| | |
czarnobialykwadrat 2009-01-31 21:50:36 | | | Właśnie naświetliłem drogą wciśnięcia migawki negatyw któremu skończył się okres wspaniałości jakieś 4 lata temu.
Pytanie brzmi, czego mogę się spodziewać po wywołaniu? Tylko bez jaj proszę bo poważnie pytam ;]
|
fotografix 2009-01-31 22:41:13 | | | jeżeli nie trzymałeś go blisko piekarnika który często był włączany to możesz się spodziewać normalnych zdjęć :) |
wojciech7777 2009-02-01 10:34:39 | | | może być ciekawie, chciałbym zobaczyć efekty |
Mordecai 2009-02-01 10:47:32 | | | wiele zalezy tez od tego, czy negatyw kolorowy, czy czarno-bialy :) |
Mordecai 2009-02-01 10:53:13 | | | aaa... B&W ale C-41
nic to! oddawaj do wywołania i zaraportuj, co wyszło :) |
czarnobialykwadrat 2009-02-01 10:57:26 | | | mam jeszcze 2 rolki i wyczytałem ze powinienem je naświetlić jak ISO 200 lub nawet 100.
Prawda to? :] |
czarnobialykwadrat 2009-02-01 14:59:18 | | | no proszę w komentarzach pod zdjęciami sami profi a jak trzeba odpowiedzieć na 2 pytanie wykazując się wiedzą to cisza. Dlaczego mnie to nie dziwi ;] |
steppenwolf 2009-02-01 16:20:43 | | | e tam, 4 lata po terminie co to jest ;)
ciut większe ziarenko ewentualnie może być. |
neojmx 2009-02-01 17:10:38 | | | Roa, z 4- letnim nie powinno być problemu, oczywiście zależy w jakich warunkach był trzymany. Jeśli będziesz wołał sam, to jest kilka sposobów na stare filmy. Na forum Nikona jest chyba jeszcze kilka tematów o tym. |
jpk 2009-02-01 17:17:32 | | | Kodak T400, jak wszystkie filmy chromogeniczne ma zupełnie inną zależność charakterystyki obrazu od gęstości ogólnej. W przeciwieństwie do emulsji srebrowych większa gęstość oznacza mniejsze ziarno. Nawet zupełnie nowy film naświetlony jak 100 ASA da lepszą jakość obrazu niż naświetlony jak 400.
4 lata po terminie, jeżeli nie były to lata spędzone na nasłonecznionej wystawie, nie powinno skutkować jakąś drastyczną zmianą parametrów. Ważne jest natomiast to, żeby film wywołać możliwie jak najszybciej po naświetleniu - oczywiście nie chodzi tu o dni, ale kilka miesięcy zwłoki może spowodować zmiany w obrazie utajonym, najczęściej objawiające się spadkiem kontrastu.
Z mojego doświadczenia wynika, że do skanowania lepiej się nadają emulsje tego typu (moim faworytem był Ilford XP2), natomiast do robienia odbitek pod powiększalnikiem zdecydowanie preferowałem baaardzo delikatnie wywołane klasyki srebrowe. |
czarnobialykwadrat 2009-02-01 17:26:19 | | | w lodówce nie leżał, leżał na półce w zakładzie foto, nie na słońcu. ale w lecie mogło być ciepło |
jpk 2009-02-01 17:31:19 | | | No to nie masz innego wyjścia jak tylko zaryzykować te parę zł... :-) |
zover 2009-02-01 17:37:00 | | | a przy okazji jakie film polecacie? bo mnie osobiście rozczarował ilford fp4 plus 125 (i nie wiem, czy to sprawa wywołania, czy skanowania) ale odniosłem wrażenie, że jest mało kontrastowy. :) może hp5 400 ilforada będzie lepszy :) |
czarnobialykwadrat 2009-02-01 17:57:18 | | | a jaka jezt różnica między klatka żywą a zeskanowaną? :]
|
czarnobialykwadrat 2009-02-02 06:10:44 | | | hobbes, pytanie było do zovera ;)
czym mu się różniły klatki zeskanowane od żywych,
|
lolo 2009-02-02 14:19:00 | | | Używam czasem przeterminowanych filmów, jednak zazwyczaj przeterminowanych o 10 lat i więcej. Do 10 lat zmniejszam ISO o połowę (dla 400 byłoby to więc 200), dla tych starszych niż 10 lat - o 2/3 (mniej-więcej). Jednak nigdy nie można spodziewać się zamierzonychh efektów. Przeterminowany film jest po prostu nieobliczalny. Jeśli więc masz coś wyjątkowego i niepowtarzalnego do sfotografowania, lepiej używać filmów z aktualnym czasem ważności. Jak pisał JPK, wiele zależy od emulsji, czasu, warunków (nie chodzi tylko o chłód ale i o światło (szczególnie przy średnich, z uszkodzonym opakowaniem, itp). Kasety także nie są tak na 100% szczelne i po pewnym czasie jakiś promyczek światła może dotrzeć do filmu. Ważna jest także wilgotność w miejscu przechowywania, zmienność warunków.... Mnóstwo różnych czynników wpływa na to, jak film się starzeje.
Szczególnie zaskakujące efekty daje cross z takiego starego filmu, czasem wychodzi to ciekawie, częściej jednak - nadaje się do głębokiej szuflady. Na samo dno :) Warto jednak poeksperymentować. |
zover 2009-02-02 14:40:55 | | | roa, odpowiem inaczej, nie byłbym zadowolony z takich kontrastów jak np. na twoim zdjęciu, które trafiło do vox dei (podobne wyglądały skany, które odebrałem ze studia) jakoś odniosłem dziwne wrażenie, że 'żywa' jak to nazywasz, klatka filmu jest 'bardziej' kontrastowa, ale być może to złudzenie oglądania negatywu, skan to pozytyw jak wiadomo. odbitek nie robiłem :) może kiedyś zrobię. Ale osobiście po filmie z małym iso, spodziewałem się jakieś większej gęstości czerni na skanach :)
@hobbes film wywołałem ilfosolem s (zgodnie z przepisem) światło mierzyłem nikonem (iso 200) z obiektywem 2,8, zdjęcia pstryknięte psixem z biometarem 2,8, fp4 125. |
czarnobialykwadrat 2009-02-02 17:17:13 | | | dobra wywołałem
jest niedoświetlony o 1EV czyli jak napisał lolo to należy w kolejnym (z tej samej serii produkcyjnej) naświetlać go na ISO200
Efekty wkróce |
czarnobialykwadrat 2009-02-02 17:34:45 | | | skoro ten jest na ISO400 w plecy o 1EV to kolejny muszę muszę naświetlić na jak ISO200 czyli 2 razy (1EV) dłużej.
np.
ISO 400 1/60 f4
ISO 200 1/30 f4
więc film 400 naświetlając jako 200 zostanie o 1EV prześwietlony,ale ponieważ jest stary i traci tę 1EV od leżakowania to myślę ze mam rację i będzie ok |
czarnobialykwadrat 2009-02-02 21:22:14 | | | a ten kodak to normalnie ma odcie oliwkowy czy to prze przeterminoaqnie? |
| |