/ ????

Jak zrobić dobre zdjęcie kompaktem w słoneczne przedpołudnie?
Jeśli możecie podpowiedzieć to z góry dziękuje.
Pozdrawiam

rzecz podstawowa: trzeba najpierw zjesc sniadanie, fotografowanie kompaktem o pustym zoladku to pewna smierc,

to znaczy?

Nie wiem, jaki masz kompakt; jest to istotne, np. czy masz możliwość korekty ekspozycji +/- w stosunku do ustawień automatyki (bardzo ważne przy zdjęciach ze śniegiem lub innymi jasnymi powierzchniami w kadrze). Poza tym warto zdać sobie sprawę, w realistyczny sposób, jakie ograniczenia narzuca Twój aparat (np. jakość obiektywu). Jeżeli optyka jest słaba, raczej nie zrobisz udanych zdjęć, które opierają się na czystej estetyce; może raczej jakiś street. Tak więc dobór tematyki zdjęcia będzie grał istotną rolę. Trudno jest także kompaktem kontrolować głębię ostrości.

Jednak najlepiej sprawdza się w praktyce stara, dobra metoda 'prób i błędów', tym bardziej, że w fotografii cyfrowej niewiele Cię kosztuje. Zdecydowanie polecam przetestowanie aparaciku pod kątem pojemności matrycy, oddania kolorów itd. Wiem, że nie odpowiedziałem wprost na Twoje pytanie, ale e tym równaniu mam zbyt wiele niewiadomych ;-)

Jakiego typu zdjęcie masz na myśli? Chodzi o temat - pejzaż, architektura, detal?
Z drugiej strony, pytanie mogłoby sprowadzać się do bardziej ogólnego: "Jak zrobić dobre zdjęcie" :)

Chodzi mi głównie o pejzaż i architekturę. A mój aparacik to panasonic lumix dmc-lz10

To proponuje robić zdjęcia na północ ewentualnie na północny zachód. Do tego ustawiasz sobie tym pokrętłem na górze na takie jakby górki z chmurką lub na tryb A i ustawiasz przysłonę na f5,9 (bo chyba tyle to max) ISO100 i reszta zależy od tego jak skadrujesz i nie używaj zumu cyfrowego

gdy czytam takie pytanie jak w pierwszym poście tego wątku to ręce mi opadają. Pawle22 - nawet dziesięć stron porad nic tu nie pomoże. Może zajmij się ucieraniem ziemniaków na placki ziemniaczane - to chyba jest taka działalność, że nie musisz się zastanawiać nad tym co chcesz tylko sobie ucierasz.

Podpisuję się pod kwestiami wymienionymi przez UncleToma. Pisząc ogólnie, kluczem do uzyskiwania satysfakcjonujących zdjęć jest uświadomienie sobie ograniczeń jakie posiada kompakt i pamiętanie o nich w trakcie wybierania tematu, ustalania kadru itp, itd. Do najważniejszych należą na pewno: bardzo ograniczona możliwość manipulowania głębią ostrości, generalnie słabsza jakość ("kisielowatość") spowodowana głównie małymi rozmiarami matryc w kompaktach oraz cały szereg kwestii dotyczących ergonomii i funkcjonalności, ale one tutaj są mniej istotne.

Pytanie brzmiało, jak zrobić dobre zdjęcie *w słoneczne przedpołudnie* - dla mnie zbyt trudne, aby jakoś ogólnie na nie odpowiedzieć, mogę napisać, w jakim kierunku ja bym szedł. Słoneczne przedpołudnie oznacza najczęściej ostre, kierunkowe światło, klasyczne pejzażyki w takim świetle rzadko wyglądają atrakcyjnie, ale wszystko jest kwestią wprawy i wyobraźni. W każdym razie (cały czas pamiętając o ograniczeniach) skupiłbym się na przyciągnięciu oglądającego chwytliwą i czytelną kompozycją, aby odwrócić jego uwagę od "kompaktowej jakości". Starłbym się w tym celu wykorzystać kontrasty, które z racji pory dnia, już mamy - poza tym, kontrastujące "plamy" są łatwiejsze w ułożeniu kompozycji, szczególnie w przypadku początkujących. Idzie to jakby w stronę abstrakcji, ale zastrzegłem - piszę subiektywnie.

Podoba mi się temat, jaki wybrałeś (architektura) - udaje Ci się czasem wybrać ciekawy punkt widzenia, zwykle jednak całość cierpi na jakości właśnie i nieprzemyślanym kadrowaniu. W przypadku takich banalnych tematów, kwestie takie jak dokładne kadrowanie, ciekawy punkt widzenia są szczególnie istotne. Ogólnie nic wielkiego się tu nie wymyśli, szczególnie kompaktem, ale temat dobry dla początkujących, bo wszystkie błędy widać jak na dłoni.

Skimi jeśli jesteś głodny i lubisz placki ziemniaczane to nie trać czasu tylko działaj.
A pozostałym dziękuję :)

pawel22 - placki to ja lubię ale nie umiem ucierać - ale jak bede barddzooo głodny to pewnie popróbuję... tobie też to radzę...
a przed próbowaniem i zadawaniem idiotycznych pytań to może faktycznie przydało by się coś przeczytać o fotografii - może na początek wystarczy instrukcja obsługi???
zuzia - już od dłuższego czasu publikujesz zdjęcia więc sądziłem, że może ty masz już przeczytane jakieś podręczniki... na przyszłość proponuję zastanowić się nad udzielaniem porad dla innych... bo to z północą to jeszcze rozumiem ale przysłona F5,9 to już nie potrafię ogarnąć....

Pablo3style- dla mnie nie jest to idiotyczne pytanie ale zależy jak kto uważa.
A z literatury nie mówię że nie ale można dowiedzieć się bardzo dużo bo czytam dużo o ile mam czas. Zadając to Twoim zdanie idiotyczne pytanie chciałem dowiedzieć z Waszego doświadczenia bo jak by nie patrzeć większość z Was ma duże doświadczenie w robieniu zdjęć niż ja no i oczywiście macie dużo lepsze sprzęty niż ja. Dziękuje za podpowiedzi.

spoko nie miałem zamiaru nikogo obrazić ani nic w tym stylu poprostu uważam że przed zadaniem pytania należy się trochę wysilić i przygotować...

bo tak naprawde to z tych odpowiedzi które uzyskałeś to chyba niewiele nowości ani konkretów...

Odpowiedź jest banalnie prosta na pytanie z tematu.. Gorzej z realizacją ale to już inna sprawa... Jak zrobić dobre zdjęcie w słoneczne południe? ZROBIĆ JE WPIERW W GŁOWIE a później myśleć jakie środki techniczne użyć do jego realizacji.

tylko lustrzanka ma więcej możliwości

drogi pawle22 - tu masz całe portfolio wykonane kompaktem i komórką ->
http://www.obiektywni.pl/autorzy/autor-4082-0-0-0-0.php

!!!!

Lustrzanki robią gnioty lepszej jakości ;)

Dzięki Skimi. Masz ciekawe zdanie na temat gniotów :)

W słoneczne przedpołudnie fotografowałem chyba dwa, może trzy razy w życiu , pamiętam że czasem naświetlałem kilka osobnych klatek ( HDR ) do jednego ujęcia a potem składałem , żeby w miarę opanować światło. A czasem wystarczyło jedno ujęcie + filtr polaryzacyjny ( zależy od ujęcia ). No ale nie powiem , żebym był do końca zadowolony z rezultatów. Zresztą nie ukrywam , że ostre światło jest dla mnie przynajmniej zbyt trudne do fotografowania i w taką pogodę sobie zazwyczaj odpuszczam. Próbki mogę podesłać ewentualnie na priv.

pablo3style 2011-01-04 02:39:19 - to odpowiem na dręczące cie pytanie: Zaglądnąłem w google i wyczytałem jakieś tam parametry podanego powyżej modelu z tond taki dziwny parametr.
Po prostu jak ktoś pyta to staram się coś tam podpowiedzieć. Ale chyba najlepszą podpowiedz to już tu padła warto się dowiedzieć coś więcej o "złotej godzinie"

I jeszcze jedna podpowiedz wielu ludzi by z retuszować niedoskonałości sprzętowe publikują w B&W

zuzia - tylko mi nie chodziło o dziwny parametr - dziwna cyfra - tylko tok rozumowania że "ustawiasz przysłonę na f5,9 (bo chyba tyle to max)"

- w jakim celu do architektury i krajobrazu używać mam maksymalnego otworu???

pablo3style, max w sensie że się nie da bardziej domknąć;) ten aparat ma F3.3 - F5.9 ;);)

vodek - a to psikus - w tym wypadku nie pozostaje mi nic innego jak poskromić moje oburzenie pytaniem pawel22 ;) i honorowo j_zuzia przeprosić za moje insynuacje niekopetencji...
a pawla22 mimo wszystko odesłać do lektury chociażby instrukcji i funkcji aparatu - w czytelni na obiektywnych był kiedyś ciekawy artykuł M jak Manual...

Chyba drobna korekta co do wielkosci otworu - aparat ma otwór maksymalny 3,3 dla ogniskowej 5,2(30) mm i 5,9 dla ogniskowej 26(150) mm. Natomiast otwór minimalny to f=8 dla obu skrajnych ogniskowych. Nie zmienia to faktu, że kompakcik ma dość ograniczone możliwosci zabawy głębią ostrości, niemniej ma:)

każdy kij dwa końce ma czy jakoś tak ;)
no i pewnie dopiero po przestudiowaniu testów będzie można stwierdzić czy dla f=8 poza największą głębią ostrości daje również najwyższą jakość optyczną...

co do głębi ostrości w moim skromnym kompakcie to jest ona raczej kiepska, a instrukcje obsługi czytałem wielokrotnie :)