A ja mam dla was bardzo zła nowinę - tj. zostaję, lecz z nieco mniejszym udziałem - cóż - praca.
Po prostu potrafię się zdystansować do ocen i kometarzy, a swoją radosną twórczość traktuję, jak życie - z lekkim przymrużeniem oka i z pewną namiętnością.
Bo wiem, że fotografia to tylko odwzorowanie wizji przestrzeni (i dodatkowu w dwóch tylko wymiarach).
Cóż maniaszewska... fotografię można traktowac wielorako,,, np. z punktu widzenia optyki jest to po prostu odwzorowanie, z punktu widzenia zawodowego fotografia kadr, światło szumy i takie tam, a z punktu widzenia amatora sposób komunikowania się z ludzmi - i wtedy najważniejszą role odgrywa PRZEKAZ.
Forum ma charakter otwarty dla wszystkich opcji.