/ nie rozumiem powodu moderacji mojego zdjęcia

a, tu się zgodzę.
myślę, tylko że gdybyśmy chcieli owe braki techniczne spisać i nazwać mogłyby się pojawić problemy.

sorka za czkawkę

i ja się zgodzę; to następny temat do definiowania :):):)

ale myślę, że co do idei się zgadzamy

tylko że dla mnie trudność w nazwaniu tych braków podważa sens takiej zabawy. gdyby było to możliwe, tak w 100% to rozumiem taki edukacyjny charakter portalu. no ale nie jest, więc po co dążyć do tej uczciwości ? jeśli ktoś nie podchodzi do tej zabawy zbyt ambitnie to i tak zignoruje owe techniczne wskazówki bo mu się podoba i tyle, tak sądzę. a ambitny uśmiechnie się do 4 od shamanty i będzie starał się rozwijać dalej.

jabe ;) można by stworzyć taki portalowy schemat poprawnej fotografii. wiesz, temat w mocnym punkcie, przodem do środka kadru, piony i poziomy, a bieli i czerni nie więcej niź 0,1 % ;P tylko, że foto to szersze zjawisko i jeśli ktoś to naprawdę kocha to szybko takie bzdurki przeskoczy...

widzę, ze jednak nie do końca mnie zrozumiałeś; nikt nie chce budować definicji poprawnej fotografii; chodzi tylko o uczciwość. Tak przed samym sobą, zwykłą uczciwość. Chyba, że ktoś działanie w tzw TWA uważa za uczciwe.

no tak, ale ciężko jest mi z całą stanowczością stwierdzić i oskarżyć shamantę o to, że wystawia oceny nie uczciwie. może Ona owych błędów i braków po prostu nie dostrzegać, zresztą jak wielu użytkowników. a nie ma tu podziału na tych z wiedzą i bez, oceniać może każdy i każdy robi to na tyle, na ile potrafi

Oj, ale nie mówimy o Shamancie. Broń Boże bym miał twierdzić, że postępuje nie uczciwie. Całe te nasze wywody mają sens, jeżeli w ogóle mają :) , tylko na poziomie pewnej ogólności. Tak jak mówisz, przyczyn może być wiele, a ważne wydaje mi się tylko to, byśmy potrafili się nawzajem od siebie uczyć, byśmy potrafili być pokorni wobec własnych słabości.

i żebyśmy z dystansem podchodzili do jednostkowych opinii i żebyśmy swoje wyrażali z pewną dozą nieśmiałości ;-)

Pzdr

bezdyskusyjna zgoda; sam sypię głowę popiołem :)

;-)

Zdecydowanie większym problemem niż fotograficzna wiedza (bądź jej brak) u hipotetycznej samanty i wynikające z jej braku zawyżone oceny, jest poszukiwanie znajomych przez początkujących oceniaczy. Z drugiej strony stoją starzy wyjadacze, którzy po przyjacielsku odwiedzają folia początkujących zostawiają milutkie wpisy "witam, zapowiada się ciekawie", "będę trzymał kciuki", "nie przejmuj się, to zawistnicy", budując w ten sposób krąg wdzięcznych młodzików składających za dobre słowo daninę z czwórek. To stąd bierze się zalew gniotów produkowanych przez młodych autorów i wystawiane za nie 3 przez starych głaskaczy po główkach. Stąd też biorą się gnioty wstawiane przez doświadczonych, pewnych, że młodzi klakierzy ich nie zawiodą i sypną czwórkami.

nic dodać, nic ująć - i to słowo "uczciwość", do którego tak się przypiąłem nie kieruję do nowicjuszy, tylko właśnie starych głaskaczy

Zaś motywacja do doskonalenia umiejętności także jest sprawą wewnętrznej uczciwości; uczciwości wobec siebie samego. Która pięknie owocuje rzetelnością wobec drugich. A na tym poletku każdy zapewne ma coś do zrobienia :)))

zaraz się rozpłaczę ;-)

Btw:
"sulkowe postulaty to prosta droga do portalowej nudy. prawdy nie ma, liczy się interpretacja"

Za ostatnie swoje zdjęcie, które było niczym innym, jak graficznym przetworzeniem wycinka rzeczywistości, czyli moją interpretacją, oberwałam zero z pouczeniem, że fotografia musi służyć prawdzie... To się może zdecydujcie? :)))))))))))

publikowanie czegokolwiek jest jakoś tam fajne bo prowadzi do dyskusji, natomiast ograniczanie sposobów interpretacji i oceny do jakichś tam wytycznych jest już zawężaniem horyzontów.

chyba wg ostatnich ustaleń powinienem dodać "chyba" ;-)

Niestety tej dyskusji jest coraz mniej, a i coraz mniej autorów chce komentarzy zadowalając się pustą ocenką. Czasy 100 komentarzy minęły bezpowrotnie

ja wiem ant, że bardzo lubisz się rozpisać ;-) np "gniot" ;-)
ale ja Cie rozumiem, tak tylko żartuje.

zacznę od tego -
przeczytałem wszystkie wypowiedzi i przeanalizowałem omijając te oznaczone nickiem ant_z . omijam awanturników i ludzi złośliwych .
by się nie rozpisywać -
każdy ma swój rozum i wie co robi .
mi też się wiele ocen u tego , czy tamtego nie podoba , ale nie jest powód do publicznego rozdzierania szat .
każdy jest odpowiedzialny sam za siebie .
miłego dnia .

to było bardzo głębokie ;-)

proroczku, omijasz moje posty? Czemu? Cóżem ci uczynił? Za kilka zerek wystawionych za obrazki, które na to zasługiwały? Za to, że nie biję brawek nad gniotami produkowanymi przez ciebie w ilościach hurtowych? Za to, że wytykam ci interesowność w wystawianiu przez ciebie ocen innym? Za to, że będąc wszechwiedzącym ekspertem od strita pokazujesz puste, nic nie mówiące, a na dodatek żenująco słabe knoty? Jeśli tak, to w pełni zasłużyłem na twojego ignora. Jeśli tak, to jestem z tego dumny.

Mam wrażenie, że niektórzy wypowiadający się tutaj użytkownicy cierpią na schizofrenię...

tylko niektórzy? :D

tak, Ci którym nie wmówisz, że białe jest białe, a czarne jest czarne ;)