/ dobór obiektywów część 3 :)

Witam

Przepraszam z góry za zawracanie przysłowiowej gitary, ale czytam wszelkie dostępne testy szkieł i czytam i coraz bardziej głupieję..

Ostatecznie kupiłam 40d + sigma 18-50 f/2.8 no i po dwóch "spacerkach" już mi brakuje mm...
Nie chciałabym jednak zbytnio szaleć z kasą i tak się zastanawiam nad (kolejność przypadkowa):
a) Sigma DG APO Macro 70-300 (795zł)
b) Tamron Di LD Macro 70-300 (525zł)
c) Canon EF-S IS 55-250 (999zł)

Ktoś przeżył to na własnej skórze? Jakaś dyskwalifikacja na starcie?

PS. Tak w sekrecie powiem, że najbardziej to mnie kusi sigma 50-150 f/2.8, tylko to już 2x drożej od najdroższego z powyższych ;-)

za dwa razy drożej to już możesz szukać sigmy 70-200/2,8 EX HSM która jest całkiem fajnym szkłem.
Dyskwalifikacja dla mnie to sigma 70-300 bo na maxa mnie wkurzało że w trakcie noszenia się wysuwa pod wpływem własnego ciężaru.
Tamrona nie przerabiałem a Canona ma IS-a który może się czasami przydać.

Mam sigmę 70-300 APO i nie narzekam. Nic mi się nie wysuwa ;)

Też mam tą Sigmę i również nic mi się nie wysuwa. Za te pieniądze to fajny obiektyw. Jedyna wada to wolny AF w trybie makro. Mój kolega ma za to Tamrona i on jemu się wysuwa :)

A mój kolega nie ma Tamrona i jemu sie nie wysuwa ;)

A mój kolega to ma wędkę teleskopową i jemu się wysuwa. Jak najbardziej.

Są też tacy co im sie wysuwa bez niczego ;)

I tacy, którym nic... ;o)

Współczujmy im ;)

I zapalmy świeczkę. Albo lepiej - kaganek oświaty... :o)

i miskę sałaty ;)

Ech no.. :P

@Andres: sigma 70-200/2.8 to juz prawie 3x drożej... i waży pół kilo więcej niż 50-150.. ;]
a canon tam gdzie już go zdążyli przetestować ma całkiem dobre recenzje, o ile te cyferki są adekwatne, to niby wypada najlepiej z tych 3...

z tych trzech i owszem :))) Sigmę można już zakupić za około 2000.

to ja nie wiem, gdzie Ty masz takie znajomości ;-)
a ja mam 3 tygodnie na skompletowanie sprzętu przed wylotem na drugą półkulę, więc polowania na allegro trochę odpadają..

poza tym mam takie małe wrażenie, że jak sobie kupię tego canona to i tak mi styknie...
jakoś dziwnym trafem nie robię od razu cudnych fot po dosprzętowieniu się :D

Jasne że Ci styknie, ale przyjdzie moment że stwierdzisz że to nie to i będziesz sprzedawała a to zazwyczaj odbywa się z stratą.

Właśnie jestem po kolejnej partii forów i testów i już naprawdę mam taki mętlik, że nie wiem...

Nie wiem, czy jednak nie brać tej sigmy 50-150, przy cropie 1.6 to już całkiem całkiem długość, a waży połowę tego co 70-200 (co ważne, gdyż z moją 18-50 po godzince pstrykania mam zakwasy w łapce, jeszcze jestem leworęczna i prawą mam słabszą ;-)), a ja na foto-safari się nie wybieram...

Ktoś ją ma? Wersja pierwsza ma recenzje takie "w normie", ale II już podobno całkiem całkiem...