| | |
Proszę o wskazówki lub rady (kupno aparatu) |
Orpheo 2008-05-06 17:54:29 | | | Jestem tu "nowy" więc ukłony w stronę wszystkich !
Mam wielką prośbę - moja przygoda z fotografią to w kolejności Canon A60, Canon A610 i teraz Fuji S9600 - i teraz meritum :-) : bardzo chciałbym w miarę swoich możliwości zaopatrzyć się w lustrzankę cyfrową. Jeśli chodzi o producenta i model - bez specjalnych ukierunkowań ze wskazaniem jednak delikatnym na Pentaxa K10D (marzy mi się 20D - ale nie wiem czy ogarnę kieszenią :-) ). Chciałbym jednak zacząć od kupienia obiektywu a potem dobrać body, które to co ten obiektyw przeniesie - przyzwoicie obrobi i zamieni w obraz.
Jeśli chodzi o tematykę zdjęć - w 90 % robię zdjęcia krajobrazowe - w górach, lesie o różnych porach dnia i czasem w kiepskim świetle. Jestem cienki w niuansach technicznych sprzętu jednakowoż chciałbym abyście doradzili mi w stronę jakiego systemu się skierować. Bardzo zależy mi na szerokim kącie (jak w fuji - 28 = jakiś ekwiwalent) - byle nie mniejszym niż w fujawce.
W zasadzie nie będę robił zdjęć w pomieszczeniach, zdjęć "imprezowych" czy schadzek rodzinnych.
Bardzo proszę o doradzenie w jaką stronę "uderzyć" i co dla mnie - amatora będzie w miarę dobre na początek. Jaki system wybrać, jakiego obiektywu szukać i finalnie jaki aparat kupić.
(Przepraszam, że nie podaję jakiś technicznych wymagań - poprostu słabo się na tym znam) |
marconi 2008-05-06 18:31:26 | | | Jeżeli już wspomniałeś o 20D to ja będę doradzał tobie zakup tego właśnie aparatu. Dopiero przed paroma dniami rozstałem się z 20D i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że to doskonały wybór dla pejzażysty. Jakie cuda potrafi możesz się przekonać w portfoliach choćby tu na OB. Do tego aparatu zalecał będę dla pejzażysty EFS 10-22mm. Body kupisz już poniżej 1500 zł obiektyw niestety około 1800-2000 zł (mało używany). Namawiam na Canona z racji osobistej sympatii ale także z własnego doświadczenia i obserwacji innych pejzażystów (Photo.net czy Outdoorphotographer). Miałem styczność z K10D i jako aparatu dla pejzażysty go nie widzę. Kupując 20D i kompletując w czasie zestaw obiektywów EFS masz w przyszłości możliwość przesiadki na 40D i ewentualnych następców tej dobrze rozwijającej się linii. 20D zapewnia dobrą jakość na wydrukach do wielkości A3 o prezentacji w sieci nawet nie wspomnę. Stosunkowo niedrogo kupisz do dwudziestki ciekawe akcesoria: grip, wężyk spustowy, dodatkowe baterie. |
marconi 2008-05-06 18:34:56 | | | Pamiętaj także, że gama obiektywów do Canona jest ogromna. Począwszy od canonowskich poprzez Sigmę, Tamrona, Tokinę. |
emzet 2008-05-06 18:45:04 | | | marconi dlaczego uważasz, że Pentax K10D to nie aparat dla pejzażysty?
za tym aparatem przemawiają liczne uszczelnienia i odporność na warunki atmosferyczne. |
marconi 2008-05-06 19:06:57 | | | emzet - przy fotografii pejzażowej mamy bardzo często do czynienia z ogromną rozpiętością tonalną. Powszechnie znaną wadą K10D jest bardzo słaba zdolność rejestracji w światłach. Bardzo często przy drobnej tylko nieuwadze w doborze filtra czy ustawianiu parametrów ekspozycji, dochodzi do nieodwracalnego przepalenia jasnych partii. Charakterystyki lustrzanek Canona w tej kwestii są znacznie lepsze.
Mój zupełnie osobisty argument za Canonem to kwestia odwzorowania kolorów. Lubię paletę barw Canona i to chyba nie tylko mój pogląd ;-)) |
marconi 2008-05-06 19:19:47 | | | Czytam teraz Twój pierwszy post Orpheo i sądzę, że pisząc 20D miałeś na myśli Pentaxa K20D a nie Canona 20D. Ja jednak pozostaje przy mojej opinii.
Doradzam Canona do pejzażu. |
Orpheo 2008-05-06 19:29:14 | | | O ! Spokojnie - przepraszam za pewną nieścisłość - pisząc 20D - miałem na myśli Pentaxa K20D. Canon 20D jest zdecydowanie poza moim zasięgiem. marconi - czytam i widzę, że temat borykania się ze światłem w krajobrazach nie jest Ci obcy (przepalenia nieba, niemożność zrównoważenia światła w kadrze o kontrastowym świetle)- a jako, że miałem canona - kompakt bo kompakt - przyznaję - bardzo ładnie oddaje kolory. Natomiast jak pisze emzet - który wg mnie też ma rację - pentax jest "szczelniejszy" a czasem robię zdjęcia w bardzo różnych warunkach atmosferycznych i terenowych. Canon - taaak... Mam tylko straszne uprzedzenie do niego, ponieważ oglądając np. 350D - nie pasuje mi ustawianie ostrości na końcu obiektywu i równocześnie "telepanie" się tej sekcji obiektywu (może to niefachowe - ale mam nadzieję, że rozumiecie). Inna rzecz - źle mi leży w ręce i trzeszczy "plastikowo" - wydaje się bardzo niesolidnym aparatem. To tylko moje proste spostrzeżenia.
Abstrahując od moich prostackich uwag - marconi - który model canona widziałbyś w rękach amatora - zaczynając od obiektywu oczywiście. emzet - sądzisz, że na moje potrzeby dałby radę pentax k10d z jakimś naprawdę lepszym obiektywem ? I jak widzisz problem o którym wspomniał marconi (rozpiętość tonalna) ?
Przepraszam, że nudzę, ale cenię sobie każdą uwagę i wskazówkę. |
marconi 2008-05-06 19:49:14 | | | Wszystko zależy od portfela ;)
Najnowsze dziecko Canona z matrycą APS-C czyli EOS 40D kupisz od 3400 zł. Odejmując zwrot promocyjny od firmy (540 zł) płacisz 2900 zł za body.
Szeroki kąt do niego to na dziś EF-S 10-22 f/3.5-4.5 USM za około 2000 zł. Można na początek kupić nieco węższy Canon EF-S 17-85 f/4.0-5.6 IS USM za około 1100 zł.
40D bardzo dobrze leży w ręce i nie "trzeszczy"- to znacznie solidniejsza konstrukcja od 350D. Ma wszelkie zalety opisanej wcześniej 20D + nowszą matrycę, "odkurzacz" na sensorze, większy wyświetlacz. |
sylwesterc70 2008-05-07 00:43:31 | | | a ja bym raczej proponowal 5d do krajobrazow :)matryca!!!!!!!!!!! |
Tersan 2008-05-07 09:04:21 | | | gdybym miał kasę to brałbym 5d właśnie za matrycę, ale... |
marconi 2008-05-07 09:18:11 | | | nie wiem jaką nasz kolega ma kasę, dlatego nie proponowałem 5D. Oczywiście to jest świetny wybór ;))) |
Tersan 2008-05-07 11:16:25 | | | ja tam pracuję na d50, okroić zero przestawić d i będzie, ale i tak sobie chwalę ten aparat, choć pod koniec wakacji może uda się przesiąść na coś porządniejszego ;) |
sapphire 2008-05-07 12:10:53 | | | Canon 5d jest moim zdaniem w tej sytuacji najlepszy - matryca, jej wielkość ale niestety dosyc drogi. Proponuję coś zupełnie innego Fuji s5 Pro - niesamowita rozpiętość tonalna matrycy i dynamika kolorów, która czterokrotnie przewyższa konkurentów, dostęp do szerokiej gamy obiektywów Nikona, symulacje filmów to tylko niektóre zalety tego sprzętu. Jest to profesjonalny sprzęt za rozsądną cenę. |
wowa 2008-05-07 12:28:42 | | | |
Lifter 2008-05-07 14:48:00 | | | Sapphire - a jak z cena?
Bogiem a prawda KAZDA lustrzanka bedzie dobra, bo da ci wieksza rozpietosc tonalna niz kompakty czy ultrazoomy. Te z CMOS maja ciut wieksza rozpietosc od tych z CCD ale tak miedzy nami po przesiadce na lustro takie subtelnosci cie nie rusza, bedziesz tak czy siak zachwycony.
Obiektyw - co kto woli i na ile cie stac, ja tam widzialem pejzaze robione obiektywami kitowymi, ktore wbily mnie w glebe i kicze trzaskane wartymi tysiace L-kami. A na odbitkach 10x15 i tak 99 na 100 nie odrozni jednego od drugiego :).
Ciagnie cie do Pentaxa? Kupuj Pentaxa. Nie pytaj innych o rady, bo to na zasadzie "jaka zupa jest dla mnie najlepsza?". Nawet jesli 1000 osob ci powie, ze ogorkowa, wcale nie znaczy ze ona ci bedzie smakowac. Probuj i bierz to, co TOBIE smakuje. Z malutkimi wyjatkamo i - nie ma zlych lustrzanek. A nawet jak taka kupisz i tak bedzie ona o wiele lepsza dla swiadomego fotografa niz poprzedni sprzet.
|
sapphire 2008-05-07 14:54:48 | | | Lifter - cena ok 800 funtów za body fuji s5 ale... znam sposób, że można to mieć za 2400zł z gwarancją:) |
Lifter 2008-05-07 15:06:58 | | | Wiesz, ja znam sposb zeby miec Canona 5D bez gwarancji za darmo ale jak cie przy tym zlapia to pare lat kicia za napad na sklep jak w banku :P |
Lifter 2008-05-07 15:07:26 | | | A 40D z cashabckiem wiele drozej nie wypada zdaje sie... |
wowa 2008-05-07 15:07:49 | | | Jak na sklep - to z gwarancją! :o) |
Lifter 2008-05-07 15:16:08 | | | A tak serio to zapytalem na gg znajomego z Pentaksem K-20 czy ten aparat jest dobry do pejzazu i gosc sie troszku krzywil. Niby CMOS ale 14 mpix to juz chyba za wiele jak na te matryce i szumi ponoc nie gorzej niz Olympusy (to jego slowa ;P). A i zakres tonalny taki sobie. Mowi, ze smialo mozesz brac K-10 i jeszcze ci to na zdrowie wyjdzie przy takich fotkach. Na jego odpowiedzialnosc. |
Orpheo 2008-05-07 15:27:59 | | | Dziękuję wszystkim bardzo za wszystkie uwagi, komentarze i wskazówki.
Poniekąd mój problem to może nie bardzo niezdecydowanie tylko brak doświadczenia z lustrzankami. Jeśli chodzi o Canon 5D, Fuji S5 - mogę tylko pomarzyć - to nie na moją kieszeń. Zależy mi na aparacie nowym mogę na niego wydać do 2100 zł. Natomiast na obiektyw najwyżej 1-1,2 tys. Nie wspominałem o Nikonie, ponieważ jedyne modele jakie miałem w rękach to D300 i D80 - z tych dwóch D300 zdecydowanie poza moimi możliwościami :-), natomiast jak kupię D80 to na obiektyw nie wystarczy :-) - więc kółko się zamyka.
Chciałbym jeszcze zapytać o jedną sprawę - tylko proszę nie wyśmiejcie mnie :-) - bardzo lubię grę głębi ostrości i tego jak można się nią bawić zmieniając wartość przysłony. W S9600 częściowo się to udaje jednak tylko przy stosunkowo dużych zbliżeniach (to pewnie wina zaplecza optycznego w tym aparacie). Czy w lustrzankach można "grać" głębią ostrości w całym zakresie pracy obiektywu ? Czy można bez problemu "rozmazać" część pierwszego planu uwydatniając ostrością coś co jest dalej i odwrotnie ? Sorki za takie proste pytanie - nie mam możliwości poeksperymentowania. A w zasadzie chodzi mi o to czy lustrzanka lepiej oddaje różne wartości GO niż taki powiedzmy fuji S9600 ?
Oglądając zdjęcia w galerii widzę, że efekty są niesamowite (mimo, że wielu nie podaje typu aparatu - jak mniemam z byle kompaktu tego nie wyciągają )
Pozdrawiam i proszę nadal o rady i sugestie. |
regis 2008-05-07 15:36:59 | | | Orpheo - głębia ostrości jest uwarunkowana od wielu czynników.
Poza oczywistymi parametrami jak wartość przysłony i ogniskowa obiektywu ma na nią także wpływ fizyczna wielkość matrycy
Tym samym w przypadku jakiejkolwiek lustrzanki - różnica między nią a pierwszym lepszym kompaktem będzie po prostu nie do porównania.
A co do rad sprzętowych to już sporo dobrych rad tu napisano
|
Lifter 2008-05-07 15:43:48 | | | Z GO (uproszczajac koszmarnie sprawe) jest tak, ze zalezy od ogniskowej obiektywu, przyslony i odleglosci pomiedzy foconym obiektem a tlem. DLa przykleu - jak wezmiesz obiektyw o krotkiej ogniskowej, dasz duza przeslone i sfocisz np. kolezanke oparta o sciane, to milego dla oka efektu rozmycia ni cholery nie bedzie.
Przyklad: http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-39000.php - 18 mm/F13 i mimo ze silnik samolotu byl pare metrow ode mnie dalekie tlo jest ostre.
Ladne rozmycie uzyskasz natomiast stosujac np. obiektyw o dosc dlugiej ogniskowej, szeroko otwarty, gdy tylo bedzie dosc oddalone od obiektu. Tu masz 300 mm/F4 http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-289545.php
Przy pewnej wprawie mozna bardzo ladnie za pomoca GO separowac obiekt od otoczenia :) http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-151901.php Tu bylo bodaj 135 mm/ 2.8
Zatem jak sobie kupisz "krotki" (szeroki) obiekt do pejzazy i bedziesz dawal spora przyslone to specjalnie efektow nie uzyskasz, choc naturalnie przy odpowiednio ustawionych parametrach zdjecia i na 10 mm/F16 sie uda :)
|
Lifter 2008-05-07 15:47:04 | | | Aha - mozliwosc kontroli GO to jedna z najzajeb*** zalet lustra i zadne kompakt czy ultrazoom jej pod tym wzgledem nie podskoczy. To samo z rozpietoscia tonalna i paroma innymi bajerkami. Kompakty to skutery, lustra to Harleye :) |
Orpheo 2008-05-07 15:57:59 | | | DarekKuzma - dzięki za linka - poczytam.
Pisząc o pełnym zakresie pracy obiektywu - podam przykład z aparatu, który mam, żeby Wam tu bajek nie opowiadać:
Stoję na stoku góry - na pierwszym planie mam drzewo, które chcę pokazać wyraźne natomiast w tle inne pagórki, które z kolei chcę maksymalnie rozmyć. Jeśli stoję np. 50 metrów od drzewa, ustawię na nim ostrość, przysłonę 2.8 i czas 1/800 to i tak tło wychodzi mi całkiem, całkiem czytelne. A jeśli znowu będę od tego drzewa 500 metrów i muszę użyć zoomu (optycznego), żeby jakoś tam po swojemu wymyślić kadr to zakładając te same ustawienia tło rozmyje się prawie całkowicie. I teraz mam pytanie - oglądam zdjęcia z lustrzanek, widzę portret dziewczyny robiony z odległości może najwyżej 10 metrów a tło za nią - wcale nieodległe jest bardzo ładnie rozmyte. Nigdy z mojego aparatu takiego efektu nie wyciągnę - chyba, że zrobię tej dziewczynie zdjęcie z 50 metrów i przybliżę jej twarz posługując się zoomem - wtedy może osiągnę pół jakości tego efektu w porównaniu z lustrzanką.
I właśnie o to chciałem zapytać - czy te zdjęcia są robione z aż tak daleka dla tego efektu czy po prostu lustrzanka faktycznie tak ładnie potrafi rozmywać tło z bliższej odległości ?
Przepraszam jeszcze raz za te smętne pytania (już mi w sumie wstyd :-) ), ale pytam bo najzwyczajniej w świecie - nie wiem :-)
Dzięki za cierpliwość - czekam na każdą odpowiedź :-) |
| |