/ Znowu kradzież

Ostatnio na 1x.com zauważyłem to zdjęcie
http://1x.com/v2/#photos/screeners-choice/20634/

Przypomniałem sobie że identyczne wygrało konkurs foto w magazynie rowerowym

http://www.magazynrowerowy.pl/index.php?id=aktualnosci&no_cache=1&news=1317

To co zrobił pan szanowny Piotr K. trochę przechodzi moją wyobraźnię.Nie rozumiem jak można ukraść zdjęcie zgłosić je do konkursu,wygrać ten konkurs i nic sobie z tego nie robić.Napisałem już do autora zdjęcia i redaktora MR,mam juz teraz nadzieje że pan Piotr poniesie za to konsekwencje.

niestety kradzież w naszym kraju to norma

niestety...
ale z takim czymś spotkałem sie pierwszy raz
bylo juz wiele takich spraw ze ktos ukradl zdjecie i dodal jako swoje do jakiejs galerii
ale tutaj zglosil do konkursu i w dodatku go wygral...bez komentarza

Najgłupsi są ci, co tego typu konkursy ogłaszają, przedstawiają swoje jury (wielce szanowne) i te jury w swojej kolejce weryfikuje "nabyte" prace. Świadczy to tylko o poziomie w pionie.
"Kradziejstwo" w życiu to rzecz "pospolita"...a w sieci? hola hola zły człowieku...!

smutne i żałosne, jeśli faktycznie, jest tak jak to wygląda. zakładam, 'Magazyn Rowerowy' dotrze do źródeł, i gość popłynie :) inna rzecz, że wypadałoby, żeby w takich konkursach opierali się na plikach źródłowych, a nie 800/600 :)

z tego co pamiętam kiedyś również zdjęcie Liftera wygrało jakiś prasowy konkurs pod innym nazwiskiem... POLAK POTRAFI! ;-)

Panowie z MR już się tym podobno zajmują,ciekawe jak to rozwiążą

Heh, staje się to coraz bardziej widoczne.
Coraz 'łatwiej' w dobie internetu i plików cyfrowych jest ukraść zdjęcie...

Pytanie brzmi: co dalej, w co się to rozwinie?

Tak się zastanawiam: może teraz, kiedy większość prac w konkursach jest 'oparta' na plikach z cyfrówek, wprowadzić pewien wymóg, jako "normę"?
Wymóg, aby ci, co zostali nagrodzeni, dosłali do 'Jury' RAWy, lub JPEGi w pełnej rozdzielczości. Może to by coś pomogło?

Oczywiście pomiędzy pomysłem, a wprowadzeniem go jako powszechny zwyczaj, jest dłuuuuuga droga.

jagular pomysł fajny, nawet jeśli sprawdzaliby w ten sposób chociażby pierwszą trójkę

Oto właśnie chodzi, że nikt nie jest w stanie sprawdzić wszystkich uczestników konkursu.
Nie mówię nawet o tym, że robi się wielkie zamieszanie itd, a sędziowie sapią z niechęci do przeglądania setek mb danych.

Niech sprawdzani są ci, którzy cokolwiek zyskują w konkursie - różnie to bywa: czasami pierwsza trójka, czasami ci, co coś wygrali+ci, co zostają "opublikowani". W każdym razie, takich prac i osób jest na tyle mało, że "się da" sprawdzić je w chwil parę.

Ale to tylko teoria...

tja, ale chcieć trzeba ;]

Tak, całość takiego pomysłu rozbija się o "chcenie".

Czy "typowemu" jury zależy na utrudnianiu uczestnikom konkursu uczestnictwa? Chyba niezbyt. Konkursy się teraz zazwyczaj robi mniej lub bardziej komercyjnie. Są tłem do promocji czegoś-tam. Więc po co komplikować? Nawet jeżeli sprawa "wyjdzie", to przecież organizatorzy są "czyści" - czasami się zabezpieczają wymogiem głupawej deklaracji o "posiadaniu wszelkich praw" - i z ich strony wszystko jest ok.

Jedyne osoby zainteresowane to ci, którzy są okradani. To za mało - tak więc pewnie nikomu się nigdy* nie zechce wprowadzać takich "odstraszających" zasad.

* aż do momentu, kiedy albo ponad 50% prac w necie będzie ukradzona, albo kiedy fotografowie potrafiący cokolwiek pokazać, przestaną to pokazywać online. To drugie staje się już chyba w miarę popularne...

zgadzam się z tobą jagular

organizatorzy takich konkursów nie powinni być czyści,posiadanie przez autora wszelkich praw do danego zdjęcia powinno być tak jak wcześniej napisaliśmy sprawdzane przez nich,więc też powinni odpowiadać za taką sytuację tym bardziej,że to zdjęcie opublikowali pod nazwiskiem złodzieja i przyznali mu za nie nagrodę

ale nic,może kiedyś doczekamy się w takich sytuacjach sprawiedliwości i trochę wyobraźni

A może by tak zabezpieczyć własne prace digimarkiem , się znaczy cyfrowym znakiem wodnym. Konkursowe prace mogły by być sprawdzane tuż po tym jak wygrają czy aby na pracy kowalskiego nie widnieje podpis Nowaka. Zwyczaj praktykowany na całym świecie - dopingi sprawdzane są po konkursie a nie przed - mniej sprawdzania.

Zabezpieczanie i odczyt wymaga oprogramowania ale ... ale jak już ktoś organizuje konkurs to powinien takowe mieć, a autor - zakładam że każdy z Nas - posiada "coś" do obróbki.

Digimark jest spoko...ale:
1. Można go obejść. Choćby najbardziej prymitywną metodą - 'na screenshota' - bo jest, zdaje się, zapisywany jako element pliku, a nie obrazu. A jeżeli obrazu...to też można przekombinować :)
2. Trzeba mieć soft do "zapisu" i soft do "odczytu". Trzeba odczytywać, zapisywać - generalnie się tym zająć troszkę. A przecie komu się chce, kogo to obchodzi...

Zaś sprawa z full-res-JPG, RAW itp jest prosta. Nie masz? Coś kręcisz.
Na szczęście na razie ciężko jest utworzyć RAWa z jpega w małej rozdzielczości :>

Tez kiedyś już pisałem o cyfrowych znakach wodnych...
Pisałem też, że można byłoby zablokować w ramach skryptu opcję kopiowania i zapisywania obrazu? Łatwo jest wyłączyć PPM i myślę, że na 95% dzieci neostrady i innych deviantów to wystaczy.

Zimbabwe ma rację, blokada prawego przycisku powinna wystarczyć na tych co kradną zdjęcia na swoje blogi itp.

moich na szczeście nie kradną :) - za słabe

grunt to przyznać się do problemu, od tego uzależnia się skuteczność terapii ;)

No, proszę państwa, ale co w takim przypadku zrobić z tym pozostałym 5%? :)

Może wprowadzić karę...obcinania paluszków? Jedno zdjęcie - jeden paluszek, dwa zdjęcia - dwa paluszki, 10 fot - 10 paluszków, 21 fot -....heh :>

Pozostałe 5% oduczy jak się informując w regulaminach konkursów, że w przypadku wygranej/wyróżnienia/publikacji autorzy poproszeni zostaną o źródłowe RAWy, lub JPEGi oraz deklaracją o posiadaniu praw autorskich. To powinno takich "kolekcjonerów" zniechęcić na wstępie do wzięcia udziału w konkursie.

Archeo - dzieci neostrady nie łamią SSL a to one głównie kopiują foty. To nie jest bank.

Archeo właśnie najgorsze jest takie nic nie robienie ;))
Nawet jeśli w ten sposób zapobieglibyśmy tylko 1 kradzieży na 10

A co do PPM(chociaż nie wiem dlaczego tak to sie nazywa ;P) to może obiektywni dali by przykład i wyłączyli tą możliwość...

Kolejny wątek i kolejne gorzkie żale, a i tak nikt z Was niczego nie zrobi, a zaraz pojawia się tacy, którzy będą pisać, że najlepiej to olać. Bedzie kolejna reklamka dla złodziei, że warto kraść, bo nic im za to nie grozi.

Neo - co proponujesz?