/ Fotografowanie w kościele

@mordecai - to moje zdanie i - jeśli możesz - daj mi do niego prawo, oki?

neojmx (00:04:49) - gdyby to bylo JEDNO zdanie

@mordecai - pewnie, że lepiej wpieprzyć się do wątku ze spamem i bawić się w trolla. Powodzenia i dobrej nocy.

Na moje pytanie nikt nie odpowiedział. Zakładam więc, że jednak potrzebujecie kursu :)))))))

neojmx (00:37:46) - z ekspertem w tej materii nie będę dyskutowała :)

_M, jak to ktos napisal : "Bezwzględnie podczas podniesienia " ;)
Jako osoba wierząca i szanująca kościól lecz nie praktykująca nie wiem co to znaczy, najwyrażniej moja babcia nazywała to inaczej :)
Oto pomoc kolegów forumowiczów, każdy wie jak sie zachować ale żaden nie cce sie podzielić wiedzą sam nie wiem czemu, a wystarczyło by na twoje pytanie odpowiedziec kilkoma krótkimi zdaniami.
U mnie w mieście jeszcze nie słyszałem o takich zwyczajach, żadnych kursów na razie nie ma, a moze i szkoda, bo jesli byłyby rzeczowe, przeprowadzone w atmosferze prawie eteistycznej (bo czy fotograf musi byc katolikiem ?) i nie za 200zl na kurie tylko 50zl i na cały kraj to ok, chętnie pójde, bo rok temu klienci nie byli ze mnie zadowoleni bo nie mieli zdjec z niektórych części mszy, bo uważałem że te momenty sa dla nich i nie chcialem im za nadto przeszkadzac - mój błąd, nie jestem zaprawiony w boju. A w ubiegły weekend w tym samym kościele o wiele bardziej sie panoszyłem według wskazań o wiele bardziej doświadczonej wierzącej koleżanki i nikt mi uwagi nie zwrócił, choć czułem sie czasme dziwnie chodzać koło ołtarza gdy księdza tam nie było albo tak by mu nie przeszkadzac - wiec moze ktos z Was koledzy rozpisze sie troche dla mnie i _M ?

Tu jest wersja oficjalna, za to coś biorą kasę:
http://www.kuria.gliwice.pl/czytelnia/ksiazki/index.php?numer=05&art=2
Jakby tego nie można było umieszczać szczegółowo rozpisanego na stronach parafii.
Tu jest trochę informacji, podobne też w którymś poście tutaj podał Cris70.
http://canon-board.info/showthread.php?t=7340
W niektórych przypadkach wynika, że fotograf, aby pofocić, to musi "posmarować 2 razy przysłowiowym "co łaska", nie mniej niż...

Poza tym obowiązuje zasada, że najważniejsza jest uroczystość i podporządkowanie się jej zasadom, potem ważne są elementy, których oczekują młodzi. Umiejętność połączenia tego gwarantuje sukces. Dlatego warto jest, jeśli ktoś zamierza zająć się fotografią ślubną, skonsultować się najpierw z doświadczonym fotografem, poprosić, aby zabrał nas na uroczystość i - bez aparatu - przyglądnąć się, zapisać wątpliwości i potem pytać o szczegóły.
Ksiądz nie jest do tego potrzebny, bo fotografa można także zapytać o szczegóły techniczne, jak to robi, ze jest prawie niezauważalny, na jakich ustawieniach, jakie obiektywy, dlaczego staje w takich, a nie innych miejscach.

Dlatego też jestem przeciwnikiem takich kursów, bo nie są na nie zapraszani profesjonaliści. Wtedy zrozumiałbym zasadność opłat, które, jak rozumiem, byłyby niezbędne na opłacenie instruktora. Ale płacić za to, że ksiądz mi powie o tym, jakiego koloru mam mieć krawat i, że na mszę nie pasują krótkie spodenki w kratkę, to chyba przesada.

"Większą cześć zgromadzenia stanowią inni wierni czynnie uczestniczący w liturgii przez wzrokową i słuchową komunię z przewodniczącym, przez aklamacje i odpowiedzi, przez słuchanie słowa Bożego, a nade wszystko przez wewnętrzne skupienie oraz komunię z Bogiem Ojcem, przez Chrystusa, w Duchu Świętym (przez wiarę, nadzieję, miłość, wdzięczność, uwielbienie, przebłaganie, prośbę)."

8. W żadnym z dokumentów Kościoła, w których jest mowa o sprawowaniu czynności liturgicznych, nie ma wzmianki o fotografie lub operatorze filmowym jako o członku zgromadzenia liturgicznego! Tymczasem bardzo często fotografowie i operatorzy zajmują w zgromadzeniu liturgicznym takie miejsca i tak się zachowują, jakby to oni właśnie byli przewodnikami zgromadzenia i ośrodkami jego uwagi.

- W myśl tego, każdy fotograf, niezależnie od przekonań, jest saracenem, niewiernym, bo:

"a) Poruszanie się tych osób we wnętrzu kościoła podczas celebracji liturgii, a także manipulowanie sprzętem technicznym stwarza dodatkowe, niepotrzebne bodźce wzrokowo-słuchowe zakłócające uwagę uczestników.

b) Obecność tych osób w zasięgu wzroku wiernych konkuruje z rolą przewodniczącego lub usługujących w prezbiterium.

c) Ich działanie stwarza podświadomą presję w kierunku "pozowania" a więc i niebezpieczeństwo fałszowania postaw uczestników liturgii. Jest to szczególnie niebezpieczne w przypadku dzieci (np. przystępujących do Pierwszej Komunii świętej) ze względu na ich ograniczoną zdolność skupienia się na misterium liturgii oraz podatność na rozproszenie uwagi przez drugorzędne, przypadkowe i zbyteczne czynności."

ale:

"Osoby duchowne w roli fotografa lub operatora kamery winny wykonywać swe czynności ze szczególną wrażliwością na obecność Boga w świętej liturgii, tak by były wzorem dla innych (a nie antyświadectwem)."

jak do tej pory,to wiedzy tu nie dobylo..
problem jest bardziej zlozony,jak by sie zdawalo,a prawda jest taka,ze trafil swoj na swego.
jeden robi fuchy slubne,a inny kasuje za umozliwienie wykonania tych dziel.
a teraz moze obje strony przeprosza boga,za okradanie panstwa polskiego z podatkow niezaplaconych. Pozdr...........

@dworek
fotografia cyfrowa
2009-06-17 11:55:44 - zanim kogoś oskarżysz i osądzisz, to najpierw sprawdź, oki?

kto sie poczul dotkniety tym,co napisalem,i uwaza,ze jego to nie dotyczy,tego przepraszam...ale reszta niech placi. Pozdr............

@dworek, obawiam się że nawet jak kto nie płaci, to i tak płaci srogo..