/ Gra na uczuciach z niskich pobudek, czy słuszna forma sprzeciwu i ostrzeżenia?

Z chęcią poznam Wasze zdanie na temat tego zdjęcia: http://plfoto.com/zdjecia_new/1045007.jpg , nie mojego autorstwa. Tytuł zdjęcia: "Gimnazjum Nr...", opis: "dzień jak codzień". Pewnie znacie sprawę, ale na wszelki wypadek napiszę. Chyba nie dalej jak tydzień temu w pewnym gimnazjum "koledzy" podczas nieobecności nauczyciela w klasie rozebrali dziewczynę i udawali gwałt - ot zabawa(!?!). Dziewczyna popełniła samobójstwo, było to dziecko - 15 lat. Czy przedstawienie takiego zdjęcia w portalu internetowym, tak szybko po wydarzeniu uznajecie za (ogólnie) głupotę, czy dobrą inicjatywę?

Toczy się już dyskusja dot. zdjęcia, jednak wcześniej zamieściłem link do samej fotografii, żebyście na początek sami wybrali jakieś stanowisko. Tutaj link do dysusju: http://plfoto.com/1045007/zdjecie.html# .

Mam nadzieję, że wolno zamieszczać tutaj takie linki - w tej sprawie zresztą niewarto się nad tym zastanawiać.

raczej za wykorzystanie gorącego tematu, a czy dla popularności czy dla przestrogi to już tylko autor zdjęcia wie .....................

dla mnie zarowno od strony przekazu jaki i wykonania to badziew - a czy mozna wystawiac to trudno jednoznacznie powiedziec - pewnie mozna jesli sie nie ma za grosz samokrytycyzmu...

do zdjęcia od strony technicznej się nie odnosiłem ale podzielam twoje zdanie, badziew.............

Nie o stronę techniczną mi chodziło, jak możecie przeczytac pod zdjęciem, mam odmienne zdanie, niż Wy.

Dopuki temat jest gorący - budzi duże emocje, sądzę, że jest to ważne. Słuszne wykorzystanie gorącego tematu, to moje zdanie.

absolutnie z toba się nie zgadzam, tytuł i opis pod tym zdjęciem wskazują że jest to codzienność w gimnazjach, fotografuję od ponad 20 lat w szkołach i zapewniam że tak codzienność Polskich szkół nie wygląda, nie jest tam dobrze ale napewno nie jest też aż tak źle jak autor to chciał przekazać ...

*dopoóki...

Jesli chodzi o wykorzystywanie gorących tematów, to naprawdę specjalizują się w tym programy typu "Uwaga", a za najlepszy znany mi przykład podam "Pod napięciem" z Marcinem Wroną. W tych programach widać czystą komercję, sztucznie smutne, poważne twarze prowadzących... Oczywiście generalizuje, chcę napisać, że nawet jeśli w tych programach nie ma niczego po za komercją i uczciwie przygotowanymi reportażami, to cieszę się, że istnieją.

fotografix fajnie, że fotografujesz w gimnazjach od 20 lat, szanuje Twoje doświadczenie i zdanie. Ja chodziłem do gimnazjum 3 lata... W szkołach jest z roku na rok gorzej, to nie fikcja, gimnazja są ogromnymi skupiskami młodzierzy, w tak dużych grupach pojawiają się zachowania wręcz zwierzęce, rywalizacja, zastraszanie, pobicia, znęcanie się psychiczne, to dokładnie codzienność polskich szkół, gimnazjów w szczególności. W takiej rzeczywistości od wszelkiego rodzaju "zabaw" do nieszczęścia jest naprawdę blisko.

Dorośli nie mają wstępu do prawdziwego świata szkół, nie mogą przyjrzeć się dokładnie panującym zależnościom i prawom. Już ja jestem za stary, żeby móc dowiedziec się jak ten świat naprawdę wygląda. To co zauważam sam, to coraz gorsze wychowanie, gwałtowny wzrost przemocy i znieczulicy.

tylko nie zapominaj że większą odpowiedzialność za zachowanie młodzieży ponoszą ich rodzice a nie szkoła .................

"absolutnie z toba się nie zgadzam, tytuł i opis pod tym zdjęciem wskazują że jest to codzienność w gimnazjach, fotografuję od ponad 20 lat w szkołach i zapewniam że tak codzienność Polskich szkół nie wygląda, nie jest tam dobrze ale na pewno nie jest też aż tak źle jak autor to chciał przekazać ..."

Nie zgodzę się z tą opinią, w szkołach jest źle nawet bardzo, ale jak ktoś w tym nie siedzi codziennie i nie patrzy na to od wewnątrz to nie ma o tym pojęcia... A gimnazjum to tragiczny wymysł ministerstwa edukacji... Jedna z największych pomyłek...

co do pomyłki ministerstwa o gimnazjach to masz racje .......... ale ja w szkołach spędzam 8 godzin na dzień po kilkanaście dni w miesiącu więc w tym siedze i to bardzo mocno, często widzę więcej niż nauczyciele, bo przy mnie się tak nie boją i na temat tego co tam się dzieje mógłbym opowiedzieć nie jedną historię ...........

No cóż, w takim razie powiem coś jeszcze.
O tym co się dzieje nie wystarczy już pisać, mówić, krzyczeć, o tym trzeba poprostu wrzeszczeć, bo nic się nie zmienia.
fotografix tak jak piszę, od zabawy, do tragedii jest naprawdę blisko. Ja nie winię szkoły jako instytucji... moi rodzice to nauczyciele, tak samo jak dwóch wujków i dwie ciocie. O coraz gorszym wychowaniu napisałem, zdecydowanie jest to główna przyczyna takich przemian w zachowaniu młodzierzy, a co za tym idzie kolejnych pokoleń dorosłych. Wakacje w 2005 roku spędziłem w Grecji, miałem tam okazję poznac parę historii dotyczących "nowoczesnego, bezstresowego" wychowania, może jest to dobra metoda, ale jeśli rodzice wiedzą, jak się nią posługiwać. Uważam, że w Polsce nadal potrzebny jest pas wiszący w widocznym miejscu... oczywiście znowu wyolbrzymiam, zawsze trzeba poprostu szukać złotego środka.

w każdej wypowiedzi tutaj jest przynajmniej część prawdy, ale nie zgodze się z teorią że jest totalnie i absolutnie źle we wszystkich szkołach, bo takie twierdzenia prowadzą do histerii i nie mają pokrycia w rzeczywistości. Na ten temat można by książkę napisać a i tak tylko część prawdy da się w niej zamieścić .........

Zgadza się fotogrfix, nie twierdzę, że się nie mylę, choć oczywiście przekonuję do mojego punktu widzenia, czyli wszystko w normie. Książkę można napisać, pewnie nie jedna została napisana, pewnie nie jedna w tej chwili powstaje, to temat - rzeka, równiez dlatego, że dwa razy do tej samej rzeki wejść nie można. Każda szkoła ma inną kadrę i innych uczniów, każdy dzień jest inny (choć przy "dzień jak codzień" obstaję ;) ). Histerię wprowadzać jest źle, ale milczeć nie jest lepiej. Popieram autora zdjęcia i ufam, że miał dobre intencje, zamieszanie wywołał tym, że nie bał się publikować zdjęcia już teraz, zamiast czekać parę tygodni (miesięcy?). Jak sądzę po upłynięciu dłuższego czasu ta fotografia zostałaby przyjęta zupełnie inaczej, ale w tym właśnie jej siła, że wzbudza emocje i prowokuje do dyskusji.

"nie zgodze się z teorią że jest totalnie i absolutnie źle we wszystkich szkołach, bo takie twierdzenia prowadzą do histerii i nie mają pokrycia w rzeczywistości."

W każdej szkole jest źle w większym lub mniejszym stopniu, a to zależy od towarzystwa jakie się w niej znajduje i od nauczycieli...

nie czytalem powyzszyko komentarzy.. napisze swoj oparty o moje wrazenie do zdjecia...

zlinkowalem, zobaczylem... zdjecie techinicznie lezy ale glowna idea nie jest jakosc lecz przekaz... szczerze powiem ze nie bardzo do mnie trafia. widac ze to z jakiegos spotkania, kolka szkolnego lub innych tego typu zajec.. nie potrzebni ci ludzie dookola.. trzeba bylo rozpedzic.. a najlepsze co moge powiedziec jak by wg mnie wygladalo to w prawdziwej szkole na prawdziwej przerwie ale to moja wizja...

to zdjecie jest przykladem tego jak autor zrobi zdjecie ktorego jest dla niego bardzo wazne i wg niego przekazuje wiele emocji itp... lecz odbior jest sprzeczny z zalozeniami. ja nie wiem do konca co myslec.... patrzylem na to zdjecie dluzszy czas... nie wywarlo na mnie wrazenia. dlaczego? tego juz nie wiem.

powiem tak... miales bardzo dobry pomysl i chęci ale nie wykorzystales tego do konca... albo nie miales czego wykorzystac.

re: piotrrodzoch
"...widac ze to z jakiegos spotkania, kolka szkolnego lub innych tego typu zajec.. nie potrzebni ci ludzie dookola.. trzeba było rozpedzic..." to zdjęcie z próby zawodowej grupy teatralnej.

"...lecz odbior jest sprzeczny z zalozeniami..." właśnie o to chodzi, że każdy może odebrać zdjęcie inaczej, a założeń autora możemy się tylko domyślać.

"powiem tak... miales bardzo dobry pomysl i chęci ale nie wykorzystales tego do konca... albo nie miales czego wykorzystac." nie ja wykonałem zdjęcie, autorowi jeszcze nie przekazałem linka do tego tematu.