/ Ultra lekki statyw

Nie musi być bardzo duży (powiedzmy, zeby miał powyżej metra po rozłożeniu) i żeby miał około pół kilo wagi. Tylko proszę mi tu nie wyjeżdżać z filozofiami dobry statyw to ciężki stayw, bo lepiej nosić badziew niż ciężki trzymać w domu.

Np Gitzo Traveler 1541T

Ogólnie musisz szukać czegoś z włókien bazaltowych, te są w zasadzie najlżejsze..

Hmmm.... ciężko o tym cokolwiek znaleźć. Tego się chyba nie da kupić w Polsce.

Zapomniałem też dodać, że nie może być za drogi, żebym nie płakał tygodniami jak go roz... o skałę albo przy dupozjeździe.

;)

No jeśli nie za drogi to Gitzo odpada :)

Szukajac lekkiego wybralem cos tanszego od Gitzo GT1541T:) czyli statyw z nowej serii BENRO - Travel Angel np. C-069 M8 (maks.wys 139, min.wys.34) waga 780g, ponizej 0,5 kg bedzie raczej ciezko cos znalezc.

Slik Pro

Bez konkurencji: http://www.bhphotovideo.com/c/product/475899-REG/Gitzo_GT1550T_GT_1550T_Traveler_6X_Carbon.html

35 cm zlozony (z glowica !!), 146 cm rozlozony, nosnosc 4,5 kg, waga 1 kg.
, z tym ze cena, ale po zlozeniu jest pancerny, o skale sie nie rozwali, kocham go.

Ale mimo wszystko za ciężki.

To może Velbon ULTRA-MAXi Mini złożony 19cm rozłożony 47cm waga 0,58kg miałem go kupić jako taką spacerówkę.

Wiem, że wybrzydzam ale trochę niski.

1kg z glowica !!

No to skoro budżet ograniczony (na karbonowe modele) to proponuje Coś doskonałego dla ciebie (domyślam się że zamierzasz wytachać na jakąś wysoką)
waga 0,5kg z głowicą
wysokość 105cm
po złożeniu 35cm
http://allegro.pl/statyw-foto-na-wakacje-do-torby-plecaka-pokrowiec-i1313256966.html

i cena zadowalająca a jak się okaże za ciężki możesz go spokojnie zostawić na szczycie góry (w końcu z chodzenie jest trudniejsze), w przeciwnym razie radze przypakować o 0,5kg więcej i w wadze 1kg łatwiej coś znajdziesz

Najlepszy statyw, to ...ciężki statyw.:-D Im cięży tym lepszy! Z prostej przyczyny: wystarczy lekka bryza i najciekawsze ujecie będzie spartaczone. O fotach na długich czasach, długich ogniskowych lub z kilkukilogramowymi lufami nie wspomnę.:-D Niema lekko, albo wóz albo przewóz. Albo znaczki, albo klej ze znaczków.:-D Ale o tym chyba wie każdy kto poważniej traktuje swoje hobby.
A teraz bardziej na poważnie: bardzo tanim i lekkim sposobem zrobienia foty bez ryzyka poruszenia jest poduszka (można zrobić samemu). Ja zanim dorobiłem się porządnego statywu kupiłem sobie "Beanbag" ważący 520gr. W plenerze zawsze znajdzie się jakieś podwyższenie (kamień, słupek, murek ) na którym można położyć taką poduszkę (z pestkami z wiśni) a w niej ulokować/ustawić stabilnie aparat. Lekki statyw jest dobry jeśli ma możliwość podwieszenia balastu, np. plecaka/torby ze sprzętem, siatki wypełnionej ...kamlotami.:-D

ciężar nie zawsze idzie w parze ze sztywnością. Fakt, że im cięższy tym pozornie bardziej sztywny bo przez ciężar mniej ruchawy, ale to nie do końca słuszna teoria. Kiedyś na leciutkim wietrze przewrócił mi się na prawdę ciężki statyw, wysyłając bronisławę sqai na kilka miesięcy do szpitala. Wytrzymała upadek na beton z wysokości 1,8m, ale tak się zacięła że trzeba było rozebrać mechanizm MLU, transportu filmu i zwalniania migawki. Serwis powiedział ze aparat na półkę, Ale nie docenił tego że lubię grzebać w takich mechanizmach :P
http://roaphotography.wordpress.com/2010/08/08/bronica-sq-ai-a-sprawa-serwisu/

Ten model podany przez Andresza naprawdę elegancki - 1kg z głowicą nie jest źle moim zdaniem, nawet na cały dzień w Taterki ale rozumiem, że masz dużo innego osprzętu i każdy dkg na wagę zlota

j_zuzia widziałem to już i faktycznie skłaniam się do zakupu takiego ustrojstwa. Mimo wszystko zastanawiam się czy nie da się jednak znaleźć czegoś lepszego.

P.S.
Nie będę śmiecić w górach ;)

P.S.2
Ja jeśli noszę to taki stary rozklekotany statyw, jak ten wyżej. Pewnie byście nie dotknęli go nawet kijem przez szmatę, ale ja mam inną filozofię.

Ostatnio kupiłem wagę kuchenną i wymieniłem ekspresy z 110g na 57g. Fast&Light!