| | |
Jest chryja, potrzeba pospolitego ruszenia |
atsf 2011-07-17 01:37:02 | | | Takie postępowanie firm wynika z ogólnej tendencji rynkowej, że praca stanowi wartość samą w sobie, obojętnie czy jest ona komuś potrzebna, czy nie.
Stoją za tym OFE, które swoje zyski generują ze składek płaconych od wynagrodzeń za pracę. Nie ma pracy= nie ma płacy=nie ma składek, więc trzeba stymulować produkcję (za którą idą usługi) i produkuje się rzeczy o krótkim terminie użyteczności, aby dalej móc produkować następne i tak dale, a przy okazji marnować energię i surowce, rujnować środowisko, nie przestając po drodze pierniczyć o oszczędności, obniżeniu energochłonności i ekologii.
Można przypuszczać, że już 10 lat temu producenci mogli wypuścić masowo na rynek aparaty, które wypuszczają dopiero teraz, i tłuc je przez te 10 lat w niezmienionej postaci, ale pewnie ogólna ilość wyprodukowanych sztuk była by znacznie mniejsza, zatrudnienie w branży niższe, płacone do OFE składki również mniejsze. Nie ma jeszcze zwyczaju płacenia ludziom za nic poza unijnym ewenementem dopłacania rolnikom do nieużytków, aby dalej leżały odłogiem. Wszystko, co jest potrzebne ludziom do życia, da się wyprodukować angażując ułamek z ogólnej liczby zatrudnionych i ten ułamek maleje wraz z rozwojem techniki i technologii, więc coraz więcej ludzi może nie pracować, a być zaopatrzonymi w niezbędne środki, bo poziom sił wytwórczych to umożliwia. A jednak wmawia się wszystkim i każdemu, że jego praca jest niezbędna i jak jej nie ma, to powinien sobie jakąś zorganizować, chociaż poza OFE nikt kompletnie jego roboty do niczego nie potrzebuje. |
czarnobialykwadrat 2011-07-18 07:04:43 | | | chcesz powiedzieć że canon celowo pozmieniał to i owo żeby składni do OFE były większe?
Stary, powinieneś być w sejmie! w PIS! |
atsf 2011-07-18 08:23:07 | | | Nie cierpię PIS ;)
A z gospodarką jest tak, że zarówno pracownicy, jak i firmy w których są zatrudnieni, są zmuszani przez system do zarabiania pieniędzy. Ani firmy, ani ludzie nie myślą o OFE, ale OFE co chwila im o sobie przypominają trąbieniem, że dziadki młodym wyżerają z gara i trzeba zapierniczać do usranej śmierci, bo nie będzie pieniędzy na emerytury. Działaniem firm sterują banki i podobne twory, jak właśnie OFE, tworzące system, który rozpaczliwie broni się przed wchodzącym tylnymi drzwiami komunizmem. Bo co to jest komunizm? Zgodnie z definicją Marxa jest to taki poziom rozwoju środków i stosunków produkcji, że każdemu można zapewnić byt wg jego potrzeb, a nie wg jego pracy. Jest to nieuchronna konsekwencja postępu, a nie utopijny finał rewolucji.
Rewolucja proletariacka miała tylko na celu szybsze osiągnięcie tego stanu, ale jej nie wyszło i wygląda na to, że kapitalizm dochodzi do komunizmu w podręcznikowym stylu, nie omijając nawet stanu przejściowego, czyli socjalizmu. Cały system ubezpieczeń społecznych jest permanentną cechą socjalizmu, wynika z rozwoju i przeobrażania się kapitalizmu, jednakże ciąży jeszcze nad nim kapitalistyczny imperatyw zysku, który w komunizmie ma zaniknąć. |
Zimbabwe 2011-07-18 10:36:29 | | | Taaaa.... a system społeczny dąży do matriarchatu. Mężczyźni zaczynają być zdominowani przez kobiety, które coraz odważniej biorą na siebie ciężar utrzymania rodziny i kariery zawodowej. Taka rola kobiety w społeczeństwie przy okazji odsłania niestałość i interesowność jej natury i w konsekwencji zmusi mężczyzn aby pozamykali kobiety w domach i kazali im nosić burki. Arabowie dobrze znali kobiety i wiedzieli jak z nimi postępować. W ten niezbyt wyszukany sposób od kapitalizmu, marksizmu, komunizmu doszliśmy do islamu. Tylko jak to się ma do garnków Gieni? ;) |
atsf 2011-07-18 19:02:31 | | | System naczyń połączonych, w którym garnki Gieni się też mieszczą. |
sapphire 2011-07-18 19:46:19 | | | To w końcu kto będzie gotował? On, czy ona? Myślę, że jednak Nikon coś szykuje na ten rok... (czytaj D800). |
atsf 2011-07-20 01:34:00 | | | Skoro jest dla większości oczywiste, że firmom chodzi wyłącznie o pieniądze, to ja się zapytam: a czemu nam ma niby nie chodzić tylko o pieniądze?!
Jeżeli ktoś wdepnął w system cyfrowy taki, jaki jest, to mogę pojąć, że sobie kupuje co mu trzeba i nie polemizuje z tym, że 20 lat temu były jakieś graty, kóre mogły by do jego cyfrówki pasować, a nie pasują. Ale jak się 10 lat odwleka przesiadkę z analoga na cyfrową lustrzankę licząć się właśnie z tym, że de facto będzie to się wiązało z zakupem całego systemu od nowa, to się można mocno zirytować, kiedy się okazuje, że ta konieczność jest dęta i oparta na oszukańczej polityce firmy. |
shamanta 2011-07-20 06:54:40 | | | Znów same chłopiszony marudzą :)
Jakoś nikt nie ma pretensji do producentów o to, że do Renaulta nie da się wstawić reflektorów od Mercedesa, choć pewnie jakieś 100 lat temu dałoby radę :) |
atsf 2011-07-20 19:24:39 | | | Nikt nie ma pretensji zwłasza o możliwość reperowania BMW częściami od Moskwicza ;), ale tu nie chodziło o wojny między firmami. Lampa za 1700 zł czy obiektyw za 5000 zł to nie są szczoteczki do zębów po 5 zł. |
atsf 2011-07-20 21:24:02 | | | Co z xenonami? Nie uzywam, wiec nie wiem o co chodzi. |
jpk 2011-07-21 08:01:08 | | | To ja może na chwilę wrócę do myśli przewodniej wątku... :-)
Jak na razie używałem body 20D, 300D, 350D i 450D z obiektywami:
Canon 18-55,
Sigma 17-70,
Sigma 18-50 EX
Tamron 17-50
Sigma 18-125
Sigma 18-125 IS
Sigma 70-300 APO
Canon 18-135 IS
i tylko w jednym przypadku miałem drobny problem z celnością autofokusa - jak się później okazało wina leżała po stronie obiektywu.
Z lampami mam bardzo małe doświadczenie, czasami używam Sunpaka PZ42X i nie mam żadnych problemów z pomiarem TTL bez przedbłysku.
Tak więc wydaje mi się, że teza o świadomym działaniu jest lekko przesadzona... :-)
A co do potwierdzania ostrości przy pracy z obiektywami manualnymi - czy przypadkiem do tego nie służy matówka? Ja czasami nawet w obiektywach z AF wyłączam automatykę (np. przy makro) żeby mieć możliwość ustawienia ostrości na dowolny punkt fotografowanej sceny bez konieczności późniejszego przesuwania kadru. |
Wojtek47 2011-07-21 08:25:50 | | | Używam do C5D Sonnara 200/2,8 i przejściówkę z potwierdzeniem ostrości. Zero problemów. Trafia tam gdzie chcę. |
atsf 2011-07-21 11:25:15 | | | Dużo mniejszym problemem jest ustawianie ostrości na aparatach o mniejszej ilości pikseli na matrycy, bo błąd ustawienia jest mniej widoczny. Mam C 550D, 18 Mp, więc tu się to odczuwa zdecydowanie mocniej. Dużo jest w sieci opisów problemów z nastawianiem ręcznym z obiektywami na dandelionie, więc to nie tylko mój wymysł, ale obserwacja tego, co się dzieje. Problem nastawiania ostrości może być zależny od konkretnego egzemplarza korpusu, ale na moim nastawianie ręcze z obiektywami Canona jest OK, natomiast z Sigmami lub z dandelionem wychodzi totolotek, potwierdzenie ostrości aparat pokzauje tam, gdzie jej ewidentnie nie ma i odwrotnie.
Natomiast jeżeli chodzi o lampy, to ja piszę, że Canon wyeliminował użyteczność dla aparatów cyfrowych własnych lamp z serii EZ i wszystkich obcych działających w trybach tylko TTL i A-TTL, a nie E-TTL. |
| |