Fragment artykułu z http://www.swiatobrazu.pl/search - polecam. Swoją drogą ubawił mnie jego wstęp:)
... i stanęły naprzeciw siebie Hasselblad H3, Mamiya AFDIII, Sony Alpha 900 - test porównawczy
Poniedziałek, 27 października 2008 roku , godzina 10:56
Dla spragnionych krwi i sprzętowych igrzysk nie przetestuję, czy AF poradzi sobie z nadlatująca armatnią kulą. Czy możliwe jest zrobienie portretu Nigeryjczyka w ciemnej piwnicy norweskiej chaty zimą za kołem polarnym w blasku jego ostatnich trzech białych zębów? Nie sprawdzę, czy szumi dodokoła las podczas pleneru na Pustyni Błędowskiej, a matryca szumi razem z nim? Nie dowiem się, czy puszka Sony odporna jest na podpalenie i utopienie w bagnie. Nie odpowiem na pytanie, czy półtoraroczny synek sąsiada intuicyjnie obsłuży menu aparatu? Nie odkryje czy monitor LCD Sony Alpha 900 odporny jest na zarysowania śrubokrętem, oraz czy stabilizacja matrycy działa podczas upadku aparatu z trzeciego piętra? Skupie się na prozaicznej i banalnej dla wielu internautów jakości obrazu.