| | |
tota 2006-09-25 12:21:15 | | | to moze Antysamotnosc w sieci? :-) pasowalby |
tota 2006-09-25 12:22:31 | | | do tego dajmy na to pani Kurowska :-D i boki zrywac |
gizmo 2006-09-25 12:23:15 | | | nieee...lepiej tą co ma "kurwiki w oczach" |
tota 2006-09-25 12:25:20 | | | no w sumie dlugi rozwiany wlos jest :-) w zielonym staniku? :-) |
Oza 2006-09-25 12:25:57 | | | Wszyscy sie chwala, to ja tez! ja tez czytalam;) czytalam bo musialam;) robilismy okladke do tej ksiazki;) |
Iness 2006-09-25 12:26:37 | | | Czy ktoś mi odpowie, czy wykasowali wątek Natalii z filmu?
a motto książki pamiętacie: "z wszystkich rzeczy wiecznych miłość jest tą, która trwa najkrócej"
poruszenie wokół filmu przycichnie za czas jakiś. Ale fajnie że reaktywowało poruszenie wokół książki. Siedziałam sobie we Francji i czytałam w necie o książce... Pierwsza rzecz jaką w Polsce kupiłam to była właśnie "S@motność w sieci. Tryptyk" :-)) |
tota 2006-09-25 12:27:32 | | | nie wiem czy o tej okladce mowimy, bo moze sa jakies rozne wydania... siegnelam po nia ze wzgledu na okladke, kiedy jeszcze niewielu sie ksiazka zachwycalo. |
Iness 2006-09-25 12:27:52 | | | Oza- udana okładka! Gratuluję!!! Takiej prostej okładki było tej książce trzeba. Ukłon... |
gizmo 2006-09-25 12:28:17 | | | "w miłości nie ma świętości oprócz tej , którą sama jest" |
tota 2006-09-25 12:39:05 | | | wiekszosc z nas przezywa swoje codzienne samotnosci, a czy to bedzie s@motnosc czy samotnosc... nie ma znaczenia
"Przyszedlem ci podziękować
za samotności różne
za taką gdy nie ma nikogo
lub gdy sie razem płacze
i taka, że niby dobrze
ale zupełnie inaczej...
...są samotności różne
na ziemi, w piekle i w niebie
tak rozmaite, że jedna
ta co prowadzi do Ciebie"
JT |
Roman_tyka 2006-09-25 12:46:53 | | | ja to tak widzę ;))
Ty iskierko, Ty fatamorgano , Ty twarzy,
która wywiera taki dziwny wpływ na mnie,
choć na tej planecie istnieją setki tysięcy innych twarzy,
lepszych,piękniejszych,inteligentniejszych,szlachetniejszych,
bardziej wiernych i lepiej wszystko pojmujących.
Ty przypadku,rzucony nocą na moją drogę i w moje życie.
Ty bezmyślne poczucie własności,
które wślizgnęło się we mnie podczas snu,
Ty która nie wiedziałaś o mnie prawie nic
prócz tego , że Ci się opieram
i która zapragnęłaś ten opór pokonać,
aż go złamałaś.
pozdrawiam Cię! |
tota 2006-09-25 12:48:43 | | | Roman_tyka sluchales moze "Psalm dla Ciebie" ? Jesli nie to posluchaj, piekne slowa... |
Roman_tyka 2006-09-25 12:50:08 | | | a jeszcze to mi się przypomniało:
Twarz, ta twarz!
kto pytał , czy jest tania, czy drogocenna?
Jedyna , czy taka, jakich tysiące?
Można się było pytać, zanim się człowiek w to uwikłał
Zanim stał się niewolnikiem miłości,
a nie kogoś, kto przypadkowo przybrał jej imię
A tymczasem krew gra mi w żyłach,
w pulsującym białym i szarym labiryncie,
w dwóch garściach kleistej masy, zwanej mózgiem,
szaleje niewidzialna bitwa, która sprawia
że rzeczywistość zdaje się fantazją, a fantazja rzeczywistością
Czuję dotknięcie ciał, które mnie potrącają,
oczu, które mnie śledzą, słyszę warkot
samochodów
głosy, wrzenie namacalnej rzeczywistości,
tkwię w niej,a jednocześnie jestem od niej dalszy niż Księżyc.
Na jakiejś planecie, poza logiką i faktami
coś we mnie powtarza Twe imię, choć wiem,że to nie ono.
Krzyczy w pustkę , która zawsze istniała, w której zamarło już wiele krzyków,
która nigdy nie dała odpowiedzi.
Wiem o tym i wyrzucam z siebie krzyk miłości i krzyk śmierci, ekstazy i zanikającej świadomości,
krzyk dżungli i pustyni, a chociaż słyszę tysiąc odpowiedzi, ta jedna nie przychodzi i nigdy przyjść nie może.
Miłość ! ileż to słowo oznacza.
Od najlżejszej pieszczoty naskórka, do największego podniecenia wewnętrznego, od tęsknoty za rodziną do śmiertelnego spazmu,
od nienasyconej żądzy, aż do krańcowego bólu.
Nie chciałem tej miłości, nie wierzyłem w nią,
nie przypuszczałem, że ją jeszcze napotkam,
a oto przyszła i całe moje doświadczenie i wiedza na nic,
miłość pali mnie tylko mocniej.
A cóż płonie lepiej w ogniu uczucia niż suchy cynizm?
...
|
Iness 2006-09-25 12:54:00 | | | A dla mnie jest o dużo za szybko by pisać jak to widzę... ale kilka sporych fragmentów książki pamiętam po dziś dzień...
Majstersztyk to rozmowa rozumku z sercem... i tego żaden film nie odda... |
gizmo 2006-09-25 12:57:20 | | | |
| |