/ NIKON D40x vs D60. ?

Mam problem z wyborem lustrzanki, mam dylemat pomiędzy NIKONEM D40x a NIKONEM D60. Proszę o radę. Z góry dziękuje

bierz d80 i się nie zastanawiaj, podstawowym mankamentem 40tek i 60dziesiątek jest brak silnika autofokusa a zatem ograniczona dostępność szkieł , dodatkowo brak górnego panela lcd, bracketingu itp robią z tego totalną amatorszczyznę dla niedzielnych pstrykaczy :)

nie wiem czy stać mnie na 80-ke

lepiej dozbierać niż żałować- takie moje zdanie, poza tym d80 ostro zjechało z ceny

inaczej mam 16 lat dostałem się do Technikum Fotograficznego w Katowicach Piotrowicach. W szkole doradzili mi jaki sprzęt mam wybrać. Wypisali mi nawet karteczke o takiej treści:
NIKON D60,D40x
______________

Obiektyw nie kit
______________

3,5 - 5,6
______________

ZOOM 18 - 80
ZOOM 17 - 80

Prawdę mówiąc jeśli chodzi o sprzęt, jestem zielony. Do tej pory pstrykałem amatorskim aparatem, zwykłą cyfrówką. Oddalem portfolio - podobało się.
W sumie to nie aparat robi zdjęcia tylko człowiek.

to jeszcze inaczej, a ile chcesz wydać?

hmm, mysle ze max 2,5

http://www.fotoplanet.pl/sigma-1770mm-f2845-makro-nikon-p-3725.html np sigma 17-70 2,8 - 4,0

http://www.fotobis.net.pl/index.php?s=details&&cat_id=231&&id=1385 body d80

musiałbyś dozbierać z 500- 700 plnów

Dzieki wielkie. Myśle że da się zrobić ;)

za 2,6 lub 2,7 kupisz D80 z kitem 18-55 VR
na początek wystarczy. jak już opanujesz sprzęt, to można myśleć o szkłach.
mam D80 i powiem ci, że warto dołożyć. będziesz miał sprzęt który posłuzy ci długo.
w przypadku D40 i D60 obawiam się, że po krótkim czasie przestanie ci wystarczać...

nic nie mam do d80, uwazam wrecz, ze to swietny aparat ale tak sobie mysle...

zaczynasz przygode z fotografia, idziesz na profil fotograficzny do technikum, wiec pewnie chcesz z ta dziedzina zwiazac w jakis sposob swoje dalsze zycie. wybor aparatu wiaze sie z wyborem calego systemu (korpusy, obiektywy, lampy, inne akcesoria), a taka decyzje trzeba dobrze przemyslec. skoro szkola poleca ci kitowy obiektyw znaczy, ze spelni on ich wymagania jakosciowe ale warto zastanowic sie jakie obiektywy beda potrzebne do twoich indywidualnych upodoban, czy interesuje cie np. reporterka, czy moze portret? musisz okreslic swoje wymagania co do sprzetu. bedziesz sie rozwijal i twoj apetyt na lepsze szkla bedzie rosl. a wszystko ma swoja cene.
moim zdaniem do zadan polprofesjonalnych w kazdej dziedzinie fotografii nadeje sie teraz kazdy system na rynku. takze jeszcze raz radze wszystko dobrze przemyslec.

a jezeli zostajesz w systemie nikona i dalej zastanawiasz sie tylko miedzy d40x i d60 to polecam jak inni d80 :)

z rozmowy prywatnej z emarsem dowiedziałem się, że szkoła narzuca mu system Nikona :)
jestem Nikoniarzem, ale takie podejście szkoły jest dla mnie co najmniej dziwne, chociaż z drugiej strony może mają kupę sprzętu od Nikona i chcą być kompatybilni z uczniami, żeby im np. wypożyczać szkła czy inne akcesoria do projektów w ramach zajęć?
sam nie wiem :)

jezeli szkola ma duzo sprzetu kompatybilnego z nikonem i go udostepnia uczniom to ma to jakis sens, ale czemu polecaja uczniom akurat d40x i d60 przy ktorych odpada uzytecznosc kilku ciekawych szkiel?

zycze powodzenia emarsie :)

lenio: " skoro szkola poleca ci kitowy obiektyw znaczy, ze...."
Szkoła nie poleca mi kitowego obiektywu.
A jeśli chodzi o wybór lustrzanki to wybieram D80-ke tak jak doradzacie.

Ja nie napisałem że narzucili mi taki sprzęt, myśle że napisałem bardzo wyraźnie, że DORADZILI mi wybrać NIKONA

@emars mi pisałeś, że musi być Nikon, nieważne, ważne jest że bierzesz d80 a nie d40-d60 :)
pzdr

to ja teraz napiszę Ci trochę inną opinię niż wszyscy, a mianowicie:
Kilka m-c temu miałem dokładnie taki sam dylemat co Ty obecnie (d40x, d60, d80), wybrałem d60 i nie żałuję wyboru. D60 od d40x różni się o ile pamiętam procesorem oraz systemem czyszczenia matrycy. Poza tym obecnie d40x nie jest już produkowany (wiem to od przedstawicieli nikona).
Zarówno d40x jak i d60 mają nowszą matrycę, a co za tym idzie mniej szumią niż starszy d80 przy wyższym iso (jak dla mnie to bardzo istotna zaleta, szczególnie jak robi się zdjęcia przy słabym oświetleniu).
Co do obiektywów... większość ludzi "/krzykaczy/", którzy nawet nie mieli d60 w ręku udają niewiadomo jakich znawców i mówią, że sie nie opłaca bo obiektywy są niewiadomo jak drogie itp. To nieprawda. Obiektywu nie kupuje się codziennie, czasami dobre szkło wystarcza na długie lata. Co do obiektywów z silnikiem, owszem są droższe od zwykłych ale ludzie zapominają o jednej bardzo istotnej sprawie, że kupując droższy obiektyw z silnikiem; nie płacisz jedynie za sam silnik ale i dostajesz również lepszą optykę.
Polecam Ci stronę www.optyczne.pl tam znajdziesz wiele ciekawych testów obiektywów, aparatów itp.

P.S. Wrazie jakbyś zdecydował się na kitowe szkło 18-55 (dla przeciwników tego szkła odrazu napiszę: TO NIE JEST ZŁE SZKŁO!) to koniecznie kupuj z VR, niewiele droższe, a znacznie lepsze od samego 18-55.

D60 nie ma bracketingu!!!!
Jeśli będzie chciał się zająć cyfrową fotografią pejzażową to będzie miał problem!!!

...i bez tego można sobie poradzić, wystarczy przypomnieć sobie czasy zenitów lub practic, a zrozumiesz mnie o co mi chodzi.

unicode, tak i bez tego można sobie poradzić. Mnie nie musisz tego tłumaczyć, bo przez ponad rok robiłem zdjęcia małpą, więc potrafię kombinować i sobie radzić.
Ale sądzę też, że jak już się kupuje lustro to ono coś sobą ma reprezentować. Braku tej funkcji nie da się później jakoś naprawić => droga zamknięta (no chyba, że są jakieś upgrady, to spoko, zwracam honor). Idąc twoim tokiem rozumowania nie możemy narzekać na żadne niedogodności sprzętowe, bo kiedyś sobie z nimi radzono.

Ja nie pojmuję, jak coś co nazywa się lustrzanką może nie mieć takiej funkcji?
Chociaż bardziej nie pojmuję, jaki problemem było zaopatrzenie aparatu w taką funkcję?

Dla mnie to po prostu zrobienie czegoś na odwal.

kilerus, częściowo się z Tobą zgadzam... z tym, że nie zrobili na odwal, a polecieli na cenę i dlatego pewnie tej funkcji nie ma.
Ale jeżeli chodzi o mnie to wolałbym aparat z mniej szumiącą matrycą bez funkcji bracketingu, niż odwrotnie.

unicode, to za leży od tego co ma się do wyboru.
Bardzo małe szumy (prawie nie zdarza się żeby przeszkadzały) i bracketing lub ciut mniejsze szumy i brak bracketingu. To ja wybieram to pierwsze. Poza tym ja, co nie oznacza, że każdy ale znowu patrząc ogólnie, to bardziej uniwersalny jest właśnie mój wybór.
Wiesz chodzi o to, że wszystko jest relatywne.

Jeśli chodzi o kasę, to pewnie jest w tym sporo prawdy ale weź pod uwagę też to, że na prawdę koszt zaimplementowania tego nie jest wielki (myślę, że są to jakieś grosze).

zalezy razem ;)

daje sobie uciąć łeb, że d80 szumi mniej na tym samym iso co d60, poza tym ten rozmiar d60 i brak chociażby bracketingu, górnego panela, unicode, nie świruj cie proszę :P

mooha, moja wypowiedź na temat szumów nie jest wzięta z powietrza, a z testów wykonanych przez ludzi zajmujących się sprzętem fotograficznym.
W d60 jest zamontowana o ile pamiętam o pół roku nowsza matryca niż w d80, stąd zapewne ta różnica w szumieniu.

A co do tej niezaimplementowanej funkcji to pewnie koszt niewielki ale jak wiadomo jeżeli producent na czymś może zaoszczędzić to, to zrobi.