Zmorą jest istnienie tzw. TWA (choć może tu w nieco mniejszym, ale to pewnie kwestia czasu...), czyli grup znajomych, którzy sobie wzajemnie wysoko - i czesto nieobiektywnie - oceniają zdjęcia. Myślę, że jakimś rozwiązaniem mogłoby być ukrywanie autora zdjęcia do momentu wpisania oceny/krytyki.
Jak często oglądasz zdjęcia jakieś osoby to w 90% przypadkóe je poznasz bez podpisu. Foba, Asiurek, TomiU, Detente, pmatykaf, lukaszku, broken, oza ich zdjęcia poznam bez podpisu obudzony o 4 nad ranem, myślę, że zdjęcia naszych "ulubionych" łatwo poznać. Szczególnie moje bo mam cały czas tę samo modelkę, a 90% moich zdjęc to portrety. Takie ukrywanie jest bez sensu IMHO.