/ Temat stary jak świat ;)

Każdy może pisać co chce. Mnie irytuje tylko jeśli zaczyna się pisać z pozycji "srali-mądrali" :)

gsowa - allelujah... wypisać i powiesić nad łóżkiem !

Świadomy wartości swojego zdjęcia, nie przejmie się jakąś skrają opinią, choćby pochodziła od niewiadomo kogo..

Svolkien
przesada
ale też wśród mistrzów ....Cartier-Bresson'a nie ma

Svolken: jego jednego pamiętam, no sorry, ale zawsze przy takich dyskusjach on jeden mi przychodzi do głowy.. co poradzę że lubiłem drania..

równowaga w przyrodzie musi być;)

Bicki - ja go wręcz uwielbiałem, bo znawcą był przednim w wielu tematach.

No to nie miej mi zazłe... ;-)

Tylko widzisz....On był jeden, a tutaj komentujących z aspiracjami mamy wielu:)

No czyli widze to tak Rafi083 masz urocza modelka za zdjęcie pała siadaj ;P Chyba chodzi najbardziej o pewne granice i obiektywizm ocen...

Bardzo dobrze 3 minus :)

Bicki - wszystko pięknie. Tylko, że ta galeria jest dla fotografów albo przynajmniej dla ludzi, którzy się za takich uważają. W związku z tym mieszanie Kałużyńskiego do całej sprawy jest trochę niezasadne.
Fakt, że user aby oceniać musi mieć choć jedno foto w pf i min. 200pkt jest na to dowodem(może słabym ale jest) ;))
Sytuacja wygląda więc tak, że to nie krytyk ale reżyser ocenia reżysera.

Tak na marginesie wcale nie chciałem Ciebie wq____ć :))))

@marconi - zasadne jak najbardziej jest. To był że tak sobie pozwolę użyć metafory: "przykład".

Żeby oceniać....

Żeby oceniać nie trzeba 200 pkt...

Ja nie muszę stawiać punktów, żeby ocenić/opiniować zdjęcie..

http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-339497.php
:)

;) tez bym sie tak pobawil, jakbym umial;P

jak nie umiesz to zaaranżuj plenerek w wannie :P

i zrobisz odbicie ( * )( * )

heheheh;)

no może i ja jako świeżak swoją opinię wyrażę na temat ocen...często mam wrażenie, że mam do czynienia nie z nickami za którymi kryją się osoby a lemingami :-))) od góry do dołu np same 4... co ciekawe niesposób później nie zauważyć sprzężenia zwrotnego :-)))) niby ok powinno świadczyć o jakości bezsprzecznej...ale hmmm gdy widzę np ujęcie bardzo znanego obiektu, owszem fotka dobra pod względem jakości technicznej ale...przedstawia obiekt w sposób bliźniaczy do setek innych (wystarczy wpisać w google nazwę i gwarantuje, że na każdej ze stron znajdziesz identyczny kadr) czy to zasługuje na ocenę 4??? Gdy jestem przekonany, że każdy japoniec z lepszym bądź gorszym aparatem wyjeżdża z tego kraju z taką właśnie fotą??? Myślę, że ocena powinna nie tylko tyczyć spraw technicznych, ale przede wszystkim własnego spojrzenia autora na otoczenie...nie jest to portal wyłącznie dla zawodowców...raczej skupiałbym się na określaniu potencjału...i prędzej przymykałbym lekko oko na jakieś minusy wynikające z jakości sprzętu autora niż na ewidentny brak oryginalności...Innym razem widzę fotę nie powiem bardzo ciekawego autora z imponujacym dorobkiem, ale fota raczej hmmm powiem tak co najwyżej przeciętna jak na poziom innych tego niczka...i co?...vox dei...pojawiający się i znikający do tego :-))) nie wiem, mam oceniać jakość sprzętu i podziwiać zdolności nabywcze jego portfela czy raczej skupiać się na jego wrażliwości??? I czy tylko dlatego, że nie widzę nic ciekawego w takim zdjęciu mam pozwalać sobie wmawiać, że się nie znam??? Czy hmmm jako widz np filmu czy słuchacz muzyki muszę być reżyserem filmowym bądź po wyższej szkole muzycznej by obiektywnie wobec siebie ocenić jakość filmu bądź płytki...??? Na czym mam się skupiać na wspaniałym brzmieniu nowej Metallici i zerowej treści czy "brudnej" produkcji "Hvis Lyset tar Oss" Buzrzuma kipiacego wprost emocjami, acz pozbawionego nieco kryształowej produkcji??? Hmmm Black Sabbath ponoć grać nie potrafią a stworzyli podwaliny całego gatunku...nie udało to się chyba żadnemu wirtuozowi po niewiadomo jakich studiach muzycznych...jak śpiewał Dezerter "mniej myślcie...więcej czujcie"...i tak mam zamiar oceniać...bo to chyba jedyna obiektywna ocena na jaką mógłbym się zdobyć...i chyba najbardziej szczera...

triodante - nawet na myśl by mi nie przyszło ocenianie czyjeś fotografie przez pryzmat sprzętu jakim dysponuje. Jeżeli już to raczej w przeciwną stronę, to znaczy dobre zdjęcie wykonane słabym sprzętem wzbudzi we mnie większy entuzjazm i uznanie dla autora. Są także tu na OB ludzie, którzy udowodnili, że dobrą fotografię można zrobić niskobudżetowym sprzętem.
Co do emocji - są chyba najważniejsze ale nie są jedyną składową dobrej fotografii. Poza tym aby świadomie wzbudzić emocje trzeba posiąść to o czym pisałem wcześniej - warsztat. To dzięki niemu autor może kreować obraz zamiast zdawać się na przypadek.

*oceniać czyjeś fotografie - miało być

Na śmierć zapomniałem - jeszcze jest coś takiego jak przewrotność.

nic nie widzę, coś ci nie wyszło, a gdzie jest ostrość, o co tu chodzi, zdjęcie o niczym

na oczy wam padło tosz to gniot, za co te 3 i 4 CoOOOOO? !!! Jeden (1) dałęś Chamie jeden!!! ;P