Ja zawsze preferowałem ten na szyję, światłomierz w pryzmacie nie umożliwia, niestety, pomiaru światła padającego, a podczas robienia odwrotek jest to duży ból. Poza tym światłomierz zewnętrzny zostanie Ci nawet po zmianie aparatu.
w wielu przypadkach pryzmat z pomiarem światła jest elementem znacznie wygodniejszym. Cena pryzmatu do 67II jest przy tym znacznie niższa od ceny dobrego światłomierza. Oczywiście najlepszym byłoby posiadanie obu.
W sumie zauważyłem że między odczytem, światłomierza cyfrowego a analogowego (tej samej marki i ISO100) jest jakaś działka przysłony różnicy więc raczej chyba odpada próbowanie cyfrówką światła zanim się zrobi analogiem.
Dzięki za rady tylko teraz pytanie jaki światłomierz na tą szyje?