/ 4 złote za foto

Polecam artykuł :

http://www.press.pl/lewa_strona/pokaz.php?id=1721

Moim zdaniem koszt zrobienia przeciętnej foty, która wisi na portalu OB wynosi 5 zł.

zwłaszcza jeśli zdjęcie wymaga wyjazdu do Nepalu np :) koszt zrobienie jednego zdjęcia waha się w okolicy ceny 1h godziny pracy... czyli powiedzmy od 15zł... (nie wiem jaka jest średnia krajowa) płacą gdzieś jeszcze 4zł za godzinę? to 15zł to przy założeniu, że zdjęcie powstaje bez wyjazdów, a właściwie bez ruszania się z miejsca. zakładając jednak, że zdjęcie wymagało podróży (dalekiej lub bliskiej)... czy choćby zakupienia kotka niebieskiego rosyjskiego koszty jednego zdjęcia szybko rosną :)

koszt zrobienia, a koszt sprzedaży chyba powinien się różnić - tutaj mamy podany dokładny przykład, który jak by nie patrzeć jest żenujący i ma miejsce w sytuacji wykożystywania - wyzysku - to 4 zł to jak by nie patrzeć może być i dużo i mało... dlaczego mało a no dlatego że jak ja sobie podzielę że za 6 zdjęć mam ustaloną cene 12 zł to wychodzi mi po 2 zł za zdjęcie... ale jakoś nie płacze i nie narzekam, że mnie wykożystują... sam na to się godzę i sam taką cenę zaproponowałem - oczywiście odnosi się to do konkretnego zamówienia.

z drugiej strony patrząc to za zdjęcie czy powiedzmy nawet serie zdjęć nawet kwota 200zł za sztukę jest ceną śmieszną...

Do tej godziny focenia doliczcie jeszcze koszty nauki, doświadczenia, amortyzację srzętu.
Pablo - ja bym poniżej stówki za fotkę nie schodził gdybym robił takie fajne jak Twoje.

ciekawe jakie kwoty wyjdą tym co robią zdjęcia ślubne i weselne :)))

o k..... licząc 400fot weselnych z tego 50 w albumie po 2 zł za wywołanie , plus płytka album itp. jak to się podzieli przez dwa i pół kafla to wychodzi około 30groszy za fote , rzucam tę robotę

Moim zdaniem koszt sprzedaży przeciętnej foty, która wisi na portalu OB wynosi 0 zł.

cena sprzedaży ;-)

Zimbabwe ;) - jakoś tak los chciał, że moje foty które oglądasz na obiektywnych nie są na sprzedaż... w wypadku tych fotografii to pojedyncze kadry były publikowane lub zamawiane - czytaj sprzedawane - i to faktycznie co bym nie "zarobił" to będzie śmieszna kwota... nawet te 200zł za sztukę - no ale to polskie realia...

mówiąc o sztukach za 2 zł mówiłem o typowym "chałupnictwie" czyli np wagonie szmatek i bucików do obfotografowania dla potrzeb katalogu czy internetu...
i dalej idąc tym tropem to po prostu robiąc fotki przez 8-10H dziennie + ich obróbka x2zł daje jakąś tam minimalną "pensje" - a gdzie w tym wszytskim amortyzacja sprzętu - cena body podzielona przez ilość klapnięć migawki - cena flasha podzielona przez ilość błysków itp. itd.

nigdy nie zdecydowałem się na zarobkowe fotografowanie na weselach... tak zostanie bo nie chciał bym aby mój dochód od tego zależał... ale faktem jest że to chyba najlepsza forma "łatwych pieniędzy" w fotografii...

z tymi "łatwymi pieniędzmi" to Cię poniosło :))))

ciekawostka: "lipny" fotograf slubny w Irlandii.....1800 euro sesja!!!!!!!!!

Hasselblad, czego możemy się spodziewać - wywiad

od Hiszpanii, poprzez Włochy, Grecję, Turcję, po Środkowy Wschód, naszego systemu używają fotografowie ślubni. Z pewnych powodów ludzie, którzy biorą ślub w tych krajach, chcą mieć najwyższej jakości fotografie ślubne. Fotografowie ślubni w niektórych z tych krajów zarabiają od 5 000 do 10 000 dolarów za sesję. Po kilku sesjach inwestycja w nasz system się zwraca

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=4439

Tak a w Polsce takie pieniądze za zdjęcia ślubne bierze 2-3 fotografów :))) Jakby Pary chciały płacić w naszym kraju po 5k$ za sesję ślubną to bym inwestował w kilka Hasselków a nie tylko jeden :)))

Seth, podaj linka do WWW tego lipnego, slubnego fotografa, ktory bierze 1800 euro za sesje.

5 do 10k $ za sesję :-)... ok ale kto się hajta? bo chyba nie chodzi tutaj o przeciętnych zjadaczy chleba :-) Idąc tym tropem pewnie śmiało mogę stwierdzić, że cena za noc w hotelu w Polsce wynosi 5k zł...bo mam na myśli szeratony i jakieś apartamenty prezydenckie :-) nie dajcie się zwariować...

Andres@ - troche mnie poniosło - wiadomo - ale chyba wiesz dokładnie o co mi chodziło ;)

przypomnijcie sobie czasy - jak plazma w sklepie kosztowała 100 tys złotych polskich... dziś mozna ją kupić za 2000-3000 zł. Dlaczego? Bo jest milion sklepów sprzedających telewizory, bo telewizor mozna kupić dziś wszedzie.

Tak samo jest z fotografią. Cyfrówkę można kupić za 200 zł. Nawet telefony z aparatem 5MPix mozna mieć za złotówkę.
Więc co przeszkadza jednemu czy drugiemu mianować się fotografem?
80% społeczeństwa nie zna się na fotografii... dla nich kazde zdjecie na którym sa oni sami jest fajne, jest extra. Kogo to interesuje ze masz sprzęt za 30-40 tys zł, a nawet miej za 500 tys. Kogo interesuje, ze oko jest ostre? czy światło jest tam gdzie ma być?
Ludzie chcą zapłacić za zdjęcia, a nie za twój sprzet. Ich nie interesuje to, ze ktos kto robi zdjęcia panasonikiem za 60 zł jest gorszym fotografem, niż ten co foci "mamuśką" cyfrową. Ludzie nie zdaja sobie sprawy i przede wszystkim nie myślą o tym, ze za lat 10-20-30 będą żałować ze nie zrobili zdjeć u lepszego fotografa.

Choć na chłopski rozum... dla mnie jest kompletną bzdurą i przepraszam za trywialność bezmyślnym wydawaniem pieniędzy - skoro na wesele wydaje się 20-50 tys zł, a żal dać fotografowi 2000-2500 zł. Tylko szuka się gdzie taniej...
Jako ciekawostkę podam, ze w Tychach np nagminnym jest szukanie fotografów za 300-500 zł - co oczywiście się udaje... Tyle tylko ze potem jest płacz o jakość i terminowość zdjęć.

no ale... jest wolny rynek - kazdy ma prawo kupić to co chce i to co mu się podoba i przede wszystkim gdzie chce...
tak samo jak nie zmienimy polityków, tak samo nie zmienimy myslenia przeciętnego polaka.

A porównywanie pieniędzy za sesję w innych krajach jest wg mnie bezsensowne - ponieważ u nas jest złoty, a gdzieś $ i eur. nawet jesli wprowadzą u nas eur. To i tak nie ma co marzyć ze będzie 1:1 ...jesli tak będzie - wtedy tez bedzie mozna powiedzieć ze w polsce za sesje bierze się 1800 eur.... a nie złotych...


tylko, że.... obudźcie się...

Darek, nie sądzę, że wielu będzie żałować...2,5k na fotografa przy polskich warunkach to i tak bardzo dużo...nie dla każdego fotografia jest rzeczą istotną, dla większości to jak czytanie książek - coś co mogłoby w ogóle nie istnieć...ludzi nie interesuje gdzie ma być światło, jak ma być zbudowany kadr, interesuje ich by zdjęcia były ostre i sympatyczne, gdzieś mają głębie ostrości, przysłony i długaśne symbole na obiektywach interesuje ich by mieć pamiatkę...a jaka inscenizowana sesyjka typu para w parku, para na leśnej ścieżynie, para na starym dworcu kolejowym może się równać z tymi często retuszowanymi cz-b zdjęciami u dziadków? jaka pseudoartystyczna tandeta może się równać z takim obrazkiem jaki na krześle stoi obok dziadka na ostatniej fotografii LELO ( http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-480478.php )? a nie ma chyba większej głupoty dla "młodych" jak startować z olbrzymim kredytem na karku za coś tak w sumie nieistotnego jak przyjęcie weselne...bo lepszy ma być fotograf, bo lepsza knajpa, bo droższa gorzała, a na końcu od zgrzytów o pieniądze zaczynają małżeństwo...hmmm a z rozwodów to sesji chyba już nie ma ku uldze "młodych"...Myślę, że ci co wynajmują fotografa za 500 zł po prostu wcale by nie wzięli innego gdyby mieli zapłacić 4-5 razy tyle...każdy znajduje swoją niszę i ten za 300 jak i ten za 3000 zł...inna kwestia, że jak czasem oglądam fotki za które ludzie zapłacili 2000 to się zastanawiam czy nie lepiej by zrobili gdyby wzięli tego za 300...kwestia nie w świadomości ludzi a w ich zasobności portfela!...bo tylko debil kupi sobie szampana bo tak inni robią gdy brakuje mu na chleb...
to jest Polska moi drodzy...tu się lodówki, telewizory, stoły kupuje na raty...tu się rezygnuje z tego co za Odrą jest nie do pomyślenia nie mieć...i kwestia jest nie w tym, że jesteśmy głupsi, a po prostu biedniejsi....
http://www.youtube.com/watch?v=umxZIDaCeu8
...
wszystko jest tyle warte ile ktoś jest w stanie za to zapłacić....

triodante :) napisze troche nie na temat :D
słuchałem akurat gadu radio i leciał Kult - Polska
tak z ciekawości skopiowałem umieszczony przez Ciebie link i ..... :-)))))))
niezły zbieg okoliczności ! :)

Wracając do tematu ... dużo jest racji w tym co piszesz choc troche temat zszedl na ślubniaki ... :)

a wracjąc do reporterki chyba dzis pojawił się 8 nr 5klatek http://www.5klatek.pl/
:)