/ Sens tego wszystkiego

Witam, temat może wydawać się trochę dziwny.
Otóż zastanawiam się czy w dobie gdzie praktycznie każdy może sobie pozwolić na zakup lustrzanki jest jeszcze sens zabieranie się za fotografię i naukę tego rzemiosła. Ostatnio zrobiło się z tego takie popularne hobby, niemal każdy z moich znajomych może się pochwalić profilem na digarcie czy innym deviancie. Nie wiem czy jest sens zaczynać swoją przygodę z fotografią. Jestem totalnie zielony, jak myślicie warto? Zdjęciami interesuję się od zawsze, spędzam wiele czasu na przeglądaniu fotek innych. Ostatnio, spędzając wakacje nad morzem zauważyłem mnóstwo błysków na plaży. Zacząłem się zastanawiać dlaczego by nie spróbować. Martwi mnie jednak nagły wzrost popularności tego sposobu spędzania czasu.

http://www.youtube.com/watch?v=EcipyROBOeI

...cierpienia młodego Wertera...
[pozdrawiam]

nie warto

oj... straszne... czy mam przestac jezdzic na rowerze, bo po ostatnich komuniach pojawilo sie na miescie kilka nowych gorali, a moje ulubione sciezki nagle staly sie zatloczone...???!!!

Warto.:)

a czy pytasz też sąsiadów czy założyć gacie czy też może jednak nie??
Żyjesz w wolnym kraju i rób co chcesz....

Jeżeli chcesz bawić się w fotografię i nie popaść w wszechogarniającą manierę pstrykania wszystkiego, kup sobie analoga... mówię poważnie. Zabawa przednia i nieco inaczej, niż te miliony...

warto - w razie czego jak nie pójdzie aparat można sprzedac ;)

sporo straconego czasu

Z niszowych hobby - wyrób krzemiennych grotów stracił na popularności...
.
.
.
.
.
.
.
Jeśli jednak postanawiasz zostac przy fotografii, to kup np. Leicę S2-P Black. Będziesz sie wyróżniał...

jeśli nie wiesz czy warto czy nie to nie warto.

jan ma rację - odpuść sobie. Po co masz być jednym z wielu snobów, męczyć się czymś, co w ogóle Cię nie kusi? Na dodatek na ryjknidze jest fajniej niż w portalach fotograficznych. Nieee - szkoda czasu i pieniędzy! :o)

kup sobie wózek widłowy

Niegdyś też było masę sprzętu mydelniczkowego foto po domach. Pykano do albumów. Teraz albumy udostępnia się na setkach portali, bo jest taka możliwość. Podążając twoim tokiem myślenia: w każdym domu jest ołówek albo i nawet kilka. Taki ołówek codziennie chwytany jest w dłoń aby kreślić. Czasami wychodzi sztuka albo i dwie. Masz ołówek? Bo może nie warto posiadać grafitu gdy na biurkach koło fotografii w plastikowym kubku stoją miliony zatemperowanych osobników (osobiście trzymam w ceramicznej doniczce). Jeśli czujesz potrzebę naciskania przycisku zwalniającego migawkę zareaguj i wywołaj wyobraźnię albo zwyczajnie upamiętniaj chwile. Tak naprawdę nie wiele jest fotografii.

W zamierzchłych czasach ołówków było zdecydowanie więcej niż kamer.

Nie warto przecież i tak się okazuje ze maja wszyscy lustrzanki ale z instrukcją się nie zapoznali i korzystają tylko z funkcji auto. Ja ostatnio na ślubie rozmawiał z wynajętym fotografem i mu pokazywałem jak działa jego aparat, a myślałem ze to ja coś podpatrzę albo się czegoś dowiem mądrego.
Jak inwestujesz kup coś co będzie budziło respekt i naucz się tego używać w PEŁNI a nie po łepkach.

tak... robia zdjecia w auto i jeszcze na dodatek nie uzywaja PS. masakra jakas... ;-)

Używanie auto i nie używanie Psa to prawie jak operowanie holgą lub dziurą. Żadnej ingerencji własnej. Jedynie nakierowanie, zwolnienie migawki lub odsłonięcie dziury. ;))

Nie potrzebny jest sprzęt budzący respekt ino efekt budzący emocje

@Dzoniak - jak chcesz swoją karierę foto utożsamiać z digartami - podobnymi itp, czy nawet z tym portalem, to nawet nie zaczynaj, a znajomym powidz że lepiej zrobić odbitki i pokazać innym znajomym przy piwku ;)

Ciekawe czemu ci, którzy tak mocno psioczą na portale nie mogą się tak bardzo od nich oderwać. Nuda w pracy ?

ederlezei - nuda w pracy, po pracy i uzależnienie :)

@ederlezi - mam misje od boga :)))) i musze czasami zajżeć, zaniżyć - tj. OBIEKTYWNIE ocenić parę parac i tudzież coś naskrobać :))

*zajrzeć

Jak nigdy się nie udzielam na forum tak teraz pozwolę sobie odpowiedzieć autorowi, że jeśli Cię to naprawdę interesuje i kręci to warto, bo fotografia zawsze będzie fotografią, zdjęcie zdjęciem a gniot gniotem, bez względu na cenę aparatu jakim zostanie zrobione, bez względu na popularność tego "sportu" i na łatwość dostępu do sprzętu dla zawodowców. Pozdrawiam i życzę czerpania duuuużej frajdy z fotografowania bo zdjęcia robią, jak zauważyłeś prawie wszyscy a sfotografowane zostało tak bardzo niewiele.

A tam, przejmujesz się innymi. Niech se pstrykają.

Aparat też nie trzeba mieć jakiś super full wypas. Baw się tym i nie traktuj tego poważnie. Znajdź swój własny sposób na to hobby. Sposób, który nie koniecznie będzie taki jak przyjęte kanony. Wtedy będziesz mógł się jakoś wyróżnić. Jeśli Ci na tym zależy! Przecież wcale nie musi. Ważne przecież żeby wnieść do swojego życia chociaż mała iskierkę czegoś innego niż doczesne obowiązki. Ważne żeby rozwinąć swoją osobę choć trochę, a jeśli przy tym znajdziesz pasję, to już wygrałeś.