/ Nobuyoshi Araki

http://www.artnet.com/Artists/ArtistHomePage.aspx?artist_id=1592&page_tab=Artworks_for_sale

poza niesmacznym (przynajmniej według mnie) fetyszem nic nadzwyczajnego... może artysta ale to nie mój gust

" Popularność 57-letniego Nobuyoshi Araki w Japonii porównuje się do sławy, jaką cieszą się tylko aktorzy i muzycy. Ten Andy Warchol japońskiej fotografii jest autorem zdjęć pięknych i obscenicznych.

Fotografował życie wielkiego miasta, ale też tokijskie burdele, opisywał własną noc poślubną, śmierć i pogrzeb żony. "Fotografia jest morderstwem" - mówi.

Obecnie prezentuje w Europie dwie wystawy. Jedną otworzył kilka dni temu w Wiedeńskiej Secesji, drugą wczoraj (7.X.97) w Krakowie w Galerii Teresy i Andrzeja Starmachów. Krakowska ekspozycja obejmuje ok. 90 czarno-białych fotografii z lat 90-tych. Właściciele galerii nie chcieli być posądzeni o szerzenie pornografii, więc wybrali prace dalekie od obsceniczności. Większość to portrety i pejzaże. "

no ok...nie znam, pewnie jest slawny... ja widze tylko niesmaczne akty... (na tej stronie) moze gdybym zobaczyl jego inne prace... kto wie

Na obiektywnych by wymoderowali... od co:)

hehe, co racja to racja, chociaz nie takie prace tu widzialem i nie zostaly wymoderowane... ;) jezeli chodzi o akt ;)

przecież wiadomo, że Nobuyoshi Araki to mistrz klimatu i stylu :) więc kolego Nawrot nie ma o czym dyskutować :)