| | |
petycja ws Warszawskiej Opery Kameralnej |
Mordecai 2012-03-30 10:18:41 | | | Warszawskiej Operze Kameralnej grozi zamknięcie po zmniejszeniu wcześniej
przyznanej dotacji.
Po obcięciu finansowania o blisko 25% już teraz odwoływane są przedstawienia, a kasa Opery zwraca za zakupione już bilety.
Systuacja jest tragiczna!
Popatrzcie na to:
http://www.operakameralna.pl/index.php?zarz2103-2
A tutaj jest jedno z miejsc zbierających głosy protestu w tej sprawie:
http://www.petycjeonline.pl/petycja/petycja-ws-warszawskiej-opery-kameralnej/801 |
Afropolak 2012-03-30 10:26:18 | | | Z jednej strony dofinansowanie Państwa do kultury jest potrzebne, nie można sobie pozwolić na zanik pewnych stref twórczości i kultury.
Z drugiej strony medalu jest niestety ekonomia i przede wszystkim DEMOKRACJA - dlaczego opera sobie nie radzi ? Ano dla tego że ludzie do niej nie chodzą, nie zmusi się ich do tego więc dana dziedzina staje się nierentowna i zanika. Tak jest w każdej dziedzinie - ludziom nie zależy więc coś przemija. Jeśli zaś znajdzie się garstka ludzi przejętych sytuacją to niech płacą bilety w odpowiedniej cenie, dotują i tym podobne.
Dlaczego dotować operę a nie galerie sztuki, albo teatr tańca ? W NASZYM kraju, za NASZYM przyzwoleniem i na NASZE życzenie mamy demokracje która uwzględnia wole większości, większość nie Koszysta to nie chce płacić. |
Mordecai 2012-03-30 10:54:34 | | | Afropolak [10:26:18] - podaj mi ekonomiczne uzasadnienie dotowania Krytyki Politycznej. |
Afropolak 2012-03-30 11:02:57 | | | dotowanie krytyki politycznej ? nie załapałem, można jaśniej ? |
jabe 2012-03-30 11:04:19 | | | ZUS też jest dotowany :)
panowie, dyskusje a'la Ola Pumeks już były |
jabe 2012-03-30 11:05:01 | | | aaa, a może i Panie i Panowie :):):) |
Afropolak 2012-03-30 11:26:12 | | | nadrobiłem wiedzę - co do finansowania - jest tak samo niepotrzebne i nie powinno go być. Co tylko potwierdza moje przekonanie. |
Mordecai 2012-03-30 11:26:58 | | | Afropolak [11:02:57] - wynajmowanie przez miasto wspomnianemu podmiotowi lokalu w znakomitym miejscu za bezcen jest przecież niejawnym dotowaniem, czyż nie? |
Afropolak 2012-03-30 11:41:14 | | | Zgadzam się.
Problem polega na tym że takie Państwo mamy jakich przywódców sobie wybierzemy. |
arturdy 2012-03-30 11:49:34 | | | @Afropolak - chyba bym się nie do końca z Tobą zgodził odnośnie tego, że "ludzie nie chodzą":). Często dość bywam w katowickim Korezie, w teatrze Wyspiańskiego, w Teatrze Rozrywki - nie zdarzyło mi się trafić na salę nie wypełnioną do ostatniego miejsca. Fakt - nie jest to opera, ale sądzę że i one mają swoją stałą i wierną widownię. Zaś - co jest niezwykle istotne - w statutach gmin jednoznacznie jest zapisane wspieranie i rozwijanie działalności kulturalnej w obrębie działalności gminy. |
Afropolak 2012-03-30 11:55:43 | | | Skoro widownia jest pełna to czemu są problemy ? Wydatki większe niż przychody z biletów ? złe zarządzanie ?
Spektakl kosztuje tyle i tyle x ilość w miesiącu + utrzymanie budynku i skromnej 3 osobowej administracji = koszt biletów x ilość chętnych
Czy można prościej ? Otwierając działalność kalkuluje przychody i "odchody" , jak nie "styknie" to znaczy że albo cena w górę, albo zamykam działalność.
Jeśli publika wierna i chętna to zapłaci więcej.
|
Afropolak 2012-03-30 12:02:02 | | | Temat drażliwy bo chodzi o formę sztuki , a na tym "Nam", wrażliwszym zależy. Ale czemu nie traktować tego jako chłodny biznes - tak jak powinno to wyglądać.
Artysta swoje dostanie, będzie miał pole do popisu i twórczości.
Jeśli już traktować teatry , kina , opery i galerie jako biznes - którym są bo tak się składa że w elektrowni nie przyjmują "katharsis" w rozliczeniu za prąd i ciepło,
a i aktorzy nie chcą robić za darmo i z oklasków wiernej publiki chleba nie kupią to czemu rozgraniczamy to od innych interesów - czemu dotować teatr a nie wypożyczalnie sukien ślubnych.
Temat drażliwy i nie chce aby okrzyknięto mnie prostakiem nie czułym na sztukę więc chyba zamilknę :-) |
jabe 2012-03-30 12:04:38 | | | Jakby to naiwnie nie zabrzmiało, uważam że mecenat nad "kulturą" jest rzeczą wartą stosowania, by nie pozostać tylko w Big Bratherze. Problem w tym, co dotować i z jakich środków i kto te decyzje ma podejmować. Bo jest różnica pomiędzy Krytyką Literacką, a krytyką Polityczną, choć brzmi to podobnie. |
arturdy 2012-03-30 12:53:44 | | | Hmmm... a właśnie czemu z takiej dotacji nie zrobić ciekawego biznesu, Afro:)? Od kilkunastu lat obserwuję pewne sudeckie miasteczko - od upadku jedynej tam fabryki, gwałtownego wzrostu bezrobocia i innych tago typu "atrakcji". Otóż włodarze gminy wpadli na genialny w swojej prostocie pomysł: skoro już nie ma przemysłu to trzeba wykorzystać walory turystyczno-krajobrazowe (fantastyczne, naprawdę!) i przyciągnąć turystów. A tym potrzebne są jakies atrakcje, choćby na okres "w czasie deszczu dzieci się nudzą". Mieli natomiast na swoim terenie ładny basen kryty, potraktowali go jako atrakcję właśnie. Głowa w głowę uradzili, że trzeba tam przyciągnąć ludków, czym najlepiej - oczywiście ceną. W budżecie zapisano stosowna dotację która pozwoliła na utrzymanie ceny biletu na poziomie 5,00 zl/godzinę - to cena zdecydowanie atrakcyjna. Ludków (turystów) zaczęło przybywać, otwieraly się coraz to nowe sklepiki, knajpki, w porozumieniu z nadleśnictwem wytyczono i uporządkowano drogi rowerowe i... gmina moze nie kwitnie, ale budzet w miarę spokojnie się dopina a turystów przybywa coraz więcej:). Podobnie z rzeczoną Operą gdyby było:)? - pomyslmy: widzowie muszą dojechać, ergo korzystają z komunikacji miejskiej (nie darmowej wcale) lub zaparkować autek na płatnym (z reguły w zarządzie gminy) parkingu. Zwykle po spektaklu dreptają do jakiejś knajpki (wpływy z podatków, utrzymanie miejsc pracy), spora część z tychże widzów - szczegolnie płeci żeńskiej - przed spektaklem zaponabedzie nowy ciuszek czy do ciuszka dodatek - vide knajpka:). Aktorów i obsługi nie trzeba wysyłać na zasiłek dla bezrobotnych, ergo wpłynione z knajpki, parkingu czy sklepu podatki czy opłaty mozna przeznaczyć w budżecie gminy na inne cele:) Do tego dochodzą trudnopoliczalne, aczkolwiek istotne aspekty "marketingowe":) Jest tylko jeden problem: decydującym o udzieleniu dotacji musi się CHCIEĆ podejść biznesowo do takowego przedsięwzięcia i uwzględnić wszelkie aspekty stron debet i credit:)! Niestety, bądźmy szczerzy - gminni decydenci czy urzędnicy przygotowujący materiały do podjęcia decyzji rzadko kiedy potrafią dokonać odpowiednio szczegółowej analizy zagadnienia:) |
Afropolak 2012-03-30 13:06:23 | | | Ja mam jeszcze ciekawszy pomysł :
3 miliardy 400 milionów złotych rocznie na kulturę. !!!! Rocznie !!!!
Tyle z chęcią bym przekazał środków na utrzymanie wszystkich możliwych form sztuki, nawet dla graficiarzy i rzemieślników wyrabiających artystyczne rzeźbione parówki.
Skąd ta kasa ? To bajecznie proste - tyle wynosi roczny koszt utrzymania ZUSu - który zatrudnia 50 tysięcy osób i wiele tysięcy budynków. Emerytury wpłacać będziemy do banków ( wzorem kilku mądrych państw gdzie takie reformy przeprowadzono ). pracodawca zostanie zwolniony z tego i wypłaci nam pensje podwyższoną o składkę emerytalną i rentową, albo przeleje ją do banku wybranego przez nas ,nie funduszu, nie filaru - banku, ciach na konto. po 25 latach pracy - bajka :-) !!! przy minimalnym procencie lokaty = 3% uzbieramy średnio 350 000 - 400 000 zł i w wieku 50 lat, a jak kto będzie obrotny i chętny to na przykład 55 lat ( przy większym kapitale zgromadzonym ) zabierzemy się w troki z kasą która starczy na godne życie.
Jedyny minus = 50 000 bezrobotnych urzędników - mi to pasuje, bo wole ich cierpienie od 20 milionów głodujących emerytów.
Rozwiązanie wielu problemow przy jednej pieczeni - emerytury można będzie podwoić, wiek emerytalny zmniejszyć do na przykład 55 lat, chociaż będzie to dowolne i zależne od ludzi, kultura dostanie taką kasę jakiej za mecenatu królewskiego nawet nie widziała i wszyscy będą happy. |
Afropolak 2012-03-30 13:07:18 | | | Budynki zusów na galerie , muzea, ośrodki kulturalne, studia fotograficzne i inne się przekształci lub sprzeda i będzie jeszcze więcej kasy !!!! |
arturdy 2012-03-30 13:54:33 | | | O widzisz:) - i dobrze biznesowo knujesz:) |
| |