobie sprawe że pisząc o domniemanej krótkowzroczności kolegi, nie miałem na myśli stan zdrowotny jego organów wzrokowych aka patrzałek :) W tej materii życzę zdrowia :) Słowo "krótkowzroczność" było tym które odruchowo przyszło mi na myśl, odnośnie skojażenia, po przeczytaniu Twojego posta. Wyraziłem w ten sposób swoją niezgodę ze stwierdzeniem kolegi dotyczącym zależności określenia kogoś profesjonalistą, i publikacją czyjejś pracy w jakim kolwiek piśmie. Być może nie zrozumiałem pobudek kierujących kolegą, i mogłem również mylnie odczytać jego mniemanie, co zdażyć się może, bo niestety zdani jesteśmy na czytanie, i nie widzimy zachowania emocjonalnego autora posta. Emotikony niestety nie pomagają zbytnio w tym :)

Co do kraju wolnej kaczki - to żart polityczny, odzwierciedlający moje zapatrywania na obecną sytuację w kraju ;)

Generalnie nie do końca pojmuję checę związaną z szumnym słowem profesjonalista, i czy tak naprawdę o to w fotografii chodzi by nim być ? Nie sądzę.

A tearz proszę kolegi slipio - nie rozumiem kwestii "Na koniec nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Twoje zdjęcie jest typowym zdjęciem po "publiczkę" i to całkiem sporą. W innym zdaniu gardzisz taką twórczością, przecząc troszkę samemu sobie.
" Jeśli było to o mnie, to proszę o rozwinięcie. Jeśli chodzi o konkretne zdjęcie, to które ?

Pozdrawiam :)

lolo - ja troche nie temat główny tego wątku (tak naprawdę sprowadzający sie do kwestii czy zdjęcie sikającego faceta, choćby doskonałe technicznie, jest 'dobrym' zdjęciem) a w sprawie "fotograf" a "fotografik". Nie wiem, czy pamietasz, jaka jest geneza tego rozróżnienia. To ZPAF nadawał te tytuły (a zdobycie ich nie było wcale proste), by umożliwić swoim członkom zarabianie na fotografii. Bo w dawnych czasach legalnie zarabiać na 'pstrykaniu' mógł rzemieślnik, dziennikarz (fotoreporter, choc czasem gazety przyjmowały zdjęcia niezrzeszonych freelancerów) i -wg specjalnie zastrzeżonych dla artystów stawek - zrzeszeni w ZPAF 'fotograficy".

Drogi kolego bicki, zaden moj post nie jest i nie byl nerwowy. Nie przejmuje sie Twoim slowami, bo domyslam sie ze byla to przenosnia, nie ma sprawy. Ale musze raz jeszcze sie ustosunkowac do niektorych stwierdzen, bo po raz kolejny sie z nimi nie zgadzam. Razem z maniaszewską dorobiliscie calej sprawie jakąś niezrozumialą dla mnie ideologię, Przejrzalem raz jeszcze dokladnie wszystkie swoje wypowiedzi i nie ma tam nic o zadnym profesjonalizmie, fotografikach, fotografach, etc. To wypowiedzi maniaszewskiej i rafosta dotyczyły tych kwestii. Ja napisałem jedynie, że wydaje mi się ze zdjecia sikającego piłkarza nie interesują raczej powazniejszych gazet a jedynie raczej brukowce, i tylko tyle. Kwestia "na koniec nie mogę..... dotyczy nie Ciebie kolego bicki (przeciez caly post dotyczy gościa, który leje) a kolegi rafosta, który napisał : "A robienie zdjęć pod publiczkę, urzekających zachodów słońca i szemrzących strumyków czasami się nudzi, warto czasem przewietrzyć obiektyw na innym wietrze. " Tak mi się wydaje, ze wlasnie jego zdjecie jest doskonalym zdjeciem pod publiczkę, skoro na dodatek poszlo do gazety, to pod calkiem pokaźną publiczkę. Kolega lolo też snuje ciekawe wywody. Wynika z nich, ze zdjecie rafosta to "solidne rzemiosło". Może i tak, ale czym byłoby to to samo zdjęcie ,gdyby piłkarz nie sikał? dalej solidnym rzemiosłem czy już przypadkowym zdjęciem z meczu? To typowe zdjęcie typu "paparazzi" nazwę to tak. Takie zdjęcie może zrobić zarówno zawodowiec, jak i każdy z nas amatorów, wszystko zalezy od tego, co uda się złapać. Zeby być paparazzi nie trzeba byc zawodowcem. Owszem, to pomaga, jest większe prawdopodobieństwo, ale tak naprawdę liczy się "materiał". Niedaleko mnie mieszka Edytka Górniak. Gdyby udało mi się zrobić jej zdjęcie z ukrycia jak się nago opala w ogrodzie, myślę że pewne gazety bardzo by się zainteresowały takim materiałem. Czy to oznacza automatycznie że jestem jakimś tam...zawodowcem? wcale nie.
Więcej głosu nie zabieram, bo nie mam na to czasu, proszę jedynie czytać uważnie czyjeś wypowiedzi i nie dorabiać ideologi do wypowiedzi, które dotyczą zupełnie czego innego. Pozdrawiam - slipio

Ciekawe, czy się doczekam od kolegi Bickiego jakiegoś ustosunkowania????????????????? choć sprawa błacha i nic takiego w sumie ważnego ;-)