/ Kradzież zdjęcia, to mały pikuś...

Naszemu Autorowi, który zamieścił takie ładne zdjęcie:
http://www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-561398.php
ktoś podprowadził CAŁĄ sesję fotograficzną:
http://onvn.net/showthread.php/7400-B%E1%BB%99-%E1%BA%A3nh-Nuy-ngh%E1%BB%87-thu%E1%BA%ADt-%C4%91en-tr%E1%BA%AFng-nh%E1 %BA%A1t-nh%C3%B2a

Normalnie aż strach coś w tej sieci wystawić... :-)

Smutne to jest.
Strach wstawiać, albo trzeba wielkie, czerwone logo na środku obrazka robić.
Udowodniłem niedawno na PMW jednemu kolesiowi z Bangladeszu kradzież zdjęcia. Po dziwnych tłumaczeniach jakoby je kupił od autora w końcu skasował fotkę. Cała ta historia nie przyniosła dla niego żadnych konsekwencji a jego (może tym razem jego ) kolejna fotka jest "top rated today"...

Zimbabwe -> jpk napisał tekst przekąśliwy... ;o)

Ciekawe jak to jest możliwe że z jednej fotki cała seria wyskakuje?
Ostatnio znalazłem swoje zdjęcia w Chinach i to całą serie 24 sztuki.

Jak mi podprowadzono zdjęcia to się wkurzyłam w pierwszym momencie a potem doszłam do wniosku, że żal mi gościa bo skoro aż moje podbierał to kiepsko z nim ;PP

Jpk - link do całej sesji mi się nie otwiera - mam krzaczki na ekranie :(

Ja ironię to dopiero po kawie zrozumiałam ;P

TinEye pokazuje: http://www.tineye.com/search/411c9910027f49b638fc6832e07c042373fb19b9/

No - ironicznie.
Tak czy inaczej - smutne, że są ludzie, którzy muszą się dowartościowywać publikując nie swoje zdjęcia.

Właśnie znalazłem kilka kolejnych kradzieży na PMW... - takie hobby :)

Szkoda, że nie kradną systematycznie, ja już zarobiłem trochę ładnych pieniążków na skradzionych mi zdjęciach, których w inny sposób prawdopodobnie bym nie sprzedał. :)))

a co masz do ukradzenia aktualnie? ;)

Wybierz sobie fotkę, ukradnij, a ja Ci prześlę dalsze "instrukcje". Jak zadeklarujesz, że będziesz kradł co miesiąc co najmniej 5 fot, to masz rabat*). :)))

*) - dotyczy tylko polubownych rozwiązań. Sam rozumiesz, jak muszę jeszcze sąd utrzymywać, to wtedy wychodzi drożej. :)))

A propo kradzionych zdjęć. Ja mam taką sytuację, że udostępniłam komuś jedno zdjecie na nadruk na koszulki. Miało być ich zrobione 7 sztuk dla zespołu + 2 dodatkowo. Nie podpisywałam żadnej umowy z osobą której zdjęcie udostępniłam. Aktualnie ta osoba planuje zrobić 200 takich koszulek + inne rzeczy z tym zdjeciem i logo zespołu. Ja się na to nie zgadzam i co ja w takiej sytuacji moge zrobić, bo ta osoba twiuerdzi, ze niewiele moge zrobic skoro raz jej oryginalne zdjęcie udostępniłam. Bo zesópł podobno niewiele bo nie ma zastrzeżonego logo ani nazwy zespołu a logo jeszcze ktoś inny projektował. I bede na tej imprezie co ta osoba bedzie tymi koszulkami handlować i jakie działania moge podjąć??

jpk zablokowali tego autora

:(((((

Nikt mi żadnych zdjęć nie chce ukraść.

@Synanta: tego absolutnie nie możesz być pewny. Każdy z nas, wystawiając zdjęcia w necie, ryzykuje, że zawędrują one tam, gdzie nie powinny. Najszybsze wpadki zdarzają się oczywiście na portalach fotograficznych, gdzie zagląda dużo wystawiających swe prace tu i tam. Natomiast zdjęcia np. krajobrazu są nagminnie kradzione przez firmy organizujące wyjazdy turystyczne do Polski. Szansa, że odkryjesz taką kradzież na stronie biura podróży np. w Korei Pd. jest minimalna. Podobnie jest z wszelkimi blogami, gdzie, szczególnie bardzo młode osoby, chwalą się 'swoimi osiągnięciami' w fotografii ;-)

Tylko i wyłącznie mailowo z ta osobą rozmawiałam. Miała zrobić 7 koszulek uzywajac mojego zdjecia. Aktualnie dowiedzialam sie, że planuej zrobić 200 takich samych koszulek i jeszcze jakies kubki itp. I ona mi nie podpisze, żadnej umowy, a ja tez nie chce z nia takiej umowy podpisywac bo nie zgadzam sie na to by używała mojego zdjęcia. I nie mam działalności. Kilka dni temu napisałam tej dziewczynie, że nie wyrazam zgody na to by używała mojego zdjecia to mi odpisala, ze nie bede jej mowic co ma robić. I chyba pozostaje mi czekać i jak ta osoba swoj stragan rozłoży to policję wezwać.

ta - bo policja ma mało roboty ; do Sądu Cię odeślą

prorok jak takis genialny to co ty bys robil???

no właśnie nie wiem - ale zapewniam Cię , że policja umyje ręce / moja Przyjaciółka jest prokuratorem rej . zapytam - ale ona wraca dopiero pod koniec lipca

no właśnie nie wiem - ale zapewniam Cię , że policja umyje ręce / moja Przyjaciółka jest prokuratorem rej . zapytam - ale ona wraca dopiero pod koniec lipca

"Brak znamion popelnienia czynu zabronionego" - taka będzie odpowiedź organów ścigania:) - brak umowy, niejednoznacznie określone warunki korzystania ze zdjęcia jako z dzieła. Korespondencja mailowa może stanowić dowód, ale nie zawsze jest on przyjmowany w takiej formie jako wiarygodny. natomiast wyjściem jest sporządzenie szczegółowego opisu sprawy, wówczas będzie to miało znamiona umowy ustnej. Przy czym i tak jest to bardziej sprawa dla sądu cywilnego niż dla prokuratury. Ale zawsze jest jeszcze inne wyjście:)

Domagaj się 2,50PLN od kopii/koszulki/kubka/icotamjeszcze i namawiaj żeby robiła ich jak najwięcej.

chyba Zimba znalazł wyjście i to całkiem intratne

Zimba tylko ze ja nie chce zadnej kasy, ja nie chce by ona cos z moimi zdjeciami robila i zespol tez na to zgody nie wyraza, ale jest w ich wypadku problem bo nazwy i logo zastrzezonego nie maja. Ta dziewczyna ma ogólnie jakieś problemy psychiczne i z nia sie nie dogadamy ale i pogonic jej nie mozemy. A tak myslelismy ze jak policje sie wezwie to pozniej jak cos łatwiej z tym sadem by poszlo.

Art. 116.
1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 .
2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w ust. 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

ja swojego złodzieja postraszyłam czymś takim i podziałało, znalazłam gdzieś w necie, nie sprawdzałam nawet czy to prawdziwy artykuł :)