/ Lustrzanka Bez Lustra

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=7821

;)

a fuj... ;)

Wcale nie ;) do streeta cudeńko ;)

Dla mnie OK.
Mam hybrydę, mam lustrzankę i jak na razie jedyną przewagą lustrzanki nie jest wcale wizjer, tylko jakość wynikająca z większych fizycznych rozmiarów matrycy.

Takie rozwiązanie może mieć przyszłość.

eee, lustrzanka bez lustra to jak hot dog bez parówki...:-)

a jaki letki :=)

@corazon - ;))))))))

lustrzanka lite :)

jpk,
Piszesz o EOS 20D?
Jakiej wielkości jest tam wizjer w porównaniu do EOS 5 (analog) i do EOS 450D?

http://photo.pidcock.co.uk/dslr_viewfinders.html

http://www.the-digital-picture.com/Images/Other/Field-of-View-Crop-Factor.gif

A mi sie marzy cos w rodzaju Canona A610 za gora 1000 zl, z ruchomym ekranikiem i NORMALNYM ANALOGOWYM WIZJEREM, z wymiennymi paroma szkielkami na krzyz (typu macro/tele/szeroki/portretowka/kit) po 300-400 zl, nawet z normalna kompaltowa matryca 1.1/.8 i gora 5 mpix (ale od biedy moze byc i to 4:3, gora 6-8 mpix) a nie "prawie jak lustrzanka, tylko drozsze". krotko mowiac - kompakt z wymienna KOMPAKTOWA optyka. I takie cos chetnie kupie. A tak........................ moze jako drugie body, jak stanieje.... sporo.

Trzymalem ten aparat (Lumix) ostatnio w reku. Dla uscislenia - w sklepie.
Pierwsze co rzuca sie w oczy, to plastik. Producent nie zalowal. Caly aparat, na wskros, wydaje sie byc zbudowany z plastiku. I moze gdyby jego jakosc byla nieco wyzsza ("gumowany" uchwyt, czy "miekkie" przyciski) wrazenie byloby nieco lepsze.
Drugie, to cena. Dwa tysiace z malym hakiem, to wg mnie duzo jak na tego typu sprzet. Moze dlatego, ze pionierski.
O jakosci zdjec nie mowie, bo nic nie widzialem. Niemniej wizualnie i organoleptycznie (przyjmujac portfel za jeden z organow), jak u mnie, wychodzi srednio.

Ja tego nie kupię bo to coś jest za małe jak na moją grabarkę. Ale cieszę się, że w końcu amatorzy mogą zobaczyć w wizjerze 100% kadru.